Podczas finałowych scen crossoveru Oliver Queen i Felicity Smoak zrobili coś, na co wielu fanów od dawna czekało: wzięli ślub. I nieważne, czy jesteś jednym z tych fanów, czy nie, to może być na prawdę dobra wiadomość.
Wszyscy, którzy chcieli Olicity mają powód do narzekań: małżeństwo jest oficjalne – Diggle sprawił, że jest ono zgodne z prawem i choć będzie marudzenie, że małżeństwo nie zostało zawarte w odcinku „Arrow”, to wciąż będzie temu poświęcone wiele czasu w następnym odcinku.
Tak po prawdzie to przeciwnikom Olicity można zaproponować słowa pocieszenia (i tak wciąż jest mnóstwo ludzi, którzy woleliby Olivera z innymi postaciami, głównie z którąś z Black Canary). Ten statek jednak już dawno odpłynął, więc jeśli jesteś jednym z tych ludzi, nie będzie tu za wiele rzeczy dla ciebie).
Dla tych, dla których główną kwestią nie jest to, z kim ostatecznie skończy Oliver, a pewne niejednolite zabiegi, które niszczyły poprzednie próby połączenia tej dwójki, wygląda na to, że małżeństwo może poprawić tę sytuację.
Bycie razem – ale tak serio, już nieodwołalnie – może wyeliminować lub przynajmniej ograniczyć wiele scen z serii „będą razem, czy nie będą?” i całą niepewność związaną z tym związkiem. Nie oszukujmy się, wiele fanów miało tego już dość i narzekało na to w przeszłości. Fani aktywni w social mediach mówili, że na początku bardzo podobała im się interakcja między Oliverem i Felicity, ale z biegiem czasu ich relacja była coraz mniej zabawna i zabierała coraz więcej czasu antenowego.
Dla tych ludzi prawdziwe i finalne małżeństwo powinno być błogosławieństwem. Jest mało prawdopodobne, że rozwód kiedykolwiek wejdzie w grę, a przez to wszelkie groźby rozdzielenia tej pary będą brzmieć nieszczerze. Scenarzyści i producenci to wiedzą i będą raczej szukać powodów do tragedii gdzie indziej. Felicity powinna się stać jasnym punktem w stresującym życiu Olivera i jego nudnej egzystencji jako burmistrza, ale też jego wsparciem w byciu podejrzanym i Green Arrowem.
Relacje między Felicity i Oliverem były jedną z najbardziej zabawnych w Arrowverse, z dość długimi przerwami, gdzie byli prowokujący i frustrujący razem. Tych przerw w tym nowym status quo powinno być mniej i w większym odstępie czasu między sobą niż wcześniej.
Jak będzie, przekonamy się już niedługo!
Reklama