Od samego debiutu serialu Gotham, który to miał miejsce pięć lat temu, fani przygód Mrocznego Rycerza Gotham doskonale zdawali sobie sprawę, że kreacja Seliny Kyle Carmen Bicondovy zmierza do tego, aby finalnie stać się Catwoman. W ciągu tych kilku poprzednich lat oraz sezonów serial zdążył już kilkukrotnie wskazać, że do tej przemiany dojdzie, dając jej najpierw charakterystyczny bicz, jaki zawsze używa Kobieta Kot, czy chociażby wplątując ją w historię miłosną z Bruce’em. Nic jednak chyba nie przebije tego, co miało miejsce w niedawnym epizodzie 2 sezonu piątego.
UWAGA NA SPOILERY!!! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!
Jak wszyscy pamiętamy, na końcu sezonu 4 Selina została postrzelona przez Jeremiaha Valeskę, a kula, która przeszyła jej ciało, spowodowała uszkodzenie kręgosłupa (co, nawiasem mówiąc, stanowi pewnego rodzaju Easter Egg nawiązujący do historii „Zabójczy Żart” Alana Moore’a). Niestety, nawet pomimo przyśpieszonej operacji w obecnym sezonie lekarze potwierdzili, że dziewczyna nie będzie już nigdy chodzić. Biorąc pod uwagę to, jakie życie do tej pory wiodła, w przypływie rozpaczy Selina postanowiła odebrać sobie życie. Na szczęście opiece medycznej udało się ją w porę powstrzymać. To jednak utwierdziło Bruce’a w tym, że musi zacząć działać.
Dlatego też za namową pielęgniarki udał się do „czarownicy”, aby prosić ją o pomoc w uratowaniu Seliny, jednocześnie nieświadomie doprowadzając do stworzenia jednego ze swoich największych przeciwników. Jak się okazało, tą tak zwaną „czarownicą” jest Ivy, która jednak z początku niechętnie chciała pomóc swojej dawnej przyjaciółce. Przekonał ją jednak sam Bruce, otrzymując lekarstwo w postaci specjalnego nasienia.
Niestety, jak to bywa w życiu, wszystko ma swoją cenę. Na odchodne Ivy powiedziała Bruce’owi, że nasienie działa na każdego inaczej, jedną osobę zabije, inną wyleczy, co zależy od siły osoby, która go spożyje. Jednak nawet jeśli Selina przeżyje, jeśli nasienie zaleczy jej rany, to jednocześnie zmieni ją wewnętrznie, wyzwalając jej „najmroczniejsze anioły”.
Oczywiście po słowach Ivy Bruce zaczyna się zastanawiać, czy aby na pewno powinien zaryzykować, jednak Selina nie dba o to. Bez większego namysłu zjada nasienie, a po chwili doznaje dziwnego ataku. Gdy atak się kończy, lekarze stwierdzają, że nagle ni stąd, ni zowąd jej stan się diametralnie zmienił – może chodzić.
To jednak nie koniec, gdyż właśnie wtedy sprawy przybierają zaskakujący obrót. Widząc Selinę w pełni sił, mogącą chodzić, Bruce przytula ją szczęśliwy. Wtedy kamera przechodzi na twarz Seliny, która spogląda w księżyc, a jej oczy zmieniają kolor na jasnozielony po to, aby po chwili przypominać kocie oczy. W dodatku dziewczyna stwierdza, że czuje się o lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.
Na razie nie wiadomo, co to może oznaczać, choć patrząc po zapowiedziach epizodu trzeciego, możemy się domyślać, że panna Kyle będzie chciała ruszyć w pościg za Jeremiahem Valeską, aby zemścić się na nim za to, że do niej strzelił. Tym bardziej że Selina przestała być już dziewczyną, która sprawiała kłopoty w ciemnych, mrocznych alejkach Gotham City. Teraz stała się już dojrzałą, młodą kobietą, w dodatku uwalniając swoje wewnętrzne demony, co może oznaczać, że znacząco zaczęła zbliżać się ku staniu się Catwoman. Wreszcie!
Na koniec dodam również, że ciekawym wydaje się być zabieg, który zastosowali twórcy serialu. Mam na myśli fakt, że poniekąd historia „narodzin” Catwoman jest powiązana z działaniami Bruce’a, dosłownie na moment przed jego własną przemianą. Tym samym Kobieta Kot będzie kolejną obok Jokera postacią, która swoje istnienie zawdzięcza Mrocznemu Rycerzowi, choć przed tym, zanim Bruce się w niego przeistoczył…