blank

Podsumowanie pierwszej części drugiego sezonu „Lucifer”

Lucifer udał się na przerwę świąteczną, więc nadszedł czas na podsumowanie pierwszej części drugiego sezonu serialu stacji FOX z Tomem Elissem w roli głównej.

UWAGA NA SPOILERY Z ODCINKÓW S02E01 – S02E10!

Po obejrzeniu dziesięciu odcinków śmiało stwierdzam, że twórcy serialu robią mega robotę. Na razie drugi sezon jest, moim zdaniem, o wiele lepszy od pierwszego. I chociaż zdarzył się jeden czy dwa gorsze odcinki, to  takie jak Weaponizer, Monster czy Quid Pro Ho  sprawiają, że serial trzyma naprawdę dobry poziom.

Co do tej pory zobaczyliśmy w tym sezonie? Całkiem sporo – nieoczekiwane zwroty akcji, nowe postacie, Deckerstar… ale po kolei.

Po pierwsze – Mama.

lr2

Postać Mamy pojawia się pod koniec pierwszego odcinka – Everything’s Coming Up Lucifer, dokładniej w ostatniej scenie i niewiele się o niej wówczas dowiadujemy. Jednak już w następnym odcinku – Liar, Liar, Slutty Dress on Fire, Mamy jest znacznie więcej. Przedstawia swoją genezę przybycia na Ziemię i udaje ofiarę, która chce zjednoczyć rodzinę. Nabrała Lucyfera. Nabrała Amenadiela. Nabrała także część fanów, którzy twierdzili, że twórcy nie wykorzystali potencjału tej postaci. Nic bardziej mylnego!  Jednak po emisji ósmego odcinka, w którym Mama celowo naprowadziła ludzi na Nóż Azraela, aby wywołać chaos i tym samym zwrócić uwagę Boga, chyba nikt już nie wierzy, że jest biedną nieszczęśliwą ofiarą… Mama chce wrócić do Srebrnego Miasta, a prościej – do Nieba. Co prawda nigdy nie ukrywała, że zależy jej na odzyskaniu rodziny, ale o ile w początkowych odcinkach mogłoby się wydawać, że spróbuje to osiągnąć w miarę pokojowo, to teraz już wiemy, że nie.

Sezon się rozkręca, Mamusia też i można być niemal pewnym, że jeszcze namiesza.

Dalej – Ella!

LUCIFER: Aimee Garcia in the "Trip To Stabby Town" episode of LUCIFER airing Monday, Nov. 14 (9:01-10:00 PM ET/PT) on FOX. ©2016 Fox Broadcasting Co. Cr: Jack Rowand/FOX

Nie postawiłam tutaj wykrzyknika przez pomyłkę. Ella to postać bardzo intrygująca. Jest zabawna, charyzmatyczna,  trochę tajemnicza, nieco zagubiona w wierze i ciut zbyt podekscytowana swoją pracą…

O samej Elli wiemy na razie niewiele – wychowała się w Detroit z czwórką braci, kradła samochody, a jej ciocia była zakonnicą… to w sumie tyle. Nie mamy jednak pewności, czy ta bardzo cząstkowa historia jest prawdziwa. Na Ellę nie działa czar Lucyfera, co bardzo pobudza wyobraźnię fanów o czym już pisałam tutaj: Kim jest Ella Lopez?

Teorii jest wiele: Ella to Lilith, Ella to Azrael, Ella to Bóg, Ella to prawdziwa Mama, Ella to Gabriel, Ella to Ewa… chociaż niektóre z nich wydają się absurdalne, to moim zdaniem niczego nie możemy wykluczyć, a twórcy szykują coś dużego. Bo jaki byłby sens wprowadzania tak interesującej i de facto tajemniczej postaci akurat wtedy, kiedy Mama uciekła z Piekła? Jaka jest prawda o Elli? Zapewne dowiemy się tego do końca sezonu – mam dziwne przeczucie, że Ella odegra bardzo ważną rolę…

Uriel

lr4

Wzmiankę o Urielu mieliśmy już co prawda w pierwszym sezonie,  jednak anioła mieliśmy okazję zobaczyć dopiero w odcinku piątym zatytułowanym Weaponizer. I, na dobrą sprawę, widzieliśmy go jeden jedyny raz (chyba, że twórcy planują jakieś Wielkie Odrodzenie z Nicości, w co bardzo wątpię).

Uriel był postacią raczej upartą i irytującą fanów, chociaż zapewne niejednemu widzowi mimo wszystko było go szkoda. Uriel nie umiał odpuścić i zapłacił za to najwyższą cenę.  Jednak po obejrzeniu kolejnych odcinków nasuwa się pytanie – czy on czasem nie miał racji?

Raczej wszystko wskazuje na to, że jednak tę rację miał. Może gdyby był nieco mniej uparty, a bardziej cierpliwy i wyrozumiały to wszystko potoczyłoby się inaczej…

Za życia Uriel nie wniósł do serialu zbyt wiele, jednak jego śmierć miała bardzo duży wpływ na dalsze wydarzenia.

Linda poznaje prawdę o Lucyferze

Może „poznaje” to złe słowo, bo Lucyfer od początku mówił jej kim jest – Linda mu po prostu nie wierzyła. Dużo fanów czekało na tę scenę, która, nie ukrywajmy, pod względem aktorskim wypadła naprawdę dobrze – zarówno Tom jak i Rachel zagrali to perfekcyjnie.  Dosłownie kilka linijek wyżej pisałam, że śmierć Uriela miała wpływ na dalsze wydarzenia w serialu – to jedno z tych wydarzeń, które jednak niezbyt wiele wniosło. Może poza tym, że Lucyfer boi się przyznać komukolwiek innemu kim w rzeczywistości jest. A przynajmniej boi się pokazać swojej twarzy.

W kolejnym odcinku Linda odcięła się od świata, w następnym, po rozmowie z Maze, nieco świrowała, ale było lepiej, a w kolejnym  wszystko wróciło do normy. Moim zdaniem zbyt szybko i trochę to naciągane, ale z drugiej strony – ile Linda miałaby świrować? Do końca życia?

Upadły Amenadiel

lr1

Chociaż jestem zdania, że to wszystko dziwnie zbiegło się z przybyciem Matki – na początku pierwszego odcinka Amenadiel miał moce, a zaczął je tracić pod koniec tego epizodu, a więc na chwilę przed pojawieniem się na ekranie Mamy, to jednak większość fanów jego upadek wiąże z boską karą za sypianie z demonem czy nie sprowadzenie Lucyfera z powrotem do Piekła. Są też tacy, którzy za przyczynę uznają uleczenie piórem ze skrzydeł Lucyfera, co też ma jakiś sens jeśli wziąć pod uwagę, że pomiędzy finałem pierwszego sezonu, a pierwszym odcinkiem drugiego minęły zaledwie dwa dni.

Niezależnie od rzeczywistej przyczyny upadku Amenadiela, jedno jest pewne – praktycznie nikt nie spodziewał się, że straci on moce.

Amenadiel ma ewidentny problem z brakiem mocy. Nie umie się odnaleźć. Gdzieś zagubił pewność siebie. Jego relacja Maze pozostawia dość sporo do życzenia…

lr5

Od czasu upadku Amenadiel stał się maminsynkiem. Wie, że Mama nie ma dobrych zamiarów. Widział, że próbowała zabić Chloe – sam przecież temu zapobiegł. Doskonale wie, że to ona stoi za zamieszaniem z Nożem Azraela, a jednak, w przeciwieństwie do Lucyfera, który widocznie obudził się z jej manipulacji, Amenadiel wciąż nieugięcie trzyma jej stronę. Mało to – to właśnie Mama była pierwszą osobą, której powiedział, czego dowiedział się o Chloe.

Zdecydowanie nie lubię takiego Amenadiela. Jest jakby pozbawiony charakteru. Postać Amenadiela w pierwszym sezonie miała dużo lepszą koncepcję. Pierworodny, który nie odpuszczał i momentami pokazywał pazurki. Brakuje mi tego.

Zaskakująca prawda o Chloe

Ostatnią scenę odcinka  Quid Pro Ho przewijałam kilka razy, próbując zrozumieć o co właściwie chodzi. W sumie cały czas nie jestem w stanie tego do końca zrozumieć…

Od premiery pilota fani wymyślali najróżniejsze teorie o Chloe, ale tego chyba nikt się nie spodziewał… W odcinku A Priest Walks into a Bar ojciec Frank zapytał Lucyfera, skąd wie, że plan Ojca wobec niego się skończył. Teraz wiemy, że ksiądz miał rację – plan wobec Lucyfera jest w toku, a Chloe jest czymś w rodzaju narzędzia. Penelope i John Deckerowie nie mogli mieć dziecka, Bóg poprosił Amenadiela o ingerencję i bum! – mamy Chloe, której przeznaczeniem było poznać Lucyfera.

Twórcy nie powiedzieli nam wprost, dlaczego Ojciec postawił Chloe na ścieżce swojego syna, ale myślę, że to celowy zabieg, aby wzbudzić ciekawość widzów przed drugą częścią sezonu…

Deckerstar

lr9

Wielu fanów shippowało ten paring  już od pilota. Ja zaczęłam ich shippować dopiero w trakcie drugiego sezonu, bo na początku wydawało mi się zbyt dziwne i naciągane, aby Diabeł mógł kogoś po prostu pokochać. Trzeba jednak przyznać, że miedzy tą Chloe i Lucyferem jest chemia i ewidentnie coś zaiskrzyło.

Lucyfer bał się swoich uczuć do pani Detektyw – zaprosił ją na kolację, odkrył, że coś czuje, stchórzył i nie przyszedł – warto wspomnieć także Chloe czekała na niego ponad dwie godziny zanim zdecydowała się wyjść. To czymś świadczy… Dodatkowo zdania wypowiadanie przed nich w sądzie w odcinku Quid Pro Ho, mianowicie:

Lucyfer: Ta cała sala sądowa, ba, całe miasto może mieć pewność, że ktoś tak uczciwy, godny zaufania i niezawodny jak detektyw Decker, jest tam, aby ich chronić. Ona jest… naprawdę dobra.

 

Chloe: Lucyfer jest najlepszym partnerem, jakiego kiedykolwiek miałam. I mogę tylko mieć nadzieję,  że może na mnie liczyć tak samo, jak ja mogę liczyć na niego.

wydają się tę relację pieczętować… I nawet jeśli ich uczucie było od początku zaplanowane przez Stwórcę, to nadal jest to jedna z najlepszych serialowych par.

Douchifer

lr7

Co tu dużo pisać? Dan i Lucyfer widocznie się zakumplowali, chociaż nie jestem przekonana jak ta relacja będzie wyglądała dalej, po tym jak Lucyfer dowiedział się, że Dan przespał się z jego Matką…

Humor

Serial jest zabawny, co sprawia, że jest lżejszy z odbiorze i przyjemniej się go ogląda. Bo gdzie indziej zobaczycie modlącego się Szatana czy wygłupiającego się na sali sądowej Diabła, który zeznania zaczyna przysięgą zakończoną słowami „Tak mi dopomóż, Tato”?

Śpiewający Tom

To coś, czego chyba nigdy nie będę miała dość i zawsze będę chciała więcej. Tom umie dobrze śpiewać, a odpowiednie dobranie sceny i piosenki może dać naprawdę rewelacyjny efekt. Warto wspomnieć, że sama piosenka All along the watchtower była easter-eggiem związanym z wystąpieniem w serialu Tricii Helfer, która wciela się w rolę Mamy. Aktorka grała wcześniej w serialu Battlestar Galactica, w którym ten utwór również się pojawił.

Soundtrack

Tego nie da się nie usłyszeć! Lucifer ma chyba jeden z najlepszych soundtracków jeśli chodzi o seriale. Niemal każdy utwór wymiata. Serial miał dobry soundtrack już w pierwszym sezonie, ale mam wrażenie, że soundtrack do drugiego sezonu jest jeszcze lepszy.

Podsumowując – drugi sezon Lucifera jest naprawdę dobry. Trzyma wysoki poziom i zasłużenie został przedłużony do pełnego sezonu liczącego 22 odcinki. Jestem pewna, że twórcy nas nie zawiodą.

Jak na razie daję mocne 9/10 i liczę na to, że ta nota nie spadnie aż do finału, a może nawet i wzrośnie.

A co jeszcze czeka nas w tym sezonie?

Sądząc po zwiastunie dość sporo.

Mama wyjawi Lucyferowi i Maze prawdę o Chloe. Dodatkowo coś dziwnego będzie się działo z naszą panią Detektyw. Chloe będzie rozmawiać z Mamą – czyżby miała dowiedzieć się, że jest ona matką Lucyfera, a co z tym idzie – dowie się, że Lucyferem jest tym Lucyferem? Wygląda też na to, jakby Chloe i Lucyfer przed kimś uciekali – przed kim i dlaczego? Łatwo się też domyślić, że Mama dalej będzie chciała dostać się do Nieba – czyżby komiksowy atak na Srebrne Miasto? Jeśli tak, to czy zobaczymy Lilith? I czy okaże się nią Ella?

Zaskakuje też migawka, w której ktoś ciągnie kogoś po ziemi – najprawdopodobniej Lucyfera. Scena jednak w przeciwieństwie do innych ze zwiastunu jest czarno-biała. Czyżby miała to być retrospekcja sceny, w której Lucyfer zostaje wyrzucony z Nieba?

Być może odpowiedzi na te pytania uzyskamy w dalszej części drugiego sezonu serialu Lucifer.

Przypomnijmy, że serial wraca 17 stycznia (czasu polskiego).