blank

[Recenzja]: Gotham S02E22 „Transference” – Finał sezonu!

Wszystko co dobre, kiedyś się kończy – jak to mówią. Na szczęście dla nas kończy się jedynie drugi sezon, a nie cały serial, który zrobił niesamowity postęp i z pewnością każdy widz zatęskni za nim! Jest to moja pierwsza recenzja, w której chciałbym też po krótko podsumować cały drugi sezon Gotham. Gdy w głowie przypominam sobie o poprzednich 21 odcinkach, jestem na prawdę pod wrażeniem realizacji, produkcji tego serialu. Chociaż z pewnością, cała fabuła i zarys ma pewne minusy i bardzo się różni od komiksów, nie raz denerwuje mnie ilość wrogów którzy to już zostają/zostali wprowadzeni gdy do pojawienia się Batmana zostały jeszcze lata świetlne… Ale producenci całą fabułę układają tak, jakby to już Bruce Wayne był Batmanem, bo z pewnością nie wprowadzą postaci Batmana w tym serialu, a może jedynie pod koniec całego serialu, zobaczymy pelerynę Batmana…

batmanbackSezon podzielony był na dwie części Rise of the Villains oraz Wrath of the Villains, co było na prawdę świetnym zagraniem producentów i scenarzystów Gotham. Mogliśmy oglądać genezę i powstanie złoczyńców, a także ich śmierć, a później ich wskrzeszenie. Świetna kreacja Edwarda Nygmy, którego mogliśmy darzyć wielką sympatią od pierwszego sezonu, a tu jego droga prowadzi do Riddlera… W drugim sezonie w życiu Nygmy pojawił się nie kto inny jak Pingwin, który podbudował złowieszczą naturę Edwarda. Wybranie Robina Lorda Taylora do wcielenia się w Oswalda Cobblepota, był strzałem w dziesiątkę! Facet niesamowicie dobrze odgrywa powierzoną rolę Pingwina. Na szczęście Strange’owi nie udało mu się do końca wyprać mózgu i powrócił dawny, złowieszczy Pingwin. Ciekawe co uknuje w trzecim sezonie!

blank

Rodzina Galavanów – pełna intryg, pełna spisku i bogatej przeszłości. Theo Galavan świetnie zwodził nas przez wiele epizodów, aż w końcu wyszło szydło z worka i dowiedzieliśmy się o jego planach i poprzednim rodowodzie, z którego wynikło, że pochodzi z rodziny Dumas. Którzy to zaś, zostali wygnani z miasta przed przodków Bruce’a Wayne’a, a ci udali się do Europy, do zakonu mnichów, gdzie przez dwieście lat knuli plany zemsty. Plany zemsty się nie ziściły, a sami odnieśli porażkę, w której to Theo zginął by… później odrodzić się jako Azrael!

http://www.tvinsider.com/wp-content/uploads/2016/04/gotham_219_0333.jpg

Theo Galavan nie był sam, a u jego boku stała siostra Tabitha, w którą to wcielała się aktorka Jessica Lucas. Ile ta kobieta, sprawiła zachwytu z pewnością wszystkim widzom płci męskiej. Twarda, silna i gibka tygrysica, na prawdę dobrze wypadała jej gra aktorska. Chociaż jej rola odniosła niesamowitego zwrotu akcji, zdradzenie i opuszczenie swojego brata i połączenie więzów miłości z Butchem, a ten to już w ogóle udany w drugim sezonie. Dobrze rozpisana, humorystyczna postać, wiele radości wnosi w serialu. Do tego bodajże najlepsza scena sezonu, gdy bazooką rozsadził Azraela!

http://assets1.ignimgs.com/thumbs/userUploaded/2015/10/12/tabitha1280-1444688746553_1280w.jpg

Alfred Pennyworth i Selina Kyle – dwie postacie, które mają wielki wpływ w rozwoju Bruce’a Wayne’a i jego drodze do zostania Batmanem. W tym sezonie z pewnością nieco wydoroślał Bruce, stara się walczyć o swoje i uczy się intrygi, a można to było dostrzec gdy wraz z Seliną wykiwali Silver St. Cloud. Miejmy nadzieję, że w trzecim sezonie nadal będziemy mogli oglądać w akcji, tą wspaniałą trójkę.

blank

Powstanie wielu złoczyńców, sprawiło, że mogliśmy poznać takie postacie jak Victor Fries (Mr. Freeze) w na prawdę niesamowitym scenariuszu, pełnego uczuć, troski i miłości, którą dzielił z swoją ukochaną – Norą. Opisywać tej historii nie będę, bo kto zna komiksy lub widział cały sezon, to ją poznał i z pewnością zgodzi się ze mną, że te sceny były wzruszające. W całym powstaniu maczał palce Doctor Strange, gdzie w laboratoriach Indian Hill tworzył złowieszczych złoczyńców! Takich jak Clayface, Firefly, Azraela i Fish Mooney, chociaż ta akurat służyć mu nie będzie, bo wraz z jej wskrzeszeniem, wróciły jej wspomnienia i osobowość…

Fish Mooney Gotham Return

Myślę, że na tyle podsumowania wystarczy i wreszcie mogę przejść do recenzji finałowego odcinka drugiego sezonu Gotham, więc zaczynajmy!


Recenzja finałowego odcinka drugiego sezonu Gotham 2×22 „Transference”

Transference” rozpoczyna się od kontynuacji 21 epizodu, w którym to na początku możemy zobaczyć obławę policji na Arkham Asylum, których powstrzymał James Gordon, tak tak… przecież to Basil Karlo (nazwisko prawie jak nasz Dominik Karło). Chociaż bardzo długo zajęło wszystkim domyślenie się, że nie jest to prawdziwy Gordon a właśnie zmiennokształtny Clayface, Harvey jest zbyt niekumaty by do tego dojść, chociaż coś mu tam świtało, aczkolwiek całą robotę zrobiła Barbara Kaen, która dzięki spoliczkowaniu Clayface, zrobiła z jego twarzy „kisiel”.

clayface

http://lazysundaymag.com/wp-content/uploads/2013/09/the_riddler_by_viro_fiction-d5f92i4.jpg

Nygma vs. Bruce Wayne i Lucius Fox, zaintrygowało mnie, jak to ma wyglądać, producenci pokazali nam firmową zabawę Riddlera, czyli jego ulubioną zabawę „prawda czy fałsz.”. Pytania były narzucone przez Strange’a, gdzie wiadomo było, że na drugim pytaniu o tym, kto kieruje Wayne Enterprises, oboje geniuszy polegnie. Bruce nie miał pojęcia o Trybunale Sów, chociaż jedynie pod koniec epizodu miał już jakąś małą informację, przez co będzie kontynuował swoje śledztwo w trzecim sezonie Gotham wraz z Alfredem, a czy ponownie dołączy mu pomóc Selina? Na to nie znamy odpowiedzi, ale przyznajcie mi coś, w wyprostowanych włosach wygląda świetnie!

selina-bruce-alfred

Doctor Strange w finale, ukazał w swojej postaci, że posiada cechy ludzkie, zależało mu na utrzymaniu przy życiu Gordona, Luciusa i Bruce’a, chociaż Trybunał Sów stanowczo nakazał ich uśmiercenia. Chociaż nikt nie odwróci już jego czynów, przez co na miasto Gotham zwali się plaga „potworów”, którzy będą chcieli zawładnąć miastem. Czy policji, ponownie pomoże Pingwin by się z nimi rozprawić? Co z Fish Money, która posiada niesamowite zdolności kontroli umysłu innych ludzi… Jak potoczy się życie Firefly i Mr. Freeze? No i te ich epickie starcie Ogień vs Lód!

fireflyvsfreez

Głównym zagrożeniem tego odcinka, był czas który odliczał do wybuchu bomby, każda sekunda na wagę złota, na szczęście dzięki pragnieniu Ethel Peabody, Lucius wraz z Jamesem wpadli na pomysł, by zalać elektronikę bomby. Tak też się udało, a sami „uratowali dzień”.

bomba-woda

blank

Na zakończenie finału sezonu, James żegnał się z Brucem, a później z Harveyem, w celu odnalezienia swojej ukochanej Lee Tompkins, czy w trzecim sezonie uda mu się z nią wrócić? Mam nadzieję, że tak, no chyba, że jednak woli Deadpoola! Wracając do Harveya Bullocka, chciałbym ocenić jego cały drugi sezon, który na prawdę był świetnie dopasowany pod aktora, który wykonał świetną robotę w odegraniu roli Bullocka. Ale dużym plusem jest scenariusz tej postaci, bo ja znam Harveya jako grubiutkiego, leniwego, pączkowatego, skorumpowanego i fałszywego gliniarza, często mającego na pieńku z Batmanem!

Dobiegając do ostatnich scen tego niesamowitego odcinka, pełnego wrażeń, widzimy jak „potwory z Indian Hill” wydostają się do miasta. Wśród nich możemy dostrzec Jerome’a, człowieka w masce niczym Bane, a także… bruce-klonKlona Bruce’a Wayne’a? Chociaż prawdopodobnie jest to Lincoln March inaczej Talon. Cóż za na prawdę, niesamowite zakończenie, teraz musimy czekać aż do września, na trzeci sezon Gotham, by dowiedzieć się, jakie znaczenie będzie miał powyższy 'Bruce’ i jak przez to potoczy się serial. Swoją recenzję zakończę kolejnym zrzutem z finałowego odcinka, który odnosi się do serialu American Horror Story: Freak Show, bo tak skojarzyłem, właśnie ostatnią scenę odcinka.

gotham-freakshow

Dziękuje za uwagę, mam nadzieję, ze w jakiś sposób spodobała wam się moje 'recenzjopodsumowanie’ finałowego odcinka Gotham wraz z jego całym drugim sezonem. Do zobaczenia w trzecim sezonie!
Nasze nowe tło strony to Gotham by night from Dark Knight! Jednorazowo, by podbudować atmosferę finału Gotham!