Nadchodzący The Batman Matta Reevesa to bardzo ważny projekt zarówno dla fanów Nietoperza, jak i dla Warner Bros. Już samo ogłoszenie Roberta Pattinsona nowym Batmanem wywołało w sieci sporo zamieszania, wciąż jednak każdy nowy film o Zakapturzonym Krzyżowcu stoi w cieniu trylogii Christophera Nolana.
Sam Pattinson przyznał, że poprosił Nolana o porady; aktor ma wystąpić w nadchodzącym filmie tego uznanego reżysera, Tenet, i dodał, że o dostaniu roli Batmana dowiedział się pierwszego dnia na planie u Nolana:
„To takie dziwaczne. Pomyślałem „Co za szalony przypadek”. Rozmawiałem z Christopherem o stroju Batmana. O tym, jak pozyskać największą swobodę ruchów.
Gdy Pattinson szykuje się do wciśnięcia w czarny lateks, Reeves pracuje nad tym, jak podejdzie do postaci o tak dużym znaczeniu w popkulturze:
Póki co zajmuje się The Batman. Jaka nędzie ostateczna nazwa, nie wiem sam. Aquaman będzie zupełnie inny od Jokera Todda Phillipsa, a Shazam od filmu o Harley Quinn. Warner Bros, wierzy, że nie musi mieć dokładnie, krok po kroku rozplanowanych najbliższych pięciu lat. Muszą za to robić dobre filmy z tymi postaciami. Chciałby zrobić bardzo personalny film, z perspektywy Batmana, w klimacie noir. Wszystko, co poznamy, będziemy poznawać razem z nim i mam nadzieję, że historia będzie zarówna ekscytująca, jak i emocjonalna. To będzie Batman detektyw, którego nie było jeszcze w filmach. W komiksach jest nazywany najlepszym detekywem w historii, a tymczasem w filmach w ogóle tego nie widać. Chciałbym, żeby w mojej wersji krok po kroku próbował rozwiązać jakąś zawiłą zbrodnię, co pozwoli mu mieć cały character arc i przejść transformację.
Premiera The Batman jest zaplanowana na 25 lipca 2021.
Reklama