Nieco później w tym roku, Netflix przejdzie na naprawdę ciemną stronę wypuszczając jeden ze swoich najnowszych seriali. Daredevil, czy Jessica Jones był chwalone za swój ponury ton, ale są niczym w porównaniu do nadchodzącego serialu The Punisher. Netflix planuje wypuścić pierwszy sezon krwawej produkcji zaraz po The Defenders. Filmowanie skończyło się w zeszłym miesiącu, pozostawiając Marvel przy post produkcji.
Jak na razie niewiele wiadomo na temat Punishera, ale jeden z członków obsady postanowił powiedzieć kilka słów o kręceniu serialu. W swojej ostatniej rozmowie z W Magazine, Ben Barnes został zapytany o swój czas na planie brutalnej produkcji. Oto, co powiedział aktor:
„Było przy tym mnóstwo nocnej roboty i pełno akcji i mnóstwo zimnych nocy, no i dużo agresywnej pasji. Musisz dać z siebie wszystko, gdy jesteś w pobliżu takiej energii.”
Fani mogą być nieco zaskoczeni słowami Barnes’a. Punisher jest znany z wielu rzeczy, ale śmiercionośny mściciel jest flagową postacią jeżeli chodzi o uzewnętrznianie agresji. Mieliśmy okazję spojrzeć na szał serialowego Franka w drugim sezonie serialu Daredevil i widownia była zachwycona występem byłego żołnierza biorącego kąpiel w krwi swoich wrogów.
Nie powiedziano jeszcze w jaki konflikt zamiesza się Punisher w swoim samodzielnym serialu, ale możemy być pewni, że nie będzie to spokojne wydarzenie. Barnes jest jednym z kilku aktorów, którzy zostali potwierdzeni w tym serialu i wygląda na to, że będzie on w pewnym sensie złoczyńcą. Barnes zagra Billy’ego Russo, tajemniczą postać, która wiąże się z wojskową przeszłością
Reklama