blank

„X-Men: Dark Phoenix” i relacja pomiędzy Jean Grey a Cyclopsem. Reżyser wyjaśnia!

Rok 2018 dla Kinowego Uniwersum X-Menów będzie okazją do premiery aż trzech produkcji. Na pierwszy ogień pójdzie ta najbardziej wyczekiwana, nieco tajemnicza, stworzona w konwencji horroru: „The New Mutants„, z datą premiery: 13 kwietnia. Sequel „Deadpoola„, który raczej można zaliczyć do świata mutantów, zadebiutuje: 1 czerwca. Natomiast to, o czym dyskutuje się najwięcej i co może zadecydować o filmowej przyszłości obdarzonych „genem X” postaci: „X – men: Dark Phoenix„, ukaże się 2 listopada.

Oprócz nowych, ciekawych sylwetek, jak np. królowa Skrulli Veranke, w produkcji ukazującej mroczną ukrytą w podświadomości, drugą osobowość Jean Grey (a zależy to od twórców i sposobu realizacji tego ważnego komiksowego eventu), która powieli do niebotycznej skali jej moc, scenarzyści dużo wyraźniej nakreślą związek między postaciami: Jean a Cyclopsem.

blank

Według Entertainment Weekly  Scott Summers, aka Cyclops, to waleczna postać, która nigdy nie odpuszcza i która ma charakter, by być liderem X-menów, tak jak był nim przez lata filmowej sagi Wolverine. Gdy „Rosomak” skupiał wokół siebie adeptów szkoły Charlesa Xaviera, Scott był gdzieś z boku, jakby w jego cieniu.  Fani znienawidzili „X – men: Ostatni Bastion” z 2006 r. za uśmiercenie Summersa, którego nieświadomie zabiła Jean – ta, dla której już w komiksach ów bohater toczył zaciekłe pojedynki, by ją ochronić przed nadciągającym zagrożeniem.

Jak opisuje Simon Kinberg, reżyser „Dark Phoenix”, „zachowanie części fabuły filmu skupiającej się na związku między Jean a Cyclopsem jest dla twórców kinowego obrazu po prostu bardzo ważne. Pozwala to ukazać  Scotta gotowego dla Jean zabić lub nawet zginąć. Takie rozwiązanie wniosłoby do filmu spory ładunek emocjonalny i dałoby okazję Cyclopsowi, by stać się solidnym przywódcą mutantów.