Dla postaci granej przez Nicole Maines (Nia Nal) czwarty sezon Supergirl przynosi same zmiany. Najpierw fani poznali samą bohaterkę, jako nową reporterkę w CatCo, później stała się ona głosem dla zmarginalizowanych osób, otwarcie mówiąc o byciu transpłciową kobietą, a teraz zaczyna ona swoją podróż jako superbohaterka z mocami snów przewidujących przyszłość.
W ostatnim odcinku pt. „Blood Memory”, Nia zaczęła kolejny etap swojej transformacji w Dreamer, a w wywiadzie dla TV Line, Maines podkreślała, że tożsamość Nii jako kobiety transpłciowej będzie natchnieniem dla jej dalszej przemiany w superbohaterkę.
„Jej miasto rodzinne jest bardzo liberalne, jest jakby oazą dla obcych – miejscem, w którym ludzie oraz cudzoziemcy żyli ze sobą w zgodzie na wiele lat przed tym, jak Superman oraz historie z nim i jemu podobnymi się wydarzyły. Wychowując się jako osoba transpłciowa, bycie w tym miejscu było dla Nii świetne. Również jej rodzina jest bardzo tolerancyjna, nie mają z tym problemu”
Jednakże mimo wspierającej rodziny, Nia zwlekała z ujawnieniem mocy swoim najbliższym przez inną rodzinną materię – oczekując, że to Maeve (a nie Nia) odziedziczy dar.
„Nia nosi w sobie to poczucie winy związane z darem który ma, a o którym nikt nawet do tej pory nie wiedział. Ona myśli 'Ukradłam coś mojej siostrze i teraz nie wiem jak jej to powiedzieć’.”
Poczucie, że Nia ukradła coś swojej siostrze wynika z powiązania między płcią, a przekazaniem daru. Zgodnie z wyjaśnieniami poczynionymi wobec Kary, dar jest przekazywany z matki na córkę, co wyjaśnia czemu cała rodzina (łącznie z Nią) oczekiwała, że to właśnie Maeve odziedziczy dar.
Mimo trudnej sytuacji w której bohaterka się znajduje, Maines cieszy się, że serial Supergirl znajduje sposób na poruszanie tematu transpłciowości Nii w powiązaniu z jej mocami.
Lubicie Nii Nal? Czekacie jak rozwinie się wątek Dreamer? Czekamy na komentarze 😉
Reklama