blank

Recenzja gry planszowej „Wsiąść do pociagu: Niemcy”

Wsiąść do pociągu… Niczym w piosence Maryli Rodowicz, lecz tutaj skupimy się na grze planszowej, która oprowadzi nas po Niemczech!

Zapraszam do recenzji gry planszowej Wsiąść do Pociągu: Niemcy.

Znana już gra planszowa, Wsiąść do pociągu, otrzymała swoją kolejną edycję – tym razem na mapie otrzymujemy naszych sąsiadów, czyli Niemcy. Serię gier Ticket To Ride znam nie od dziś, lecz przed opisywaną w recenzji wersją miałem okazję do grania w pociągi po mapie Europy. Z tego powodu zasady kolejnej edycji nie są dla mnie czymś nowym, chociaż zaszło sporo zmian, o których mowa będzie w późniejszej części recenzji. Gra otrzymała sporą nowość, jaką są pasażerowie, którzy uwidocznieni już są na pudełku gry wraz z mapą czasów Cesarstwa Niemieckiego.

Ciekawostką jest również fakt, iż z obszaru mapy Niemiec rozchodzą się także trasy prowadzące do innych państw, niestety pominięto Polskę. Mapa, jak w każdej grze, posiada tor punktacji, przez co gracze będą uwidaczniali swoje postępy w grze, według rozpisanej na mapie punktacji za zdobyte przez gracza trasy. Oprócz solidnych i plastikowych figurek pasażerów w zestawie z grą otrzymujemy 225 wagonów (po 45 dla każdego gracza w 5 kolorach oraz po 3 zapasowe). Do tego 200 ilustrowanych kart (110 wagoników, 14 lokomotyw, 55 biletów krótkiej trasy, 34 bilety długiej trasy oraz NOWOŚĆ! Karta Globtroter i 60 pionków pasażerów z podziałem na płeć męską i żeńską, a także specjalny woreczek na np. pionki pasażerów). Kartę Globtrotera uzyskuje gracz, który zdobędzie najwięcej pasażerów w jednym kolorze wśród wszystkich graczy! Dzięki zdobyciu tej karty gracz otrzymuje dodatkowo 20 punktów lub – w przypadku równego wyniku z innym graczem – obaj otrzymują po 10 punktów.

Przeczytaj instrukcję gry w języku polskim! >Kliknij<.

Po zaznajomieniu się z nieco zaktualizowanymi zasadami gry (punktacja) w porównaniu do Europy, wersja gry Niemcy jest zdecydowanie łatwiejszą grą. Zasady są krótkie i szczegółowe, i można zrozumieć je w ciągu 5-10 minut, po czym można przystąpić do rozłożenia trasy wraz z biletami i dać się ponieść rozgrywce, w której może zagrać pięć osób. Wśród kombinacji biletów z trasami nowością, w porównaniu do serii Europy, są bilety z trasą w kształcie litery V. W grze brakuje tunelów oraz promów, które wprowadzały do gry kolejne pole manewru dla graczy. Większość tras jest w uniwersalnym szarym kolorze, co ułatwia rozgrywkę. Oczywiście nie jest to minusem, ponieważ w tę grę mogą zagrać również osoby młodsze, przez zaniżenie poziomu gry, chociaż zbieranie pasażerów daje możliwość większej walki z przeciwnikami i niestety ja, posiadając kartę Globtrotera, przegrałem z zawodniczką, która zrealizowała o jedną trasę więcej ode mnie!

Podsumowując, wersja gry jest równie ciekawa co jej poprzednicy, a do tego wprowadza nowe możliwości podczas rozgrywki! Czas gry dla czterech osób to często 40-50 minut zaciętej rywalizacji i, co najważniejsze, nie zanudza! Przez tygodniowe testowanie gry wśród znajomych stwierdzam, iż została ona dobrze przyjęta zarówno przez początkujących graczy, jak i tych doświadczonych przez grę w inne wersje. Zatem gra, która na papierze wygląda na łatwiejszą, potrafiła szybciej trafić do początkujących graczy, a taka nowości w rozgrywce, takie jak pasażerowie i karta Globtrotera, umożliwiają doświadczonym graczom tworzenie nowej taktyki gry. Zdecydowanie gra często zagości na stole, podczas spotkań z rodziną czy też znajomymi.

Bardzo chciałbym podziękować sklepowi Rebel.pl za możliwość napisania recenzji tej naprawdę świetnej gry planszowej, jaką jest „Wsiąść do Pociągu: Niemcy”. Więcej materiałów dotyczących gry znajdziecie na stronie sklepu >Klik<.blank