Marvel chyba zauważył, jak dużo dobrego wprowadził Waititi do uniwersum, dlatego postanowili umieścić go jako reżysera kolejnej części Thora!
Nasz Władca Gromów, nie miał łatwo w uniwersum. Wszyscy pamiętamy pierwsze dwa nieudane filmy. Później już nikt nie oczekiwał, że kiedykolwiek powstanie w końcu film godnie przedstawiający Thora.
A jednak w 2017 roku, zaczęła się produkcja filmu, za którego sterami zasiadł Taika Waititi, reżyser, jednocześnie odgrywający rolę Korga, kosmity, którego Thor poznał na obcej planecie.
Wszyscy zauważyli wzrost poziomu, jakości a przede wszystkim inną stylistykę, przede wszystkim bardzo komediową, radosną, co było zupełnie przeciwne temu, co pokazały poprzednie Thory. I bardzo dobrze.
Czekamy niesamowicie na ten film i mamy nadzieję, że ten Marvel nie wypuści Taiki z rąk i pozwoli mu tworzyć kolejne produkcje.
Reklama