Gdy kilka tygodni temu w serialu Arrow zdradzono tożsamość Prometheusa, wielu fanów było zaskoczonych wyborem tej postaci. Josh Segarra 2 tygodnie temu doniósł, że sam nie wiedział że to on będzie grał głównego złoczyńcę w tym sezonie. W tym tygodniu dodał, że jego prawdziwe oblicze mogliśmy poznać już od pierwszej sceny z jego udziałem:
,,Gdy w pierwszym odcinku w pierwszej scenie z moim udziałem gdy Oliver spotkał Adriana była następująca rozmowa:
Oliver: Znamy się
-Ty mnie nie ale ja ciebie tak. Jedenaście lat temu zobaczyłem cię z moją dziewczyną.
-Przepraszam cię za to
-Nie czuję urazy
To już wtedy mogliśmy podejrzewać, że to Adrian jest Prometheusem – wyznał Josh Segarra.
Według mnie Segarra dobrze sprawuje się w roli Prometheusa, choć nie jest to Tommy to i tak jest najlepszym złoczyńcą tego serialu. Nawet lepszym niż Slade aka Deathstroke.
A wy jak podzielacie moją opinię. Swoimi sugestiami podzielcie się w komentarzach.
Reklama