blank

„Arrow”: Powrót do starej formuły serialu?

Wygląda na to, że w Arrow szykuje nam się swoistego rodzaju powrót do przeszłości. Aktor odgrywający rolę głównego bohatera, Stephen Amell, zamieścił w piątek video, na którym opowiedział, nad czym dokładnie teraz pracuje.

Ujawnił, że osiemnasty odcinek serialu będzie mocno skupiony właśnie na jego postaci.

Z ust Amella możemy usłyszeć:
„Zaraz po ostatnich poprawkach w 17 odcinku, zaczynamy pracować nad 18-stym odcinkiem. W tym epizodzie cofniemy się nieco w czasie, gdyż całość będzie poświęcona Oliverowi w 90%, co nie miało miejsca gdzieś od 1-2 sezonu? Wydaje mi się, że jest coś około 55 scen, a ja jestem częścią 52 z nich.”

Co to może oznaczać? Jak cofniemy się pamięcią wstecz, to przypomnimy sobie, że w pierwszych dwóch sezonach ekipa Olivera nie była zbyt duża, dlatego to akcja koncentrowała się głównie na nim.

Z czasem pojawiały się coraz to nowe twarze, a stare (jak np. Felicity) zostały rozwinięte, więc zaczęto poświęcać im więcej uwagi.

Na chwilę obecną nie znamy opisu 18-tego odcinka, a ze względu na przerwę w emisji dane jest nam jeszcze czekać na kolejny, więc nie możemy zrobić nic, a jedynie plotkować.

Skoro akcja będzie poświęcona głównie Oliverowi, to czy możemy się spodziewać odcinka wypełnionego akcją? Oby! Ostatnimi czasy coraz więcej przegadanych scen – byłaby to miła odskocznia.

Arrow powróci na antenę 2 marca (czasu polskiego).