blank

Stephen Amell o swojej dużej roli podczas crossoveru „Crisis on Earth-X”

Wyszedł niedawno najnowszy odcinek Arrow, emitowany w Święto Dziękczynienia w Stanach Zjednoczonych, ale wielu fanów myśli już tylko o przyszłotygodniowym wielkim crossoverze „Kryzys na ziemi X”. Gwiazda serialu, Stephen Amell, chce, aby fani wiedzieli, że to było monumentalne, trudne przedsięwzięcie – i warte tego trudu. Mówi też, że fani Arrow powinni się spieszyć, ponieważ wątek Olivera Queena będzie często pokazywany.

„W tym roku mogę powiedzieć tyle: znasz kolejność odcinków, jak w Supergirl, Arrow, Flash, Legendach? To nic nie znaczy.” – powiedział Amell reporterom. „Nie możesz określić, który odcinek jest którym. Pierwszy odcinek skupia się na tym, że wszyscy spotykają się na weselu Barry’ego i Iris, więc zbieracie wszystkich z całego miejsca, a potem widzisz, że to przedstawienie ich historii przez pierwszą godzinę, co oznaczałoby, że jest to odcinek Flasha, mimo iż tak nie jest. Myślę, że to dziwne. Wydaje mi się, że mam najwięcej czasu na ekranie we wszystkich czterech odcinkach tego crossovera.”

Amell powtórzył coś, co od miesięcy mówią aktorzy i producenci – zakres i skala „Crisis on Earth-X” są porównywalne do zeszłorocznego crossoveru, „Inwazji!”.

„Żeby nie wdawać się zbyt mocno w szczegóły, ten crossover jest większy niż kiedykolwiek” – powiedział Amell. „Kiedy pomyśleliśmy o crossoverach w sezonie 3 „Arrow” i sezonie 1 „Flasha”, było tak: 'OK, mam zamiar pójść i zamierzam kręcić sceny do „Flasha” przez cztery dni.’ W tym roku zajęło to 6 pełnych tygodni zdjęć. Myślę, że abyśmy mogli kontynuować tę ścieżkę, my – jako produkcje – i CW – jako sieć – oraz Warner Bros. – jako studio – będziemy musieli gruntownie przemyśleć, w jaki sposób wykonujemy te czynności, ponieważ to w pewnym sensie łamie harmonogram pracy. Po prostu to nie przypasowało nam. Nie było tak, że to były 14-godzinne dni każdego dnia. To był bardzo długi dzień. „

Nawet praktyczne kwestie, takie jak zarządzanie harmonogramami talentów, stały się nieporęczne, a Amell również przewiduje w tym zmianę.
„Myślę, że jeśli mamy nakręcić to jako wielki, czterogodzinny film, musimy podejść do tego, jak do wielkiego, czterogodzinnego filmu” – powiedział. „Musimy ustalić priorytety harmonogramu w stosunku do ludzi, którzy będą najwięcej pracować, a więc wobec mnie, wobec Melissy, wobec Caity Lotz, wobec Granta. To będzie się zmieniać rok po roku, w oparciu o historię. Widziałem jedno ujęcie jednego odcinka, a to jest… To jest jak czterogodzinna ucieczka… Jest kilka linijek fabularnych, takich jak związek Olivera i Felicity, relacja Barry’ego i Iris, i co się dzieje z Sarą, co się dzieje z Victorem i Franzem. To naprawdę, po raz pierwszy, to wydarzenie. To już nie jest crossover. Jeśli chcesz, to nazwij to crossoverem, ale to tak jakby nazywać Super Bowl tylko grą piłkarską. Tak, oczywiście – grają w piłkę, ale jest tak wiele innych rzeczy, które się z tym wiążą.

Autor newsa: Łukasz Jonkisz