blank

W nowym cyklu pod tytułem „Redaktorzy Wybierają” mamy zamiar przedstawiać wam naszą opinię, oraz dokonywać wyboru w różnych tematach. Dzisiaj na taśmę wędruje temat „speedsterów”. Oczywiście bierzemy pod uwagę DC jak i Marvela, co daje nam większe pole do popisu.

Zachęcamy do komentowania, oraz wyboru następnych tematów które będziemy dla was opisywać.

  • Damian „Avenometeria” Sikora:

Miałem bardzo trudną decyzję do podjęcia, wiele jest postaci – speedsterów których lubię ale jednocześnie czegoś im brakuje. Pewnie wielu z was wie, że jestem zagorzałym fanem Flasha, jednak ten wybór może zaskoczyć.

Speedster, którego wybrałem to kreacja Quicksilvera w filmach z serii X-Men, granego przez Evana Petersa. Dlaczego akurat on? Myślę że z powodu tego, iż został on naprawdę ciekawie zagrany, choć jego udział w obu filmach ograniczał się głównie do paru scen(choć bardzo widowiskowych) to zaintrygowało mnie to w jaki sposób pokazują młodego wtedy mutanta który porusza się z prędkością dźwięku.

blank

Nie jest to na pewno najlepsza kreacja tej postaci, jednak nie oszukujmy się ta z „Avengers” to straszna porażka…

W obu filmach mieliśmy tzw. sceny „Slow Motion” które bardzo cieszyły oczy, oraz pokazały że Quicksilver „bawi się” swoją prędkością, żyje bardziej beztrosko, oraz jak mieliśmy okazję zauważyć, przed każdą „grubszą” akcją, zakłada swoje słuchawki i włącza znane utwory, co jest bardzo ciekawym akcentem. Muzyka + Slow Motion dały naprawdę niesamowite efekty i pokazały że tego aktora aż chce się oglądać na ekranie. Biorąc pod uwagę komiksy, Quicksilver był tam inaczej ukształtowany -jego osobowość, charakter czy nawet sam strój. Jednak dlatego iż ta kreacja jest inna, świeża oraz jak widać aktor grający tą postać, wyraźnie oddał jej serce, mój wybór ulubionego super bohatera pada właśnie na niego.

  • Łukasz „Cyborg”

Naprawdę jest bardzo ciężko wybrać jednego Speedstera jeśli ma się wybór, aż w dwóch universach, ale na kogoś musiało paść. Speedster, którego ja uważam za bardzo ciekawą postać to Max Mercury.

9bf9f1d6a1f9ca6ab4610d793d071040

Pewnie wielu z Was nie kojarzy tej postaci lub tylko gdzieś Wam się obiło o uszy kilka zdań o nim, dlatego przedstawię Wam w skrócie jego historię. Max żył w XIX w i był posłańcem wojennym, którego wysłano do fortu, gdzie zaprzyjaźnił się z indianinem z klanu Blackfoot. Dowódca Maxa nie ufał czerwonym twarzą i zaplanował rzeź, która miała na celu pobycie się ich. Wódz klanu dowiedział się o tym i poprosił naszego posłańca, aby ostrzegł resztę jego klanu, która wracała z polowania o zasadzce, ponieważ on sam był umierający. Max się oczywiście zgodził. Szaman przed odejściem Maxa wyciągnął z różowej substancji małą błyskawice i wsadził mu ją w klatkę piersiową, odmówił modlitwę do boga wiatru i burzy po czym zmarł.

Nasz posłaniec pobiegł jak najszybciej w stronę wracających indian, biegł szybciej i szybciej, aż posiadł taką szybkość, że był w stanie rozbroić cały oddział żołnierzy i zapobiegł tragedii. Po tym incydencie przez kilka lat swojego życia bronił tubylców, a oni nazwali go- Ahwehota lub Windrunner. Pewnej nocy podczas burzy Max poczuł jak odzywa się jego błyskawica w piersi i zaczął biec, aż przełamał wszelkie bariery i zaczął wciągać Speedforce w swoje ciało, co było jego przeznaczeniem. Dopiero w złotej erze komiksów Max na stałe dostał owy pseudonim i był już znany tylko jako Max Marcury. Postać ta współpracowała z innymi speedsterami jak Flash, Jay Garrick czy Wally West. Został również mentorem samego Impulsa tj. Barta Allena. Koniec końców Max stał się jednym z Speedforce, którzy oddawali swoją moc innym speedsterom.

To była krótka historia Maxa, jak widzicie CW mogło by wprowadzić jego postać chociażby do Legends of Tomorrow, gdzie miało by to sens przez podróże w czasie. Był by to bardzo ciekawy wątek, może i tu by uczył np. Wally’ego jak zostać speedsterem. Dla mnie takim Maxem mógłby być również nasz doktorek Harrison Wells… jest z Ziemi-2 żyje na Ziemi-1, może potrafi podróżować w czasie, kto wie? Dla mnie doktorek jest tak zaplątaną postacią i ma tyle niewiadomych, że już chyba nic mnie nie zdziwi.

Podsumowując: Max to jedyny speedster, który swoją moc zyskał w sposób inny, sposób mistyczny. Chyba to wyróżnia go na tle innych biegaczy dlatego też go wybrałem. Jestem bardzo ciekawy czy kiedyś ktoś „mądry” w USA wpadnie na pomysł, aby zrobić serial o nim, jeśli tak to na pewno jednego fana na świecie będą mieli… MNIE 🙂

  • Rafał „Panda” Muras

Witajcie,  tej strony wasza ukochana Panda! :), na swój cel przemowy wybieram postać Barta Allena.

blank

Bart Allen to nastoletni speedster, występujący w komiksach pod wieloma pseudonimami. Pochodził z XXX w. i był wnukiem Barry’ego Allena. Ojcem Barta był Don Allen (syn Barry’ego), a matką Meloni Thawne (potomkini Professora Zooma) – tak nic tylko pozazdrościć mu genów… Opisanie całej historii jego rodziny, zajęłoby mi na prawdę bardzo dużo czasu, aczkolwiek było bardzo ciekawie!

Początkowo, gdy jego babcia Iris West uwolniła go z rąk naukowców (po porwaniu przez Dominatorsów), zabrała go ze sobą do XX w., aby Wally West nauczył go kontrolować swoje moce. Bart przyjął wtedy pseudonim Impulse.

W komiksach stał się Kid Flashem, przez śmierć Wally’ego Westa, kiedy to oni wraz z Jayem Garrickiem i Barrym Allenem postanowili wrzucić Superboy-Prime’a do Speed Force, a w trakcie całego procesu Wally zamienił się w czystą energię i zniknął. Inaczej było w serialu Young Justice, na którym opieram swoje sympatie do postaci Barta. Tam również zyskał pseudonim oraz kostium po Wallym, a odbyło się to poprzez zneutralizowanie poczwarki, gdzie The Flash wraz z Impulsem, musieli biegnąć przeciwnie do kierunku energii, czyli wypompowanie energii szybkością swojego ruchu, a do tego potrzeba było sporej ilości energii kinetycznej, przez co do duetu dołączył sam Kid Flash. Niestety jego mniejsza prędkość sprawiła, że stał się ujściem do energii poczwarki i… zniknął, podobnie jak w komiksach. Był to czas, kiedy na prawdę serial animowany Young Justice bardzo wciągnął mnie w fotel, swoją świetną realizacją i ta scena nie była przyjemna, a jeszcze gorszą wiadomością, okazało się czerwone światło dla trzeciego sezonu, które aż do dzisiaj, nie powstało. Co będę opowiadać, sami przeżyjcie ten moment!

Warto wspomnieć o pojawieniu się Barta w serialu Smallville, a odbyło się to w 4 sezonie w 2004r., wow 12 lat temu, ten czas leci! Kto nie widział Smallville, ten niech żałuje. Podsumowanie jego występu w tym serialu, zakończę pojedynkiem biegowym Barta z Clarkiem Kentem!

Podsumowując, dlaczego darzę dużą sympatią Barta Allena? Za to, że jest wesołym łebkiem, z dużym poczuciem humoru, zabawny, radosny, szalony, ale również i uczuciowy, rodzinny. W Young Justice wniósł na prawdę wiele pozytywnej atmosfery, o czym możecie przekonać się poniżej, podczas jego debiutu w tym serialu animowanym i poznaniu swoich przodków.

  • Filip Pollok

blankGdy tylko przeczytałem w jakim temacie będziemy się dziś poruszać nie miałem zbyt dużych wątpliwości, którą postać z mocą speedstera wybrać. Nie będzie to, jak w przypadku moich kolegów wyżej, jeden z superbohaterów, lecz villain, który był zupełną odwrotnością Barry’ego Allena. Ludzie oczytani w komiksy, bądź zainteresowani samym otoczeniem Justice League już wiedzą, że będzie to Jonathan Allen.

Johnny Allen to mieszkaniec Earth-3, który był przestępcą. W trakcie ucieczki ze swoją wspólniczką/dziewczyną został przygwożdżony na dachu STAR Labs i tam został porażony przez piorun, który uszkodził dach budynku, przez co Allen i jego ukochana wylądowali w środku budynku. Wtedy to za sprawą chemikaliów znajdujących się w rozbitym pomieszczeniu zyskał on super-szybkość i postanowił zostać super-złoczyńcą, wraz ze swoją dziewczyną, która również posiadła moce i przybrała imię Atomica. To on sam nazywał siebie „Johnny Quick”, biegał po Central City z E-3, gdzie mógł robić co tylko chciał i nie odpowiadał przed nikim, ponieważ na Earth-3 to świat w którym nie ma bohaterów i ziemią rządzą złoczyńcy. Wkrótce po tym razem dołączyli do Crime Syndicate (Syndykatu zbrodni). W syndykacie tym możemy spotkać przeciwieństwa każdego z głównych członków Ligi Sprawiedliwych (Ultraman-Superman, Johny Quick – The Flash, Batman – Owlman, itd.).

blankOstatnio spotkaną wersja Johnny’ego Quicka był ten, który brał udział w przejęciu ziemi, którą znamy w komiksie o nazwie „Forever Evil”. Crime Syndicate zaatakował ziemię, którą znamy my z powodu zniszczenia ich domu przez Darkseida. Wtedy to uwięzili członków Justice League w matrycy Firestorma. Chwilę rządzą oni tą ziemią, lecz pomaga im Steve Trevor, stary kochanek Wonder Woman, oraz Injustice League, który zostaje stworzony między innymi przez Captaina Colda. To Cold właśnie pokonał Johnny’ego zamrażając jedną z jego nóg i rozbijając ja kopnięciem. Przerażony Johnny Quick próbował się odczołgać, uciec, lecz jego zły żywot kończy człowiek, który był więziony przez syndykat zbrodni – Mazahs. Mazahs to czarodziej podobnie jak Shazam na ziemi którą znamy.

blankWarto tez wspomnieć o speedsterze ze Złotego Wieku, który użył specjalnej formuły szybkości o wzorze: „3X2(9YZ)4A” która pozwalała mu na dostęp do Speed Force. Człowiek ten tak naprawdę nazywał się Johnny Chambers i walczył w siłach Justice Society i podczas II Wojny Światowej w szwadronach All-Star. Tam poznał swoją żonę, Libety Belle, z którą wychował córkę, która została Jesse Quick (kolejnym speedsterem w świecie komiksu).

Uważam że postać villaina jakim był Johnny Quick wraz z całym Crime Syndicate mogłaby zostać przeniesiona do jednego z filmów opowiadających przygodę Ligi Sprawiedliwych. Mam nadzieję, że większość z Was będzie miała w przyszłości możliwość poznania tej ciekawej postaci.

  • Piotr Bystrzycky

http://www.comicbookreligion.com/img/f/a/Fastback_Zoo_Crew.jpgCiężko mi było jako tako wybrać tego jednego speedstera. Uwielbiam Barry’ego z kreskówki JL, uwielbiam komiksowego Wally’ego Westa, jednak na przełomie lat każda kreacja była tak zmieniana, że bywały momenty co ich niecierpiałem. I nagle przypomniała mi się ciekawa alternatywa od DC Comics, z czasów Złotej i Srebrnej Ery komiksów. Otóż DC miało określony klimat uniwersum, ale chciało też stworzyć radośniejszą, pełną humoru alternatywę komiksową dla samych siebie (a jednocześnie dodatkową konkurencję dla ekipy królika Bugsa i mimo wszystko, bardziej kolorowego świata Marvelowskiego). Tak powstała Ziemia-C, na której żyją zwierzaczki. Rolę Justice League pełni tam Zoo Crew, w skład którego wchodzą Captain Carrot, Pig Iron (Swine of Steel), czy też Yankee Poodle. Także człekopodobny żółw o ksywce Fastback, klasyczny speedster, wesołe odzwierciedlenie Barry’ego. Co ciekawe największa bitwa o bezpieczeństwo planety Ziemia-C była pomiędzy Zoo Crew, a Groddem, który potęgą swego umysłu przeniósł się na nią. Myślał, że staje do walki z kolejnym eee, powiedzmy to zwykłym speedsterem, jednak Fastback posiadał dodatkowo mocny pancerz (w końcu żółw) i pokonał Grodda.

Jaki zwiastun najbardziej Ci się spodobał?

Zobacz Wyniki

Loading ... Loading ...