Rok 2020 rozpoczął sie z hukiem dla Dwayne’a „The Rock” Johnsona. Już w przyszłym roku wcieli się w rolę superzłoczyńcy z wyczekiwanego przez wszystkich filmu ze stajni DC — Black Adam.
Produkcja filmu ma zacząć się później w tym roku a The Rock świętował to wydarzenie na Instagramie, udostępniając krótki klip – animację plakatu który udostępnił już wcześniej.
Zaczynamy. Startujemy rok 2020 ostrym treningiem do mojej nadchodzącej roli jako Black Adam. Mam to we krwi. Dzięki chłopakom z @bosslogic @veliokulan za tą zajebistą animację. Hierarchia potęgi w #dcuniverse wkrótce się zmieni #NewEra #BlackAdam⚡️Kręcić zaczynamy już tego lata.
Johnson od lat głośno mówił, ze jest chętny zagrać Black Adama, więc to, że projekt wchodzi w fazę produkcji jest jeszcze trochę jak z marzenia sennego. Ale sukces Shazama i Zachary’ego Leviego w roli młodocianego superbohatera chyba przypieczętował los Black Adama – ten film musiał się wydarzyć.
Producent filmu, Hiram Garcia, już wcześniej obiecał, że film skupi się na odzwierciedleniu drogi głównego bohatera od złoczyńcy do herosa.
„Spotkacie się z postacią, która przeżywa podróż”, wyjaśnia Garcia. „Został stworzony jako złoczyńca. I dzięki miłości fanów i wspaniałym scenarzystom, stał się antybohaterem. Antybohater jest postacią, którą zawsze kochaliśmy i z którą się dobrze czuliśmy. Ale rozumiemy, że Black Adam wiele oblicz. Ale w końcu to jest facet, który ma moralny kompas, choć wypaczony. I w końcu jest to facet, dla którego wszystko zawsze sprowadzało się do jego rodziny i tego, co się z nimi dzieje, a on nie cofnie się przed niczym, kiedy go sprowokujesz. Więc myślę, że kiedy dodasz do tego elementy tego DNA, to są to rzeczy, których jesteśmy bardzo świadomi.”
Black Adam uderzy z hukiem w ekrany kin już 22 grudnia 2021 roku.
Reklama