Gwiazdor przebojowego serialu platformy Netflix pt. Lupin, wyjaśnił, dlaczego tak bardzo chciał głównej roli.
Główny aktor serialu, czyli popularny Omar Sy jest Francuzem i to mocno wpłynęło na jego decyzję. Natomiast Arsene Lupin to postać z serii opowieści Maurice’a Leblanca. Fikcyjny złodziejasze dostarcza zarówno metatekstowej inspiracji dla serialu, jak i okazuje się być katalizatorem dla postaci aktora o imieniu i nazwisku Assane Diop. Kiedy młody człowiek zostaje sierotą, szuka schronienia w niesamowitych napadach, które przewijają się przez strony Leblanca. Rok 1907 może wydawać się starożytnym punktem wyjścia dla serii, ale fale eteru od dziesięcioleci serwują wersje tej klasycznej postaci. Dla ludzi takich jak Sy, Lupin jest symbolem swojego kraju i przynętą, która przyciąga także widzów. Bycie mężczyzną o tysiącu twarzy bardzo zaintrygowałoby każdego aktora.
„Gdybym był Brytyjczykiem, powiedziałbym, że chciałbym Jamesa Bonda, ale ponieważ jestem Francuzem, powiedziałem… Lupin!” – powiedział Sy w rozmowie wideo ze swojego domu w Los Angeles. „Jest zabawny, sprytny, kradnie, jest otoczony przez kobiety. Poza tym jest postacią odgrywającą różne role. Dla aktora jest najlepszy.”
„Po raz pierwszy gram tego rodzaju ojca, który ma dużo bagażu i pytań” – zauważył również Sy. „Zawsze interesuję się ojcostwem. Nie jest to łatwe i nie wiesz, czy byłeś dobrym tatą, czy złym, dopóki twoje dzieci nie dorosną… Porusza mnie idea dziedziczenia – tego co zachowujemy, a co przekazujemy? Dla mnie to jest prawdziwy sens życia, co czyni nas ludźmi”.
Nowa produkcja Netflixa okazał się hitem, ponieważ w kilka dni stał się najbardziej oglądanym serialem na świecie. Aktualnie musimy czekać na drugą część Lupina, w której to główna postać będzie musiała walczyć o odzyskanie swojego syna.
Niedawno pisaliśmy też o dacie premiery drugiej części serialu:
