Niestety, ale już od dosyć dawna byliśmy pogodzeni z losem Kapitana Ameryki w Kinowym Uniwersum Marvela, ale dopiero teraz aktor Chris Evans potwierdza zakończenie swojej przygody z Marvelem.
Podczas piątkowego występu w The Graham Norton Show, Chris Evans wyjawił, że wierzy w to, że czas Kapitana Ameryki oficjalnie dobiegł końca. Aktor, który pojawił się jako Steve Rogers w prawie kilkunastu filmach w Marvel Cinematic Universe, powiedział gospodarzowi programu, że jego zdaniem powrót do tej roli po tak ważnym filmie jak Avengers: Endgame, byłby dość ryzykowny.
„Tak, myślę, że tak. To był świetny wyścig i wyszliśmy z niego wysokim tonem, że moim zdaniem ponowne wcielenie się w niego byłoby ryzykowne. To było dobre doświadczenie i myślę, że lepiej tak to zostawić”. – powiedział Evans.
Chris Evans ma wielką rację, szkoda byłoby zaprzepaścić tak wspaniały finał i pożegnanie z postacią Kapitana Ameryki w ostatnich scenach Avengers: Endgame. Wtedy też dostaliśmy to, na co sam Kapitan zasługiwał, czyli normalne życie i prawdziwa starość. Marvel posiada w swoim zapasie mnóstwo postaci, które również mogą zrobić furorę!
Reklama