W trzecim sezonie „Legends of Tomorrow” byliśmy świadkami zmian w obsadzie. Okazuje się, że to nie ich koniec – chociaż możemy zobaczyć znajome twarze.
Podczas Heroes and Villains Fan Fest w Nashville, w stanie Tennessee, Brandon Routh, aktor grający Raya Palmera, został zapytany o to, czy do ekipy serialu „Legends of Tomorrow” dołączą nowe twarze w przyszłym sezonie. Brandon nie wykluczył nowych osób, ale potwierdził powrót postaci, które już znamy.
„Będziemy musieli być częścią show Constantine’a, jesteśmy podekscytowani, że mamy Matta Ryana. Jes Macallan także jest w regularnej obsadzie, więc wciąż będziemy mogli widzieć Avę. Myślę też, że zobaczymy więcej Nory Darhk, jest ona w posiadaniu kamienia czasu.”
W trzecim sezonie skład Legend trochę się pozmieniał i wprowadzenie nowych postaci może być trudnym zadaniem. Martin Stein zmarł podczas konfrontacji z nazistami z Ziemi-X, a jego śmierć doprowadziła do odejścia Jeffersona Jacksona z drużyny. Oprócz nich z Legendami pożegnał się Rip Hunter, który poświęcił swoje życie w walce z Mallusem. Nie jest on jedyną uśmierconą postacią, gdyż Damien Darhk również się poświęcił, aby ratować swoją córkę. Do zespołu natomiast dołączyli Wally West oraz Zari Tomaz.
Postacie, o jakich mówi Routh, nie są wielkim zaskoczeniem. Zarówno Matt Ryan, jak i Jes Macallan byli ogłoszeni jako stali członkowie obsady w czwartym sezonie. Możliwość, że Courtney Ford powróci jako Nora Darhk, także nie jest zaskoczeniem po tym, jak otrzymała kamień czasu w finale trzeciego sezonu.
Aktor nie wspomniał natomiast o powrocie Amayi Jiwe, która zmieniła historię, ratując Zambesi. Jej powrót został potwierdzony przez producenta wykonawczego Marca Guggenheima.
Phil Klemmer niedawno wyznał, że w czwartym sezonie serialu będziemy świadkami zdrady jednego z członków drużyny.
„Myślę, że jesteśmy gotowi na zdradę w szeregach Legend. Wydarzenia stały się naprawdę spokojne, więc w przyszłym sezonie chcę, aby Legendy zaczęły się obracać przeciwko sobie. Nie będą to jakieś ogromne zmiany fabularne, ale pragnę, aby miały konsekwencje, które wpłyną na przyszłe wydarzenia.”
Reklama