blank

[ZAPOWIEDŹ]: „Antyspołeczny. Sekretny dziennik pracownika do spraw zachowań antyspołecznych” Nick Pettigrew

Sekretny dziennik pracownika do spraw zachowań antyspołecznych.


„Jestem pracownikiem do spraw zachowań antyspołecznych. Jeśli się ze mną spotykasz, to znaczy, że coś w twoim życiu poszło nie tak”.

Przez dziesięć lat Nick Pettigrew był „antyspołecznym” (ASBO, anti-social behaviour officer). Funkcja ta – w Wielkiej Brytanii na porządku dziennym – nie ma w Polsce swojego odpowiednika.

Zadaniem antyspołecznego jest troska o to, by lokalna społeczność żyła w harmonii i zadowoleniu. Innymi słowy: żeby ludzie przynajmniej nie skakali sobie do gardeł. To trudny kawałek chleba. Wystarczająco trudny, gdy w twoim rewirze nic szczególnego się nie dzieje. Kiedy jednak stają ci na drodze obsesyjni zbieracze, marzące o sławie niedoszłe dżokejki, wyluzowani właściciele melin narkotykowych i skłonni do pieniactwa handlarze bronią, może rozpętać się istny chaos.

„Antyspołeczny” to nie tylko błyskotliwa diagnoza współczesnego społeczeństwa. To przede wszystkim niesamowicie zabawna i chwytająca za serce opowieść o pracy z ludźmi, o których większość wolałaby zapomnieć, i o rozwiązywaniu problemów, z którymi mało kto chciałby się mierzyć. Ta książka sprawi, że będziesz się śmiać, płakać i kipieć ze złości… i to czasami naraz, czytając jedno zdanie.

blank

Jeżeli zachwyciły cię obserwacje Adama Kaya z jego bestsellerowego „Będzie bolało”, nie oderwiesz się od tej książki 
Nick Pettigrew przez dziesięć lat był pracownikiem do spraw zachowań antyspołecznych (z ang. ASBO, anti-social behaviour officer). Był wzywany, gdy piętro niżej świetnie prosperowała melina narkotykowa. Albo gdy sąsiadka regularnie obrzucała czyjeś okno jajkami. Albo też gdy wy sami urządzaliście huczną imprezę, przeciągającą się do godzin porannych, która przeradzała się w zaczepki słowne i fizyczne oraz pączkowała na tyle, że uczestnicy (właściwie to nie wszystkich kojarzyłeś) siedzieli (lub leżeli) nie tylko u ciebie, ale również na klatce schodowej.
Zabawna, a zarazem poruszająca najczulsze struny książka. To słodko-gorzka opowieść o pracy, z powodu której granice cierpliwości, współczucia oraz wytrzymałości psychicznej autora znacznie się przesunęły.
PREMIERA JUŻ 30 CZERWCA!