W obecnym, trzecim sezonie „Supergirl” od CW Dziewczyna ze Stali musi poradzić sobie ze swoim, jak dotąd, najpotężniejszym przeciwnikiem, Wordkillerem – Reign. Jak się okazało jeszcze przed przerwą, Reign nie jest jedynym Wordkillerem. W National City są inni, tacy jak ona, uśpieni, czekający, aby się przebudzić i połączyć siły z Reign.
Zanim nastąpiła kolejna przerwa w nadawaniu serialu, poznaliśmy kolejnego Zabójcę Światów. Okazała się nią Julia Freeman (Krys Marshall), której alter ego brzmi Purity (z ang. czystość, niewinność). Supergirl zobaczyła w swojej wizji, że jest jeszcze przynajmniej jeden Worldkiller, przy czym jej tożsamość nie została ujawniona. Wśród fanów pojawiły się jednak teorie, że jednak tożsamość Worldkillera jest już znana – jest nim Kara we własnej osobie.
Według teorii to, że Kara jest trzecim Worldkillerem, może wynikać z wariacji wersji komiksowej. W komiksach ojciec Kary był zaangażowany w stworzenie Worldkillerów, co według fanowskiej teorii na potrzeby serialu mogłoby zostać zmienione na Alurę (Erica Durance), matkę Kary.
Pierwszy dowód potencjalnie pojawił się na początku serialu. Zarówno Kara, jak i Sam/Reign (Odette Annable) miały prawie identyczne sny o Alurze. Alura pojawia się w snach obu kobiet, jednak w śnie Sam zmienia się w demoniczną figurę. Podobieństwo snu może wskazywać jednak na głębszy związek pomiędzy Sam a Karą aniżeli to, że obie pochodzą z Kryptona. To może oznaczać właśnie, że Kara jest Worldkillerem.
Jakim sposobem? Otóż możliwe, że Alura w przeszłości była częścią jakiegoś kryptońskiego kultu odpowiedzialnego za stworzenie Niszczycieli Światów. Możliwe, że w jakiś sposób ten kult maczał również swoje palce przy narodzinach dziecka Alury, Kary. Alura mogła w pewnym momencie zmienić zdanie i uwięzić resztę kultu w więzieniu w Fort Rozz. Zanim zmieniła zdanie, kult zdążył już wysłać Reign i Purity na Ziemię. Następnie Alura wychowała Karę po swojemu i w obliczu zbliżającej się zagłady wysłała Karę na Ziemię.
Jako że Kara miała inne dzieciństwo niż Reign, czy Purity, to inaczej ukształtowało się jej myślenie. To może być powód, dlaczego Kara nie zachowuje się jak inni Worldkillerzy. Jednakże pomimo faktu, iż nie miała takiego samego dzieciństwa jak Reign czy Purity, to jednak nadal może mieć w sobie zaprogramowane, aby stać się Worldkillerem.
Z jednej strony odkrycie tego „sekretu” może Karę w pewnym sensie zaszokować. W końcu okazałoby się, że Kara została „zaprogramowana” do zniszczenia tego, co obiecała sobie chronić. Tym razem jej największym przeciwnikiem okazałaby się nie tyle Reign, czy Purity, co ona sama. Patrząc na to jednak z drugiej strony, Kara zyskałaby w końcu przewagę na Worldkillerami. Mogłaby wykorzystać swoje nowe zdolności do ich pokonania.
Kolejną możliwością jest również to, że Kara jednak ulegnie „ciemnej stronie mocy” i stanie u boku Reign. Tym samym może okazać się, że prawdziwą misją Legionu Super Bohaterów jest właśnie powstrzymanie Kary przed zniszczeniem Ziemi (o tym wspomniała Saturn Girl w ostatnim odcinku Mon-Elowi). Całkiem również możliwe, że jeśli Legion powstrzyma Karę przed staniem się Worldkiller, to właśnie dzięki temu ocalą Ziemię przed zagładą.
Odkrycie Kary, że jest Worldkillerem, może przynieść nieoczekiwany zwrot akcji, co pasowałoby do eksploracji tożsamości Kary w obecnym sezonie. W jednym z wywiadów Melissa Benoist zdradziła, że w sezonie 3 Kara będzie starała się odkryć, kim tak naprawdę jest.
Jak sądzicie, czy Kara rzeczywiście może okazać się jednym z Worldkillerów?
„Supergirl” powróci na ekrany telewizorów dopiero 16 kwietnia 2018 r.