Jedną z najlepszych kreacji filmu “Suicide Squad” była Harley Quinn, którą zagrała Margot Robbie. Wygląda na to, że fani mogą liczyć na szybki powrót postaci.
Aktorka jest w tej chwili w trakcie promowania filmu „I, Tonya”, ale fani nie zapomnieli o jej ostatniej, wspaniałej roli, gdy zagrała Harley Quinn. Wygląda na to, że ona też nie. W rzeczywistości nie mogła być bardziej podekscytowana powrotem do tej roli. „Wiem! Nie zdążyłam się nasycić tą postacią! Czułam, że muszę grać dalej jej postać! Uwielbiam ją!” – wyznała Robbie Collider.
Zapytana, kiedy to może nastąpić, Robbie zapowiedziała, że może to się stać niebawem.
„Myślę, że tak właściwie jesteśmy blisko” – powiedziała. „Wszyscy pracowali naprawdę ciężko, włączając mnie, żeby Harley powróciła jak najszybciej na ekrany kin. Myślę, że to niedługo nastąpi. Jest jeszcze tyle do odkrycia wraz z nią. Już się nie mogę doczekać! Mam nadzieję, że to nastąpi już w przyszłym roku, aczkolwiek wiadomo, jak to jest z dużymi filmami, zawsze to zajmuje dużo więcej czasu”.
Po raz pierwszy Robbie zagrała Harley Quinn w zeszłorocznym filmie „Suicide Squad” Davida Ayera. Jej kreacja sprawiła, że od razu zapowiedziano jej powrót w sequelu „Legionu Samobójców”. Następnie pojawiły się wzmianki o projektach kolejnych dwóch produkcji, w których Margott ma się również pojawić w roli Harley Quinn. Mowa tutaj oczywiście o „Gotham City Sirens” oraz „Harley and the Joker”. Właściwie te produkcje są wciąż w fazie rozwoju. Jedynie produkcja sequelu „Suicide Squad” jest już posunięta o krok do przodu, gdyż posiada chociażby reżysera w postaci Gavina O’Connora. Zapytana o to, czy już z nim rozmawiała, Robbie odpowiedziała, że „Jeszcze nie. Powinnam! Ale jest jeszcze tyle spraw, które muszę w tej chwili zrobić”.
Na chwilę obecną niewiele wiadomo o nadchodzących projektach z Harley Quinn w roli głównej poza tymi, które zostały ogłoszone. Nawet sequel „Suicide Squad” jest nieco owiany tajemnicą. Nawet nie wiadomo, czy większość obsady powróci. Pierwsza odsłona przygód Legionu Samobójców bardzo dobitnie zakończyła historię Enchantress. Aczkolwiek są jeszcze inne postacie, takie jak Deadshot, Killer Croc, Harley Quinn, Kitana czy pozostali, których można fabularnie rozwinąć na dużym ekranie.
Na sam koniec dodam, że nie jest również do końca pewne, czy Jared Leto powróci do roli Jokera. Zarówno w sequelu „Legionu”, jak i w spin-offie.
Niezależnie od tego, kiedy lub w jakiej produkcji się pojawi, fani będą szczęśliwi, gdy wreszcie to nastąpi (po raz kolejny).