W ostatnim odcinku „The Flash” tajemnica sezonu dotycząca DeVoe i jego planów wkroczyła na nowe tory. Jeden z członków obsady jest podekscytowany tym, co ze sobą niesie.
UWAGA ! ! ! SPOILERY ! ! ! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ! ! !
Na koniec dzisiejszego epizodu drużynie Flasha udało się wreszcie namierzyć lokalizację, gdzie znajduje się Clifford DeVoe aka The Thinker (Neil Sandilands), „wielki zły” bieżącego sezonu. Joe West (Jesse L. Martin) oraz Barry Allen (Grant Gustin) udali się na spotkanie twarzą w twarz ze swoim przeciwnikiem.
Jak Martin wyjaśnił podczas ostatniej wizyty, interakcja pomiędzy nimi, a DeVoe pokazuje Joe z zupełnie innej perspektywy oraz wprowadza zabawną dynamikę pomiędzy postaciami.
„Joe podchodzi w bardzo prosty sposób do takich spraw” – wyjaśnił Martin. „Zdaję sobie jednak sprawę, że muszę być mądrzejszy niż ten gość. Nasze interakcje przypominają zabawę w kotka i myszkę. Drażnimy się nawzajem. Pogrywamy ze sobą w naprawdę zabawny sposób. Jest w tym jednak też i mroczny wydźwięk”.
Nawiązując do tego, co powiedział Martin, sceny z DeVoe stawiają przed nim nowe wyzwania, zarówno przed, jak i za kulisami.
„Wspaniałą częścią tej postaci oraz Neila jako aktora – który przy okazji jest fenomenalny – jest to, że jest bardzo sprytny” – stwierdził Martin. „Jest bardzo mądry. Trzyma nas wszystkich w gotowości. Nagle wszyscy jesteśmy gotowi osiągnąć jego poziom intelektu. Oczywiście, jeśli potrafimy”.
Jeden z kolegów z planu Martina, odtwórca głównej roli Grant Gustin potwierdził również, że Barry będzie dążył do przechytrzenia The Thinkera.
„Zdaje sobie sprawę, że w końcu sprawy przybiorą zły obrót i zanim to nastąpi, chce wyprzedzić działania tego faceta.” – Gustin wyjaśnił. „A potem obaj (Joe oraz Barry) zaczynają sobie uświadamiać, jak trudnym przeciwnikiem jest DeVoe. Czym różni się od innych, z którymi mieliśmy do czynienia w przeszłości. Nie jest speedsterem. Jest czymś, czego nigdy wcześniej nie widzieliśmy. W trakcie sezonu sprawy zaczną przybierać mroczny obrót”.
„The Flash” emitowany jest co wtorek czasu amerykańskiego oraz w środę rano czasu polskiego.
Reklama