blank

Jeremy Irons o roli Alfreda w Justice League

Nawet jeśli nie spodobał ci się Batman v Superman: Świt sprawiedliwości, to można spokojnie powiedzieć, że prawdopodobnie i tak spodobała ci się rola Jeremy’ego Ironsa jako opiekuna i kamerdynera Bruce’a Wayna, czyli Alfreda Pennyworth.

Irons odegrał swoją rolę w surowy sposób, z bogatym poczuciem humoru, ucieleśniając wszystkie cechy tej legendarnej postaci.

W związku z pochwałami jakie Irons otrzymał na temat roli Alfreda, nie było niespodzianką, że Zack Snyder ma zamiar wprowadzić postać w większych ilościach w nadchodzącym Justice League.

Reporter zapytał aktora o rolę Alfreda i o to, czy ma zamiar wprowadzić jakieś zmiany w charakterze postaci.

„Nie, Alfred jest kamerdynerem, który się nie zmienia.” powiedział Irons. „Próbuje wpływać na innych. W bardzo delikatny, typowo Brytyjski sposób. Wpływa na ludzi, którzy robią te niesamowite rzeczy w sposób niezwykle spokojny, gruntowny. Nie zmienia się specjalnie. Czasem spuszcza Bruce’a ze smyczy, ale zawsze jest związany z jego działaniami.”

Dobrze jest wiedzieć, że Irons bierze swoją rolę na poważnie, a jeszcze lepszą nowiną jest fakt, iż na prawdę stara się pojąc głębię tej postaci. Niektórym może się wydawać, że jest to podrzędna rola, jednak wpływ jaki Alfred wywiera na Batmanie jest tak ogromny jak całe Justice League.