W tym tygodniu odcinek Legends of Tomorrow skupił się na Sarze Lance i jej opętaniu przez demona Mallusa, ale mogliśmy również zobaczyć niezręcznego agenta Biura Czasu, Gary’ego.
Pojawienie się Gary’ego w odcinku skupiło się w dużej mierze na pomocy Avie i Constantinowi w wymyśleniu sposobu na ratunek drużynie Legend w ocaleniu Sary. To, w jaki sposób Gary odkrył pewne rzeczy, daje fanom do myślenia, czy może być on kimś więcej niż zwykłym agentem Biura Czasu? Nowa teoria sugeruje, że Gary może być Doctorem Fatem.
W odcinku Gary zdaje sobie sprawę, że sytuacja Legend jest podobna do kampanii Dungeons & Dragons, w którą ostatnio grał, a na koniec odcinka Gary prowadzi nawet kampanię dla swoich przyjaciół i Constantina. Wydaje się to dość proste, ale w komiksie Doctor Fate okazuje się być potężnym czarownikiem i mistrzem sztuk mistycznych – a Gary wspomina, że jego postać to dziewiąty poziom czarnoksiężnika. Doctor Fate również posiada historię z Constantinem w komiksach, szczególnie w serii Books of Magic. W New 52 Constantine spotyka się z Doctorem Fatem na Ziemi 2. Zabija także wroga Doctora Fate’a, Wotana, prowadząc czarnoksiężnika do tego, by stał się sprzymierzeńcem Constantina, aż do Hełmu Przeznaczenia – niezwykle potężnego mistycznego obiektu, który wraz z dwoma innymi mistycznymi przedmiotami daje moc noszącemu.
Istnieje również połączenie telewizyjne pomiędzy Constantinem i Doctorem Fate. W odcinku pilotażowym Constantina NBC można zobaczyć Hełm Przeznaczenia wraz z resztą okultystycznych artefaktów demonologa w jego magazynie. John Constantine ma stać się regularnie pojawiającą się postacią w Legends of Tomorrow, jeśli owy serial doczeka się czwartego sezonu. Nie jest niemożliwe, aby Doctor Fate mógł się pojawić i chociaż wciąż cieszymy się z teorii, że Gary może być gdzieś w rzeczywistości Mallusem, to idea człowieka, którego Rory nazwał „Czasowym Ciamajdą”, który – jak się okazuje – może być niezwykle potężnym czarownikiem, brzmi, jak rodzaj szalonych fanów, którzy poznali i pokochali Legendy.
Reklama