W ostatnim odcinku The Flash Barry Allen (Grant Gustin) i Iris West (Candice Patton) dowiedzieli się, że pewnego dnia będą mieli córkę.
Spojlery finałowego odcinka „We Are The Flash”.
Fani Flasha znają już młodą dziewczynę nazywaną Norą, która kilka razy ingerowała w życie bohaterów jako kelnerka, klientka kawiarni oraz pojawiła się na weselu West-Allen.
„Wszyscy zgadli w większości kim jest.” – przyznał producent Todd Helbing. „Wydaje mi się, że powiedziałem to w momencie, kiedy jeszcze nie zgadli całości. Zasadniczo było w porządku oprócz imienia. Zakładali, że to Dawn.”
Pojawienie się tajemniczej dziewczyny na próbnym obiedzie Barry’ego i Iris prędko sprawiło, że fani zaczęli się zastanawiać nad jej tożsamością i motywami.
Wielu fanów doszło do wniosku, że postać grana przez Jessicę Parker Kennedy to Dawn Allen – córka Barry’ego i Iris z komiksów oraz jedna z „Tornado Twins” razem ze swoim bratem Donem.
„Zawsze lubimy przedstawiać postaci z komiksów, ale nie chcemy ich dokładnie przestrzegać, abyśmy mogli zmieniać historie zgodnie z naszym wyobrażeniem i opowiedzieć je w serialu telewizyjnym.” – powiedział Helbing. „Z Norą jest to czas, z którego ona pochodzi oraz to, co zrobiła. Ona popełnia ten wielki błąd pod koniec odcinka – widzisz obawy o to, co zrobiła, a Barry na pewno nauczył się lekcji z podróży w czasie, więc teraz będzie interesujące umieścić go po drugiej stronie problemu i zobaczyć, jak może pomóc jej to naprawić.”
Doświadczenia Barry’ego to oczywiście także podróż w przeszłość, aby uratować swoją matkę przed zabiciem jej przez Eobarda Thawne’a, przez co powstała równoległa rzeczywistość Flashpoint, i nawet gdy Barry przywrócił przeszłość do normalności, jego linia czasu zmieniła się.
Aby zrozumieć dokładną pomyłkę Nory, musimy poczekać, jednak widać podobieństwo problemu dziewczyny nazwanej po mamie Barry’ego do jego błędu, czyli stworzenia Flashpoint.
Reklama