“X-Men: Dark Phoenix” zbliża się szybkimi krokami. Planowaną datą premiery jest 6 czerwiec 2019 r. Film jest kolejną produkcją super hero spod szyldu Foxa, jednocześnie prawdopodobnie ostatnią (lub jedną z ostatnich), zanim postacie w pełni przejmie Marvel Studios. Niestety w produkcji nie będzie nam dane ujrzeć ślicznej Olivii Munn. O tym, dlaczego, podzieliła się podczas niedawnego wywiadu!
W ostatnim wywiadzie dla Entertainment Tonight Canada Olivia Munn zdradziła powód jej braku w filmie „X-Men: Dark Phoenix”.
“Nie mogę za dużo zdradzić, ponieważ ostatnim razem za dużo powiedziałam i wysłali mi notkę. Ale nie jestem w filmie.” – powiedziała aktorka. „W tym czasie brałam udział w ‘Predator’, więc nie było czasu na udział w ‘Mrocznej Phoenix’.”
Dla tych, którzy są zdezorientowani pierwszą częścią wypowiedzi Olivii, przypomnę, że jesienią ubiegłego roku, w wywiadzie dla Collider, aktorka została zapytana o jej rolę jako Psylocke w nadchodzącym filmie o X-Menach. Wtedy też nie powiedziała, czy pojawi się w filmie, czy nie, ale wspomniała, że filmowanie było jakby dwuczęściowym wydarzeniem.
Najwyraźniej producenci nie byli zadowoleni z komentarza aktorki, podczas gdy ona sama wydaje się swobodnie mówić o swojej roli. Wydaje się też, że studio stara się jak najbardziej ukrywać szczegóły dotyczące fabuły „X-Men: Mroczna Pheonix”. Nawet James McAvoy nie chciał zdradzić żadnego szczegółu.
Co te zmiany w pojawieniu się Olivii w filmie mogą oznaczać dla Psylocke? Czyżby mutantka miała zginąć na początku filmu w dobrze zrobionej scenie, przez co udział Olivii Munn był zbędny? I wreszcie, dlaczego produkcja filmu jest owiana tajemnicą? Czyżbyśmy mieli możliwość ujrzenia połączenia uniwersum X-Men Foxa z Marvel Cinematic Universe lub może sugestię, że linia czasowa zostanie zrestartowana, wpasowując postacie do reali MCU?
Co Wy o tym sądzicie? Podzielcie się swoimi przemyśleniami na Discordzie!
Reklama