Co się stanie w sezonie 6 i 7 „Agentów TARCZY”? Kiedy skrypty dla sezonu piątego były przygotowywane, głośno mówiono, że sezon ten będzie raczej ostatnim. Stąd też finał sezonu został tak zaprojektowany, aby dokończyć jak najwięcej otwartych wątków. Jakież było zdziwienie fanów, gdy okazało się, że ABC postanowiło dać serii zielone światło, zapowiadając powrót „Agentów Tarczy” z delikatnym poślizgiem, bo w wakacje, ale jednak powrót. Jeszcze większa niespodzianka spotkała fanów, gdy nagle stacja zapowiedziała, że równocześnie w lutym mają ruszyć z kręceniem siódmego sezonu, mającego ruszyć rok później!
Jak dotąd szczegóły odnośnie obu sezonów nie są znane, prócz kilku informacji, zdjęć oraz trailera, który wzbudza więcej pytań, niż odpowiedzi. Wiadomo już, że Quake pojawi się z nową fryzurą, a Mack będzie wciąż obejmował funkcję Dyrektora SHIELD. No, przynajmniej tak będzie na początku sezonu. Co będzie później, tego nie wiadomo.
Cały sezon 5 starał się domknąć jak najwięcej wątków z poprzednich. Aczkolwiek nie wszystkie zostały wyjaśnione tak do końca, co stanowić sporą możliwość dla showrunnerów do wykorzystania w kolejnych dwóch sezonach.
Jak część z Was pewnie pamięta, w 2013 roku show ustanowił własną, unikalną ścieżkę fabularną, pomimo że w dalszym ciągu mieści się w tym samym uniwersum, co MCU. Jednak, od tamtej pory fabuła serialu stara się iść własną ścieżką, nie łącząc się za bardzo z MCU, aby nie wprowadzać utrudnień w zrozumieniu odbioru. Wydaje się więc prawdopodobnym, że nie inaczej będzie w kolejnych sezonach, 6 i 7.
Jakie jednak wątki mogą doczekać się wreszcie zakończenia? Poniżej lista:
Los Phila Coulsona
Jak pamiętamy, w piątym sezonie „Agentów TARCZY” nie tylko poznaliśmy wreszcie sekret stojący za tajemniczym paktem Phila Coulsona z Ghost Riderem, ale jego los został również przypieczętowany.
Dla przypomnienia okazało się, że połączenie Phila z Duchem Zemsty cofnęło efekt projektu T.A.H.I.T.I., co oznaczało, że organizm Coulsona nie był już „chroniony” przed uszkodzeniami, jakich doznał, gdy został przebity ostrzem Lokiego. Pomimo że cały zespół robił wszystko, aby ocalić go, w ostateczności musieli się jednak pogodzić z jego losem. Phil został zesłany na prawdziwe Tahiti, gdzie pozostało mu przeżyć ostatnie dni w towarzystwie ukochanej, Melindy May.
Czy to naprawdę oznacza koniec Phila Coulsona? Raczej wątpliwe, że los postaci jest definitywnie przesądzony. Tym bardziej że przecież mamy tutaj doczynienia z show o super herosach (lub agentach podchodzących pod super heroesów – przyp. red.). W komiksach przecież wielokrotnie bohaterowie umierają, tylko po to, aby za chwilę powrócić z martwych, a sam Phil już raz przecież umarł, no nie?
Poza tym wiemy, że Clark Gregg jakiś czas temu spotkał się z Jedem Whedonem oraz Maurissą Tancharoen w jakimś bliżej nieznanym celu. Oczywiście może to oznaczać, że dogrywali szczegóły objęcia roli reżysera pierwszego epizodu sezonu 6 przez Clarka Gregga. Aczkolwiek patrząc na niedawno wydany zwiastun wspomnianego wyżej sezonu, z całą pewnością można stwierdzić, iż jest jeszcze inny powód ich spotkania – powrót agenta Phila Coulsona, choć wydaje się, że to może być nie do końca powrót postaci, którą znamy z poprzednich sezonów.
Kim będzie “nowy” Coulson? To tylko czas pokaże. Być może powróci “stary”, dobrze nam znany Phil Coulson, z lukami w pamięci albo czymś w tym stylu? Kto wie! Okaże się niebawem…
Odzyskanie Fitza z przestrzeni kosmicznej!
Jak pamiętamy doskonale, pod koniec sezonu piątego zginął również Fitz. Oczywiście ten, który zginał był Leo Fitzem z przyszłości (!). Tak, dokładnie. Wiem, że to trochę dziwne się wydaje, ja też do niedawna miałem podobne wrażenie, ale jak się dobrze zastanowić, to Fitz, który zginął w poprzednim sezonie, pochodzi z przyszłości, gdzie obudził się w komorze kriogenicznej. Następnie w wyniku wydarzeń, przedostał się do przeszłości, gdzie został zabity przygnieciony gruzem i przebity metalowymi prętami.
Prawdą jest jednak to, że Fitz z oryginalnej linii czasowej wciąż żyje, dryfując gdzieś w kosmosie w zamrożony w komorze. Patrząc na tytuł pierwszego odcinka „Missing Pieces” oraz zakończenie sezonu piątego, gdzie drużyna zamierza wybrać się w podróż w kosmos, wydaje się logicznym, że to właśnie po Leo Fitza chcą się tam udać.
Sama sytuacja na pewno stworzy bardzo ciekawy zwrot akcji, prezentując Simmons w sytuacji, gdy przeżyje swego rodzaju dziwne doświadczenie, gdyż nie dość, że przeżyła śmierć swojego ukochanego, to faktem jest, iż chwilę przed tym wzięli ślub. W dodatku pytanie, jak odnalezienie i wybudzenie jej ukochanego wpłynie na linię czasową oraz istnienie ich wspólnego wnuka, Deke’a? Czy przeżyje on to doświadczenie, czy może zostanie wymazany z istnienia?
Chronicomowie (The Chronicoms)
W sezonie 5 twórcy wprowadzili dużo ciekawych elementów do mitologii serialu. Jednym z tych najciekawszych wydaje się idea Chronicomów, starożytnych androidów, od tysiącleci śledzących dzieje rasy ludzkiej. Rasa ta oczywiście miała zakazane, aby interweniować w dzieje ludzkości, poza sytuacją, w której groziło jej wymarcie.
Jeden z przedstawicieli rasy, Noah został zabity, podczas gdy inny, Enoch znajduje się w tej chwili w przestrzeni kosmicznej, pilnując komory kriogenicznej z zamrożonym ciałem Fitza. A to oznacza, że prędzej niż później Agentów czeka spotkanie oraz zapewne również i konfrontacja z Enochem, gdy Ci postanowią odnaleźć Leo.
Interesującym jest fakt, iż istnieją pewne dowody na to, że Chronicomowie mogą odegrać większą rolę w nadchodzącym sezonie serialu. Według serwisu IMDb, Denny Pierce ma pojawić się ponownie w epizodzie 6×05. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że tytuł epizodu to “Chronicom Hunter #1”, a Denny odtwarzał w sezonie piątym rolę Enocha. Wydaje się, więc, że android przez cały sezon będzie prawdopodobnie na liście poszukiwanych listem gończym przez tajemnicze, nieznane “siły”.
Przy okazji, czy tylko mi wydaje się, że to całe „bycie starożytną rasą obserwującą ludzkość i nieingerującą w jej losy, chyba że grozi jej wymarcie” jest bardzo podobne do cech charakterystycznych marvelowskiej rasy kosmicznych Obserwatorów (The Watchers)?
Moce Quake – Level UP!
Wydaje się, że w sezonie 6 Quake będzie jeszcze potężniejsza niż do tej pory! To oczywiście za sprawą serum, którego zmuszona została sobie wstrzyknąć w poprzednim sezonie, aby pokonać Gravitona. Nie do końca wiadomo, z czego składało się owe serum, no może poza tym, iż prawdopodobnie zawierało jakąś wersję Extremis, wymieszaną z dodanymi przez SHIELD właściwościami leczniczymi Jiaying, które miały utrzymać Coulsona przy życiu. Spekuluje się, że specyfik mógł zawierać również domieszkę serum Super Żołnierza oraz ekstraktu z napromieniowanej Gamma krwi Hulka. Tym samym zdolności Quake zostały niechcący podniesione do wyższego poziomu, prawdopodobnie nawet do poziomu Omega.
Na jakiś czas temu udostępnionym przez Chloe Bennet zdjęciu z sezonu 6, widać, że odgrywana przez nią postać Daisy Johnson powróciła do noszenia rękawic nadgarstkowych. Pamiętając, że zdolności Quake zawsze miały swoją cenę, szczególnie gdy musiała używać ich w nadwyrężeniu, może to oznaczać, że jej moce osiągnęły nowy, zaskakująco wysoki poziom, a co za tym idzie, musi nosić coś, co ochroni jej ciało przed negatywnymi skutkami nadużywania tych zdolności.
Możliwe, że wzmocnienie zdolności Quake spowodowało, iż teraz musi nosić stale rękawice, aby jej ręce nie uległy destrukcji. Na pewno ekscytującym będzie zobaczenie, jak ta część fabuły zostanie rozwinięta przez twórców. Czy serum wyzwoliło moce Daisy do tego stopnia, ze musi nosić ciągle rękawice? Czy posiada również regenerujące zdolności jej matki?
Patrząc na niedawną wypowiedź Jeda Whedona, który wskazał na to, iż Daisy będzie na pewno tym w jakiś sposób wycieńczona, wydaje się, że zwiększenie poziomu jej zdolności nie do końca będzie dla niej powodem do szczęścia.
Szósta Rasa Konfederacji
Jednymi z głównych złoczyńców sezonu 5 „Agents of S.H.I.E.L.D.” niewątpliwie była kosmiczna Konfederacja, która była tysiącletnim sojuszem zawiązanym pomiędzy różnymi rasami kosmitów, grabiącymi zasoby innych światów, w celach handlowych rzecz jasna. Z tego samego sezonu wiemy, że częścią tej tak zwanej Konfederacji była rasa Kree (reprezentowana przez Dom Kasiusa), raca wojowników-cieni zwana Remorath, brutalni Rajaks, koczownicza rasa Kallusians oraz manipulujący metalami Astrans.
Możliwe jednak, że Konfederacja nie skończyła jeszcze z Ziemią, po tym, jak Graviton zabił ich przywódcę. Na pewno Rajaks będzie chciało się zemścić. Jest jednak jeszcze inny, dość ciekawy aspekt tej części fabuły. Mianowicie, Konfederacja składała się z przedstawicieli sześciu (6) ras, przy czym niedane nam było poznać, kim była rasa szósta?
Czyżby szóstą rasą byli Skrullowie? Wydaje się to całkiem prawdopodobnym, tym bardziej że pojawią się oni w „Kapitan Marvel”, a sam sezon 6 serialu z powodu wydarzeń w „Avengers: Endgame” został opóźniony, aż do lata. Czyżby powodem było również pojawienie się zmiennokształtnych kosmitów w serialu?
No właśnie, co się stanie z Deke’iem?
Jeff Ward, który odtwarzał rolę Deke’a, wnuka Fitza i Simmons, w poprzednim sezonie „Agentów TARCZY”, dostał również angaż do sezonu szóstego. Co oznacza, że na 100% będzie nam dane zobaczyć podróżującego w czasie Deke’a! Jednak, jak wspomniałem wcześniej, ekipa Agentów wyrusza na początku sezonu w kosmos, na poszukiwania zamrożonego ciała Fitza, a ich celem jest oczywiście przywrócenie go do życia.
Jeśli im się uda, a tak stanie się na pewno, to tym samym wydarzenia z przyszłości, znane z sezonu 5, nie będą miały racji bytu. I to z jednej prostej, logicznej przyczyny – Fitz nigdy nie zostanie zamrożony na tyle lat, aby obudzić się w przyszłości. To oznacza, ze powstanie pewnien paradoks – linia czasowa, w której się urodził i żył Deke przestanie istnieć, a więc jak logika nakazuje, on sam również powinien zostać wymazany z istnienia.
Czy jednak tak faktycznie się stanie? To niestety nie do końca jest jasne. Pamiętając to, co zaserwował nam „The Flash” z DC, który pokazał, że postacie w teorii wymazane z linii czasowej mogą przy odpowiednich trickach wymazanymi nie zostać, wydaje się możliwym, że również Deke, choć w serialu Marvela, może przeżyć. Jeśli tak, to ciekawe, czy uda mu się zawiązać romans z Daisy…
Tajemnica Vijay Nadeer
W sezonie 4 widzowie poznali Vijay Nadeer, brata pani senator, przeciwniczki rasy Nieludzi (Inhumans), który niestety sam posiadł „nieludzki” mutagen. Wystawiony na działanie mgły Terrigen przeszedł z formy Terrigenezy, po czym wyzwolił się z kokonu, wyglądając, jakby otrzymał jakiś instynkt walki oraz wzmocniony refleks. Niestety został zastrzelony przez własną siostrę, a jego ciało wyrzucono do oceanu. Co ciekawe, śladowe ilości Terrigenu w wodzie doprowadziły do ponownej Terrigenez i nowy kokon uformował się wokół ciała Vijaya.
Idea powtórnej Terrigenezy została już wprowadzona przez inny serial o Nieludziach, „Marvel’s Inhumans”, który to wyjawił, iż proces ten wywołuje nieodwracalne zmiany w umyśle Nieludzi. Vijay nie pojawił się w poprzednim sezonie, a więc jego powrót może być datowany na nadchodzący, sezon szósty.
Czy Ghost Rider powróci?
Ghost Rider jest jednym z postaci z sezonu 4, którego powrotu fani z niecierpliwością wyczekują. Cóż się dziwić, skoro Gabriel Luna zagrał Robbie’ego Reyesa, mechanika z Los Angeles, który stał się Duchem Zemsty i którego występ w „Agentach TARCZY” wypadł co najmniej mistrzowsko! Efekty specjalne były idealnie dopasowane, prezentując przepięknie sceny przemiany Robbiego w Ghost Ridera. Ba! Sam wielokrotnie lubiłem je oglądać.
Niestety, te same efekty były na tyle kosztowne dla show telewizyjnego, że producentów nie było stać na to, aby postać mogła pojawić się we wszystkich 22 epizodach. Dlatego też Ghost Rider zniknął wraz z Darkholdem w środku sezonu, udając się z księgą przez portal, który otworzył przy użyciu swoich łańcuchów. Od tamtej pory słuch o nim zaginął. Wiadomo jednak, że w świecie super hero nic nie ginie i prędzej czy później Robbie powróci. W dodatku skoro 22 epizodów to za dużo dla wystąpienia Ghost Ridera w serialu TV, to fakt, że liczbę odcinków sezonu 6 zmniejszono do 13 oznaczać może pojawienie się Ducha Zemsty bardziej prawdopodobnym. Ja z chęcią ponownie zobaczyłbym go w akcji!
Jakim cudem Agent Davis wciąż żyje?
Agent Davis, odtwarzany przez Maxa Osińskiego, był powracającym, drugorzędnym członkiem SHIELD, który pojawił się po raz pierwszy w sezonie 1. Jego los został przypieczętowany, gdy odwrócił się od Aidy, nie zdając sobie sprawy, że wciąż żyje. Co ciekawe, wydaje się, iż Davis przeżył starcie z psychopatycznym ex-androidem, najprawdopodobniej uciekając z niewielką blizną. Serial nigdy nie wyjaśnił, co tak naprawdę się stało, ale Davis lubi opowiadać tę historię, która jest dosyć spektakularna, wywołując zdumienie nawet u Deke’a.
Czy faktycznie jest prawdą, iż Davis przeżył starcie z potężnym androidem, która potrafiła stworzyć wiele sobowtórów Agentów TARCZY? Co ciekawe to fakt, iż serial osadzono we wspólnym uniwersum, w którym istnieją przynajmniej 2 rasy zmiennokształtnych – Skrullowie oraz Xartans (wprowadzeni w „Runaways”). Wielu fanów wierzy, że dziwna historia Davisa oznacza, że agent został zastąpiony przez jedną z tych ras (raczej przez Skullów), po tym, jak Aida go zabiła. I uwaga, bomba! Davis znajduje się w obsadzie kolejnego sezonu! Tak więc sekret może zostać niebawem rozwikłany!
Co wy sądzicie na temat potencjalnego rozwiązania „niedokończonych” wcześniej wątków w serialu „Agents of SHIELD”? Czy jest szansa, że kolejne sezony domkną fabułę, zataczając wreszcie pełne koło? Podzielcie się opiniami na Discordzie!
Reklama