blank

Taika Waititi wyreżyseruje film z uniwersum „Gwiezdnych Wojen”!

4 maja jest wielkim świętem dla wszystkich fanów dziedzictwa George’a Lucasa. Lucasfilm zadbał, aby ten wyjątkowy dzień był jeszcze wspanialszy dla miłośników uniwersum. Już jakiś czas temu pojawiły się plotki, że reżyser takich filmów jak „Jojo Rabbit” czy „Thor: Ragnarok”, Taika Waititi być może zajmie się w najbliższym czasie Gwiezdnymi Wojnami, jednak informacja nie była wówczas potwierdzona. Wszystko zmieniło się w poniedziałek, kiedy Disney ogłosił, że podpisał z reżyserem kontrakt na gwiezdnowojenny film, który trafi na srebrne ekrany, nie na platformę Disney +.

Waititi wyreżyseruje film i napisze jego scenariusz wspólnie z Krysty Wilson-Cairns. Scenarzystka była nominowana w tym roku do Oscara za współtworzenie wspaniałego scenariusza do filmu „1917”. Stworzyła również scenariusz do „Last Night in Soho” Edgara Wrighta.

Reżyser ma już pewne doświadczenie w tworzeniu gwiezdnowojennych treści. W zeszłym roku wyreżyserował finałowy odcinek 1. sezonu „Mandaloriana”, gdzie udowodnił, że jego styl idealnie wpasowuje się w uniwersum. Ściśle współpracował już wcześniej z Disneyem przy okazji filmu „Thor: Ragnarok” – obecnie zajmuje się kontynuacją serii, pracując nad „Thor: Love and Thunder”. Waititi jest również tegorocznym laureatem Oscara za film „Jojo Rabbit”.

Poza tym Waititi sprawdza się również w roli aktora. Użyczył głosu Korgowi, który zadebiutował w MCU w filmie „Thor: Ragnarok”, a później pojawił się również w „Avengers: Endgame.” Jeżeli zaś chodzi o uniwersum Gwiezdnych Wojen, głos Waititi możemy usłyszeć w „Mandaloranie” – wcielił się w droida-zabójcę IG-11, który poświęcił się, aby uratować Baby Yodę.

Na ten moment nawet przybliżona data premiery nie jest nam znana. Prawdopodobnie Taika Waititi najpierw będzie musiał skończyć pracę nad „Thor: Love and Thunder” zanim zabierze się za gwiezdnowojenny projekt. Prawdopodobnie film nie ukaże się wcześniej niż w 2023 roku.