Nowy sezon Gotham obfituje nam w złoczyńców. Mieliśmy Stracha na wróble, Salomona Grundy’ego czy Profesora Pyga. Dodatkowo fabuła daje nam początek walki Bruce’a Wayne’a z przestępczością, wprowadzając genezę Batmana. W każdym odcinku dzieje się mnóstwo rzeczy i ciągle tworzony jest grunt pod następne odcinki, a nawet i sezony.
W ostatnim odcinku serialu mogliśmy poznać młodego chłopaka imieniem Martin, wychowującego się w ośrodku Sofii Falcone. Ów chłopak jest prześladowany przez rówieśników, aż w końcu postanawia się na nich zemścić, chcąc spalić ich rzeczy. Do gry wtedy wkracza nie kto inny jak Pingwin, który mu kilka lekcji odnośnie zemsty i ogólnego funkcjonowania w okrutnym świecie, jakim przyszło mu żyć. Martin na każdym kroku rysuje drastyczne wizje rzeczy, jakie chciałby zrobić swoim wrogom.
Współpraca z Pingwinem może być jego drogą do stania się złoczyńcą o pseudonimie Onomatopoeia. Onomatopoeia w komiksach nie mówił zbyt dużo – zupełnie jak Martin. Dodatkowo był młodszy od Batmana, tak jak w serialu Martin młodszy jest od Bruce’a. Chłopak z całą pewnością odegra sporą rolę w Gotham. Nie bez powodu zestawiono jego losy właśnie z Pingwinem.
Co na to powiecie? Cieszycie się na możliwość poznania pierwszych kroków kolejnego ze złoczyńców świata DC i Batmana?
Reklama