Od kiedy tylko po raz pierwszy pojawiła się informacja o tym, że powstanie film „The Joker” spod szyldów DC Comics oraz Warner Bros., fani cały czas zastanawiali się, czy będzie on opowieścią o narodzinach Księcia Klaunów, czy może całkiem inną historią, niepowiązaną z początkami największego przeciwnika Batmana?
Jak zapewne pamiętacie, „The Joker” ma pojawić się jeszcze w tym roku i ma przedstawić nam całkiem nową interpretację postaci, odtwarzaną przez Joaquina Phoenixa, a która nie ma mieć nic wspólnego z tym, co przedstawiono nam w „Suicide Squad”.
Ostatnimi czasy do obsady filmu dołączył znany komik i aktor, Marc Maron, zdradzając w jednym z ostatnich wywiadów, że fani mogą się jak najbardziej spodziewać, że „The Joker” będzie historią pochodzenia największego przeciwnika Batmana.
W tym samym wywiadzie aktor zdradził również, że reżyser produkcji, Todd Phillips, wykorzystał okazję, aby zagłębić się w psychikę głównej postaci, podobnie jak zrobiły to powieści graficzne „Joker” oraz „Zabójczy Żart”. To, co najciekawsze, to część, w której Marc przyznał, że nie powinniśmy się spodziewać po „The Joker” czegoś na miarę Marvela, ale właśnie czegoś w stylu wyżej wymienionych powieści graficznych, co moim zdaniem zdecydowanie wyjdzie produkcji na plus.
Jeszcze ciekawszym jest chyba to, że w wyżej wymienionym wywiadzie Marc Maron zabrzmiał dokładnie jak Pheonix wcześniej, gdy stwierdził, że nie zagrałby w pierwszym lepszym filmie super hero. To może oznaczać tylko, że „The Joker” musi mieć w sobie coś, co przyciągnęło obu aktorów do zagrania w nim.
Premiera „The Joker” planowana jest na 4 października 2019 r.
Reklama