W animacji „Star Wars: Rebels” pojawił się elitarny oddział szturmowców superkomandosów. Życzeniem wielu jest, aby pojawił się również w „Mandalorianie”.
W „Madalorianie” pojawiło się już wiele różnych oddziałów szturmowców uwielbianych przez fanów sagi. W pierwszym sezonie mieliśmy okazję ponownie oglądać Death Troopersów, którzy oryginalnie zadebiutowali w „Łotrze 1” oraz Scout Troopersów znanych z VI Epizodu. Jednak największym zaskoczeniem okazało się wprowadzenie do serialu Watahy Śmierci – mandaloriańskiej frakcji pojawiającej się w animacji „Clone Wars”.
W 2. sezonie do obsady dołączą m.in Bo-Katan Kryze i Ahsoka Tano, które również pochodzą z animowanego serialu. Fani uważają, że idealnym urozmaiceniem byłoby wprowadzenie przeciwników, którzy dorównywaliby w walce głównemu bohaterowi – Imperialnych Superkomandosów.
Superkomandosi zadebiutowali w 3 sezonie „Star Wars: Rebels”. Szwadron tworzą Mandalorianie, którzy zdecydowali się służyć Imperium pod komendą Gara Saxona. W ich opancerzeniu wyraźnie widać mandaloriańskie elementy, wyróżniające wojowników spośród zwyczajnych szturmowców. Dzięki charakterystycznym hełmom i jetpackom są wyśmienicie przygotowani do walki, o wiele lepiej niż przeciętny szturmowiec Imperium. Rola oddziału w „Rebelsach” była znikoma, jednak miejmy nadzieję, że będzie nam dane ponownie zobaczyć tych elitarnych żołnierzy w akcji.
Skoro wiele nowych postaci dołączyło do obsady „Mandaloriana”, istnieje spore prawdopodobieństwo, że pewnego dnia w serialu pojawi się również elitarny oddział superkomandosów. Idealnie wpasowałby się w fabułę – w serialu cały czas pojawia się wątek kultury Mandalore, planety słynącej z wyśmienicie wyszkolonych wojowników. Mimo że historia rozgrywa się po wydarzeniach z „Powrotu Jedi”, należy pamiętać, że Imperium nadal wtedy istniało, choć nie było już tak potężne jak wcześniej. Skoro Moff Gideon i spora ilość szturmowców nadal kręci się po galaktyce, nic nie stoi na przeszkodzie pojawienia się kilku superkomandosów.
Poza tym kilku złych Mandalorian stanowiłoby prawdziwe wyzwanie dla Mando. Fani widzieli, jak Din Djarin z łatwością radzi sobie ze zwykłymi szturmowcami – tylko niewielu przeciwników sprawiło mu jakiekolwiek problemy. Superkomandosi mogliby dołączyć do łowów na głównego bohatera. Fani uniwersum już nieraz przekonali się o tym, jak niebezpieczni potrafią być Mandalorianie – w sezonie 1. grupa wojowników przyłączyła się do walki z Mando u boku, dzięki czemu ten uniknął niechybnej śmierci.
Czy zobaczymy mandaloriańskich komandosów w 2. sezonie „Mandaloriana”? Przekonamy się o tym już w październiku tego roku!
Reklama