2 lutego był dla fanów The 100 bardzo ważnym dniem. Zobaczyliśmy pierwszy odcinek kolejnego, czwartego już, sezonu przygód setki zesłanej na Ziemię w celu ostatecznego powrotu „z wygnania” spowodowanego nuklearną apokalipsą. Informacja ta jest o tyle ważna, że czwarty sezon w pełni ma nawiązywać do podobnych wydarzeń – wzrostu promieniowania będącego efektem rozpadu reaktorów jądrowych. Naszym bohaterom pozostało sześć miesięcy życia.
Już pierwsze sceny pokazują ogromny strach Clarke i Bellamy’ego poznaną w ostatnim odcinku poprzedniego sezonu wizją nadchodzącej zagłady. Z powodu śmierci Ontarii – samozwańczej komandor, Azgeda, pod chwilowym przywództwem Echo, szuka zemsty na Skikru i domaga się śmierci Wanhedy. Jako, że jest to już czwarty sezon, spisek który wymyśliła Clarke, nie był bardzo zaskakujący. Świetną sprawą jest fakt, iż Roan „wrócił z martwych” i pokazał Echo brak słabości, o którą został posądzony. Uznanie przez niego 13 klanu jako członka przymierza było również dość oczywiste, ze względu na dalsze losy bohaterów, niemniej jednak jego szacunek do Clarke jest wart podziwu. Fakt, posiadanie Ducha jest w jego interesie, ale wierzę, że na tym jego rola w tym sezonie się nie skończy.
O tym co niby miało zaskoczyć, a nie zaskoczyło już powiedziałem. Czas na to, czego nikt się nie spodziewał. Dużo mówiło się o Jasperze jako wesołym chłopaku, który po ciężkich przeżyciach w drugim i trzecim sezonie, miał doznać przemiany i zbliżyć się radością życia, którą mogliśmy zaobserwować u Monty’ego. Jak wspomniałem, nikt się tego nie spodziewał, że powodem tejże zmiany będzie nadchodząca śmierć, utrata tego, co jest najcenniejsze i tego, co sam chciał sobie odebrać – życia. Oznacza to, że Jasper jednak się nie zmienił, nadal jest pozostaje Jasperem, któremu odbiło po śmierci Mai. A szkoda…
Mniej niż poprzednim sezonie, ale jednak ciągle „na topie”, oglądać będziemy mogli wątki z A.L.I.E., a w zasadzie jej wpływ na niektórych bohaterów. Taką postacią jest Raven, która poprzez przyjęcie klucza i wejścia do Miasta Światła posiadła umiejętność programowania. Jak to ujął Jasper, „A.L.I.E. ulepszyła Ci mózg”. Bardzo ciekawym jest u kogo będziemy mogli zaobserwować efekty uboczne przyjęcia klucza.
Ostatnią rzeczą, wartą uwagi jest ukazanie scen z promującego sezon trailera. Pod koniec odcinka zauważyć można ludzi z bąblami na całym ciele i gorące płomienie, które niszczyły wszystko na swojej drodze. Bardzo mocne zakończenie odcinka, przez które znów będziemy siedzieć jak na szpilkach i czekać na kolejny odcinek!
Słowem podsumowania, odcinek miał swoje plusy i minusy. Niemniej jednak subiektywnie stwierdzam, że odcinek był bardzo dobry, wciągnął, ani chwili nie nudziłem się oglądając go, no i to WOW z Jasperem… Brawo The CW! Ja i wielu, wielu innych widzów czeka na następny odcinek z niecierpliwością! Co zobaczymy w drugim epizodzie czwartego sezonu? Zapraszam do zapoznania się z zapowiedzią odcinka!
Reklama