Fani Legionu będą wniebowzięci, bo mamy kilka ciekawych nowinek na temat tego serialu!
Otóż Legion wraca do nas wraz z 2-gim sezonem jakoś na początku 2018 roku, by wprowadzić fanów jeszcze głębiej do umysłu Davida Hallera (w tej roli Dan Stevens), czyli tytułowego Legionu!
Stacja FX zarezerwowała 2 sezon ww. serialu. Tym razem będziemy mieli okazję poznać Shadow Kinga w jego oryginalnej formie, czyli jako Amahla Farouka. W opisie FX możemy wyczytać, że Farouk to „złoczyńca o tysiącach twarzy… strach to jego broń, którą wybiera, by ujawniać słabości innych.”
W lipcu tego roku na Comic-Conie w San Diego ogłoszono, że w rolę Farouka wcieli się Saïd Taghmaoui. Jest to francuski aktor o korzeniach marokańskich, który pojawił się w filmie Wonder Woman jako Sameer.
Niestety, niedawno aktor dodał tweeta, w którym napisał, że nie wystąpi w Legionie, ale „czeka nas niespodzianka”. Tylko czy to dotyczy jego samego, czy może serialu?
Jeśli chodzi o samą fabułę tej produkcji, to twórca, Noah Hawley, zdradził, by nie spodziewać się zbyt wielu podobieństw do komiksów. Hawley powiedział:
„Nie sądzę, że będziecie mogli zobaczyć połączenia z historią z komiksów, ale będziecie za to mogli zobaczyć koncepcje, bohaterów czy obrazy, które są dla Was znajome.”
Wielu miało też nadzieje na jakieś większe odniesienie do biologicznego ojca Davida, czyli Charlesa Xaviera. Na ten temat Hawley również się wypowiedział:
„Myślę, że w końcu do tego na pewno dojdziemy. To będzie kreatywna dyskusja, ale też i pewnego rodzaju zbiorowa, no w pewnym stopniu – chodzi tu o studio filmowe i ich połączenie z X-Menami oraz postaciami, które chcą mieć w filmach i w pewien sposób „chronić”. A gdy będziemy chcieli mieć Profesora X w serialu, czy też od razu Patricka Stewarta, Jamesa McAvoya albo któregoś z tych aktorów, to będzie już wymagało rozmowy między i aktorem, i wytwórnią filmową. Zatem nie wiem… Nie wybiegałem aż tak daleko z tym wszystkim w przyszłość, ale na pewno zacznę o tym myśleć.”
Dużo osób uważa, że serial nie potrzebuje bardziej znanych postaci ze świata X-Menów, by odnieść sukces. Jak już zresztą widzimy, serial nie tylko się obronił, ale naprawdę zrobił wrażenie na całej masie osób. Mimo wszystko fajnie byłoby zobaczyć np. Patricka Stewarta w roli Profesora X.
Tym razem serial powróci do nas nie z 8-oma, a z 10-oma odcinkami! Czy Wy również nie możecie doczekać się tej ponownej, jakże fascynującej podróży do umysłu Davida Hallera?! Piszcie!
Reklama