Legends of Tomorrow na początku była bandą wyrzutków, lecz teraz stali się „legendami”.
Jednak producent Marc Guggenheim ma nieco inny opis dla zespołu z 3 sezonu. W wywiadzie z TV Line powiedział, że ich starcie z nowym „Biurem Czasu” Ripa Huntera można porównać do „Gliniarza z Beverly Hills”.
„Jeśli wziąć Biuro Czasu za departament policji w Beverly Hills, a naszych bohaterów jako Axela Foley`a, to znajdziemy zabawę w tym sporze”.
W nowym sezonie będziemy mogli zobaczyć zagubione miejsca i rzeczy, takie jak Juliusz Cezar chodzący po plaży w Arubie albo odcinek z Helen Hunt. ich zadaniem będzie naprawić wszystkie zmiany w czasie, które spowodowali na koniec 2 sezonu.
Legends of Tomorrow zobaczymy już 11 października.
Reklama