blank

Lucyfer oburzył parafię z Magdalenki!

Dożyliśmy czasów, w których ludzie są coraz to bardziej przewrażliwieni z różnych powodów. Mniej lub bardziej błahych. Jednak tutaj parafianie przeszli samych siebie!

Mieszkańcy bloku w pobliżu parafii św. Marii Magdaleny w Magdalence postanowili nazwać swoje domowe Wi-Fi „Lucyfer”.
Wywołało to oburzenie wśród wiernych, a proboszcz parafii wystosował pismo do właściciela routera o zmianę nazwy. Dodatkowo posiadacz sieci został zastraszony pozwem:

„Parafia świętej Marii Magdaleny, której jestem proboszczem, zwraca się do Państwa o zmianę nazwy Państwa Wi-Fi na inną” – zaczyna się zupełnie niewinnie list od księdza. „Ze względu na to, że (…) Państwa zabudowania graniczą bezpośrednio płot w płot z Parafią nazwa sieci Wi-Fi (…) jest widziana w urządzeniach aktywnych osób przebywających w Parafii, jak i w Domu Rekolekcyjnym. (…) martwi nas fakt, że mimo rozmowy jaką przeprowadził z Państwem jeden z naszych parafian nazwa szkodliwa dla uczuć religijnych osób przebywających w Parafii nie została zmieniona”, czytamy dalej. Potem następuje wspomniana wyżej sugestia: „Liczymy na to, że w sposób polubowny dokonają Państwo stosownej zmiany a to pismo zakończy ten temat”.


Pod listem widnieją podpisy wszystkich księży z lokalnej parafii, którzy oferują przy okazji wsparcie techniczne w zakresie zmiany nazwy sieci.

To nie pierwsza tego typu akcja w polsce. Podobnież mogliśmy kiedyś spotkać takie nazwy jak: „Bus obserwacyjny CBA nr xx” i „slysze jak uprawiacie seks”. Czy coś grozi śmieszom za te akt? Trudno powiedzieć, aczkolwiek może to podpadać pod 196. atykuł kodeksu karnego.

„Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”