Żaden ze złoczyńców nie jest większym zagrożeniem dla Uniwersum Marvela w tym momencie, niż Szalony Tytan we własnej osobie, czyli Thanos. Odkąd pojawił się po raz pierwszy na końcu Avengers, jego obecność odbiła się falą uderzeniową przez inne filmy Marvela ze zauważalnym wystąpieniem w Strażnikach Galaktyki, czy Avengers: Czas Ultrona. Nie ma wątpliwości, że będzie antagonistą przedstawionym nam w trzecim filmie z serii Avengers, punktu kulminacyjnego Trzeciej Fazy. Nawet te kilka szeptów i uśmieszków od tej postaci może być uważane za powód do niepokoju patrząc na to, jaki potencjał nam pokazuje.
To samo możemy dziś zobaczyć w komiksach. Po jego śmierci pod koniec Secret Wars, powrócił na karty komiksów w The Ultimates oraz Civil War II. Jest powodem wielu niesnasków w Marvelu w tym momencie i wygląda na gotowego, by pokazać jeszcze więcej mocy i wyrządzić więcej krzywdy po jego ostatniej ucieczce z więzienia. Już w tym tygodniu otrzymuje swoją nową serię stworzoną przez pisarza Jeffa Lemire’a i artystę Mike’a Deodato. Zostało już powiedziane, że seria ta wywoła „coś dużego” na kartach komiksów Marvela.
Podsumowując, zanim Thanos trafi na wielki ekran w trzecim filmie o Avengers lub wyrządzi szkody w nowych komiksach, warto zapoznać się z klasykami i sprawdzić dlaczego nazywany jest największym złoczyńcą Marvela wszechczasów. Oto pięć historii, które mogą was zaciekawić i naprawdę warto do nich zajrzeć.
The Infinity Gauntlet
Jeżeli będziesz miał czas na przeczytanie tylko jednej historii, to z pewnością musi być ta. Mini-seria The Infinity Gauntlet przedstawia nam postać w jego najlepszych i najgorszych momentach. Pokazuje nam, jak wygrywa wszystko o czym kiedykolwiek marzył, a później traci to ze swojej winy. Emocje jakich dostarcza ta historia sprawiają, ze jest naprawdę warta sprawdzenia. Będziesz mógł przeczytać o najbardziej popularnych bohaterach ze świata Marvela oraz o najpotężniejszych bytach w ich uniwersum, którzy toczą ze sobą epicki pojedynek.
Jednak najlepszą częścią The Infinity Gauntlet jest studium nad postacią jaką jest Thanos. Po latach knucia i historiach z największymi bohaterami Marvela, Thanos w końcu osiągnął moc ostateczną. Wybory, których dokonuje z tą siłą i postacie, którymi się otacza zaczynają ujawniać kim tak naprawdę jest. No i podczas gdy nic w komiksach nie kończy się naprawdę, to koniec Thanosa, który mu tutaj nadano z pewnością nie zostanie wyróżniony za swój poetycki wdzięk i piękno.
Mar-Vell Vs. Thanos
Twórca Thanosa, Jim Starlin, wykonał ciężką robotę budując mit dla tej postaci zanim jeszcze w głowach redaktorów Marvela narodził się pomysł na The Infinity Gauntlet. Chociaż dużo istotnych dla niego historii może być znalezionych w najwcześniejszych komiksach. Zaczynając w Iron-Man #55 i kontynuując w Captain Marvel #25-33, Starlin i jego współpracownicy połączyli w nich wszystkie kluczowe elementy, które sprawiły, że Thanos stał się długotrwałym złoczyńcą.
Wszystko, włączając jego rodzinę, motywy, obsesję na punkcie śmierci i jego kostium może być znalezione na kartach tych zeszytów. Najbardziej ekscytujące z nich jest jego pierwsze wielkie starcie z Captain Marvel. Ich miejsce w kosmicznym panteonie Marvela jest na zawsze zabezpieczone i te wczesne komiksy nie tylko były dla tego fundamentem, ale także tworzyły świetne historie. To Starlin, Thanos i Captain Marvel w ich najlepszym wydaniu.
Annihilation
Trudno o lepszy wybór niż Annihilation, jeżeli dyskutujemy o kosmicznych wydarzeniach Marvela. Podczas gdy w pierwszym evencie Annihilation został nam przedstawiony Annihilus jako główny antagonista, Thanos również odegrał tu kluczową rolę i był w swojej szczytowej formie. Celem Annihilusa było wymazanie egzystencji z pozytywnego kosmosu (właściwy Wszechświat Marvela) i nim zawładnąć dla swoich hord z Negeative Zone (Strefy Negatywnej). Obsesja Thanosa na punkcie śmierci doprowadziła go do tego, ze stał się prawą ręką złoczyńcy, realizując swoje własne cele podczas odgrywania roli sługi.
Nie trzeba mówić, że wydarzenia nie potoczyły się zupełnie tak, jak zaplanował Thanos. Jednakże, jego knucie i interakcja z brutallnym Annihilation Wave pokazuje nam jak paskudny tak naprawdę on jest. Annihilation przyniosło także oczyszczenie dekad wątków w jego własnym micie, ponieważ w końcu może skonfrontować się z Draxem i Galactusem w kluczowych momentach serii. Tak czy inaczej komiks ten to typowy „must read”, który z pewnością zadowoli wielu fanów Thanosa i wyjaśni dlaczego postać jest istotna dla kosmosu Marvela.
The Death of Captain Marvel
Może i Thanos jest zły, ale ta historia ujawnia nam za jak szlachetną uważa się ta postać i kilka jego szlachetnych (bardzo mało) cech. Captain Marvel był pierwszym wielkim przeciwnikiem antagonisty, a w tej klasycznej opowieści, musi zmierzyć się ze śmiertelnym zdiagnozowaniem u niego raka po wcześniej stoczonej bitwie. Przez cały arc żegna się z wieloma bohaterami, sojusznikami i przyjaciółmi. Ale na koniec jego ciężkiej drogi, to Thanos jest tym, który go wita.
Thanos jest łaskawy i zapoznaje Captain Marvela ze swoją kochanką, Śmiercią. Gdy Captain Marvel umiera, nie są już wrogami, ale wędrowcami patrzącymi wspólnie na wielką niewiadomą. To wzruszający moment, który przewyższa komiksowe walki superbohaterów i pokazuje jak nawet najwięksi wrogowie mogą znaleźć wspólny język, gdy stoją w obliczu czegoś tak potężnego jak śmierć.
Ultimates
To świetny świeży przykład tego, dlaczego Thanos nigdy nie przestanie być zagrożeniem w Uniwersum Marvela. Choć nie jest obecny w pierwszej części wydarzenia, to warto przeczytać całe, by zrozumieć jak wiele zniszczenia wyrządził w drugiej połowie. Ta drużyna podróżników, naukowców i podbijających-rzeczywistość wydaje się nie być w stanie rozwiązać niczego, gdy Thanos wkracza na ich ścieżkę.
Chaos, który tworzy i siły, które uwalnia w Ultimates są kolosalne i straszliwe. W odróżnieniu od innych złoczyńców, nie jest pełni powstrzymany nawet na koniec tej historii. Nigdzie nie było tak bardzo jasne, ze Thanos to kosmiczna siła, zdolny do działania powyżej swojego poziomu i uszkadzania rzeczy, które wydawały się niezniszczalne. W oczekiwaniu na nową serię Thanos, jak i Ultimates 2, ta pozycja warta jest przeczytania tak wcześnie, jak to możliwe.
Reklama