Filmowe uniwersum Marvela ciągle się rozwija. Jako długoletnia część Marvel Comics, The Inhumans zajęli wysoką pozycję po 2010 roku, a ostatnimi czasy są traktowani jako zamiennik dla X-Menów i mutantów. W nawiązaniu do Marvel Cinematic Universe, The Inhumans są jedynym substytutem dla mutantów, jako że Marvel Studios nie może wykorzystać żadnego z X-Menów ani nawet terminu „mutanci”, bo w ich posiadaniu jest Fox.
Co dziwne, chociaż początkowo Marvel zaplanował wypuszczenie filmu „The Inhumans” w fazie III, studio zmieniło swoje plany, całkowicie wykreślając film z listy kandydatów, a zamiast niego posługując się „Agents of S.H.I.E.L.D”, żeby wprowadzić postacie Inhumanów.
Kevin Feige, głowa Marvel Studios, w rozmowie o filmie „The Inhumans”, powiedział, że będzie on na pewno, ale nie wiadomo kiedy oraz że będzie on początkiem fazy IV.
Faza IV MCU jest nadal jedną wielką niewiadomą. Nawet ze wszystkimi niespodziankami, jakie dotąd otrzymaliśmy, fani dobrze znają plan działania z faz I-III, który doprowadzi do Infinity War z Thanosem; mała pewność jest co do tego, kto przeżyje, a kto nadal będzie służył jako Avengers i jakie nowe wątki się pojawią. Feige powiedział ostatnio, że faza IV będzie zawierać „niespodziewane dołączenia do zespołu”, co brzmi świetnie.
Istotnie, cały rozmiar i zakres MCU może się znacznie różnić do czasu wypuszczenia obu filmów „Avengers: Infinity War” (pierwszy z nich będziemy mogli obejrzeć na ekranach kin 4 maja 2018 roku). Rodzina królewska Inhumanów i ich szekspirowski dramat mogą być fajne do zagrania – a odkąd X-Meni w najbliższym czasie nie dołączą do MCU, zastąpienie ich Inhumanami wydaje się być rozsądnym posunięciem ze strony Marvela.
Reklama