Cliffhanger w finale trzeciego sezonu Supergirl bardzo zaskoczył prawie wszystkich widzów, a do dziś zostajemy z pytaniem „Skąd wzięła się druga Supergirl?”. Aby rozwiązać tę zagadkę, musimy sięgnąć do komiksów!
Podczas walki Supergirl z Reign, bohaterka serialu postanowiła uśmiercić złe wcielenie Sam poprzez wrzucenie jej do kotła. Niestety skutkowało to użyciem przez nią lasera i zabiciem prawdziwej Sam, Mon-Ela i Alury. W ostateczności Supergirl pożyczyła pierścień Legionu i cofnęła się w czasie, aby uratować sytuację. Oczywiście udało jej się tego dokonać, a ww. trójka uszła z życiem.
Niestety, ale Kara Danvers prawdopodobnie nie zrozumiała konsekwencji cofania się w czasie i zmieniania biegu czasu, a przecież uczestniczyła w crossoverze „Invasion”, który był skutkiem Flashpointu wywołanego przez… The Flasha!
Kiedy Sam, Reign i Kara dotknęły Harunela, to odrobina ciemnej energii rozprowadziła się na całą Ziemię, kończąc na Syberii, gdzie grupa rosyjskich żołnierzy zatrzymała zbliżającą się do nich kobietę, która wyglądała jak Kara Danvers owinięta kocem.
https://youtu.be/afKgFMpEdtg?t=17s
Dla fanów DC Comics będzie to znajomy widok, ponieważ coś bardzo podobnego dzieje się w ponownym wydaniu tomu Supergirl New 52. W 2011 roku w Supergirl #1, kapsuła Kary zostaje wysłana do Smallville, ale przypadkowo całkowicie przebija się przez jądro Ziemi i zamiast tego ląduje na Syberii. Kara wyłania się z kapsuły, zapominając, że Krypton został zniszczony i zostaje wysłana w podróż, aby dowiedzieć się, jaka jest jej sytuacja.
Czy nowa Kara będzie połączeniem Supergirl i Reign? Ile czasu zajmie jej podróż do spotkania pierwszej, prawdziwej Kary? Będziemy na to niecierpliwie czekać!
Doczekaliśmy się naprawdę dość nieoczekiwanego finału trzeciego sezonu, który był wyjątkowo nudny, jednakże ten cliffhanger tworzy nam naprawdę niezwykłą fabułę na czwarty sezon. Sam muszę przyznać, że aż mocno czekam na nowy sezon, chociaż ciężko było mi się przebić przez ostatnie odcinki… A Wy jakie macie odczucia? Podzielcie się nimi w komentarzach!
Dla fanów DC Comics będzie to znajomy widok, ponieważ coś bardzo podobnego dzieje się w ponownym wydaniu tomu Supergirl New 52. W 2011 roku w Supergirl #1, kapsuła Kary zostaje wysłana do Smallville, ale przypadkowo całkowicie przebija się przez jądro Ziemi i zamiast tego ląduje na Syberii. Kara wyłania się z kapsuły, zapominając, że Krypton został zniszczony i zostaje wysłana w podróż, aby dowiedzieć się, jaka jest jej sytuacja.