Wygląda na to, że James Franco wraca do kinowych ekranizacji komiksów Marvela. Aktor, który wcielił się w postać Harry’ego Osborna w trylogii Spider-Man, teraz może zagrać główną rolę w planowanej produkcji 20th Century Fox pod tytułem Multiple Man. Teraz tę informację potwierdził sam Franco w wywiadzie dla The Hollywood Reporter.
Franco byłby nie tylko gwiazdą, ale i współproducentem. “Nie wiem, jak dużo mogę o tym powiedzieć. Ale powiem, że tworzę to i będę w tym występował. Jest jeszcze dużo do zrobienia, a to dopiero początek” – mówi Franco – “Razem z bratem posiadamy firmę Ramona Studios, która zajmuje się produkcją filmów o różnej tematyce. Zastanawiamy się nad nowymi produkcjami. Odrobinę innymi, ale żeby dalej zabawiały? Takimi, by odciąć się od tego, co robiłem wcześniej, czyli filmy w stylu scenariuszy Cormaca McCarthy’a.”
Franco wypowiedział się również o Simonie Kinbergu, który rządzi całym Universum X-Men. Razem współpracowali również przy produkcji “Hardy Men”, a teraz także będą przy „Multiple Man”.
„To, co mi się podoba w tym, co Simon Kinberg i FOX zrobili z „Deadpoolem” i „Loganem”, to że idą na całość z kategorią R. Zamierzamy przenieść kino superhero na trochę inny gatunek. „Deadpool” był jak kino akcji z komedią romantyczną, „Logan” niczym western. Więc pracujemy z Simonem nad dobytkiem X-Men… W uniwersum X-Men.”
Multiple Man, czyli James Madrox, posiada zdolność powielania samego siebie. Debiutował w komiksach w 1975 z serii Giant-Size Fantastic Four, ale dopiero w latach 90-tych zaczął się częściej pojawiać. Multiple Man pojawił się przelotnie w kinowym filmie o mutantach, w X-Men: Ostatni Bastion, gdzie zagrał go Eric Dane.
Reklama