Uwaga!!! Cały ten artykuł opiera się jedyne na domysłach i internetowych teoriach. Jedynym faktem jest tu opublikowane przez studio Marvel streszczenie fabuły kolejnej części przygód najpopularniejszej grupy superbohaterów.
Kilka dni temu świat obiegło pierwsze oficjalne streszczenie fabuły czwartej części Avengersów i jak podejrzewaliśmy, wywołało to lawinę teorii oraz domniemywań, co ono oznacza.
W tłumaczeniu oficjalne prognozy wyglądają tak:
„Punkt kulminacyjny 22 powiązanych filmów, czwarta część sagi 'Avengers’ przyciągnie widzów po to, by doświadczyli momentu zwrotnego tej epickiej przygody. Nasi ukochani bohaterowie odkryją, jak krucha jest rzeczywistość oraz co muszą poświęcić, aby ją utrzymać.”
Można by prawdopodobnie rozłożyć całą tę sentencję na czynniki pierwsze, ale w tym temacie najbardziej interesuje nas fraza „Nasi ukochani bohaterowie odkryją, jak krucha jest rzeczywistość oraz co muszą poświęcić, aby ją utrzymać”.
Według niektórych właśnie to zdanie oznacza, że kolejnym krokiem studia może być ekranizacja kolejnego komiksowego cyklu, czyli „Secret wars”. Fabuła owego cyklu jest o wiele bardziej skomplikowana, niż można by to opisać w krótkim artykule. Skupimy się zatem na najważniejszym jego założeniu, że poprzez nadmierną ingerencję w linie czasowe oraz alternatywne uniwersa całe multiwersum Marvela zostało zniszczone i tylko garstka superbohaterów z różnych wszechświatów przetrwała, chroniąc się w nowym wymiarze. Jako że wiele wskazuje na to, że podróże w czasie odegrają istotną rolę w kolejnej części „Avengers”, słowa o kruchości rzeczywistości mogłyby oznaczać, że poprzez ingerencję w czasoprzestrzeń zachwiana zostanie równowaga i uniwersum, jakie znamy, przestanie istnieć. Jako że wielu aktorom grającym bohaterów z obecnego MCU kończą się kontrakty, byłby to ciekawy sposób na miękki reboot całego projektu (który w dobie przewidywanej fuzji ze studiem FOX byłby bardzo na miejscu).
Reklama