Ostatni sezon „Arrowa” zdecydowanie wywoła u fanów mieszane uczucia. Z jednej strony czeka nas długo wyczekiwany crossover z innymi serialami od CW, jednak z drugiej wiemy już, że w finałowym sezonie Oliver Queen (Stephen Amell) zginie. Mimo że znamy już zakończenie, producent wykonawczy serialu Marc Guggenheim zapewnia, że finał sezonu nie jest łatwy do przewidzenia i z pewnością nas zaskoczy.
W niedzielę podczas prezentacji stacji CW na konferencji prasowej Television Critics Association, Guggenheim nie zdradził żadnych szczegółów dotyczących nowego sezonu. Stwierdził tylko, że „ludzie zakładają dwie ścieżki – X lub Y. My mamy przygotowaną ścieżkę Z.”
O tym, że zakończenie ma być niespodziewane, producent wykonawczy wspominał już wcześniej; m.in w rozmowie
z ComicBook.com na Comic Conie w San Diego.
„Cieszę się, że nie jesteśmy w takiej sytuacji jak producenci ’Gry o Tron’ czy ’Lost’. Nie musimy odpowiadać na żadne pytania typu 'Kto zasiądzie na Żelaznym Tronie?’. Naszą jedyną komplikacją jest udział 'Arrowa’ w 'Kryzysie’ i pewne plany są nie do zrealizowania, jednak nadal mamy swoją koncepcję.”
„Jestem naprawdę podekscytowany. Moim celem jest usatysfakcjonowanie fanów i cieszę się, że nie jest to tak wielkie wyzwanie jak w przypadku 'Lost’ czy właśnie wspomnianej „Gry
o Tron’. Doskonale rozumiem z czym mierzyli się Damon, Benioff
i Weiss. To naprawdę trudne, żeby wszystkich uszczęśliwić.”
Jakiego zakończenia się spodziewacie? Podzielcie się z nami
w komentarzu!
Reklama