Nikt nie spodziewał się planów producentów i scenarzystów Crisis on Infinite Earths, że przywrócą aktora Brandona Routha do jego dawnej, filmowej roli Supermana! Oczywiście podczas Kryzysu widzieliśmy go w wersji Kingdom Come!
W wywiadzie dla portalu Den Of Geek, aktor Brandon Routh wyjaśnił, że był wdzięczny, za możliwość ponownego wcielenia się w Supermana podczas crossovera Crisis on Infinite Earths, jednak nie jest pewien, czy będzie miał okazję to zrobić ponownie. Dlatego podszedł do Kryzysu, tak jakby to było jego ostatnie wystąpienie w roli Supermana, ale on sam pozostaje otwarty na pomysł powrotu do roli, jeśli pojawi się kolejna okazja!
Poniżej możesz przeczytać komentarz Brandona Routha na temat roli Supermana:
„Podszedłem do [Kryzysu na Nieskończonych Ziemiach], jakby to był ostatni raz. To było dla mnie ważne… Ponieważ jeśli nadal zostawiam otwarte drzwi i nadal chcę więcej, to nigdy nie będę spełniony, a to nie było miejsce, w którym chciałem zostawić pewne niedokończone sprawy. Podszedłem więc do tego, ponieważ bez względu na to, ile czasu miałem na ekranie, czy jakąkolwiek historię do przedstawienia, jestem wdzięczny za tę okazję i wszystko jest w porządku. Tak do tego podszedłem. Po prostu jestem wdzięczny za okazję… Czuję, że drzwi, które były otwarte, nierozwiązane rzeczy po powrocie Supermana, zostały rozwiązane i teraz te drzwi są już zamknięte, ale jeśli ponownie się otworzą, jestem gotowy! Czuję się dobrze i jestem spełniony, ale nadal cieszę się, że mogę zagrać tą postacią, jeśli pojawi się kolejna odpowiednia ku temu okazja”.
Powrót Routha do roli Supermana był naprawdę bardzo zaskakujący, a fani z wielką radością odebrali tą naprawdę niezłą niespodziankę! W sumie aktor po paru latach podołał wezwaniu i o wiele lepiej było mu do twarzy w stroju Człowieka ze stali, niż jeżeli latał jako Atom… Obyśmy go jeszcze spotkali w roli Clarka Kenta!
https://www.youtube.com/watch?v=OzG8tB3-9eU
Reklama