W ciągu kilku kolejnych lat na dużym ekranie występować będzie coraz więcej superbohaterek. Marvelowska Black Widow od lat jest stałym elementem filmów; postacie – takie jak Gamora czy Scarlet Witch – dołączyły po to, by móc szpiegować. Wkrótce, bo już w 2017 roku, swoje pięć minut sławy będzie też miało DC Films, kiedy do kin wjedzie film o Wonder Woman. Natomiast rok później, 6 czerwca, będziemy mogli zobaczyć kolejną postać kobiecą z uniwersum Marvela – Hope Van Dyne jako The Wasp w nowym filmie o Ant-Manie – „Ant-Man and The Wasp”.
Reżyser, Peyton Reed, w wywiadzie dla Moviefon powiedział, że jest podekscytowany możliwością wprowadzenia kolejnej postaci do uniwersum Marvela. „Po Ant-Manie przyszedł czas na The Wasp: projektowanie jej wyglądu, sposobu poruszania się, zestawu mocy i umiejętności, a także dowiedzenie się, jakim typem bohaterki jest, ponieważ w pierwszym filmie poznaliśmy ją już w pewnym kontekście, a teraz wszystko wyjdzie na jaw. To takie ekscytujące!”. Evaneline Lily potwierdziła, że Hope Van Dyne pojawi się w „Avengers 4”.
Peyton Reed nie był zachwycony, gdy Ant-Man stał się Giant-Manem w „Captain America: Civil War”: „Gdy się o tym dowiedziałem – jakieś półtora, dwa lata temu – nie miałem pojęcia, że Civil War będzie premierą Giant-Mana; byłem na nie. Jednak teraz to do mnie doszło i mamy więcej do zaoferowania Scottowi Langowi w nowym filmie.”
Ludzie stojący za „Ant-Man and The Wasp” wciąż pracują nad niespodziankami, które pojawią się w sequelu. Reed powiedział, że jego ekipa jest w trakcie pisania i przygotowuje się do preprodukcji. Wspomniał też, że The Wasp będzie czołową postacią w sequelu: „Dla takiego komiksowego nerda jak ja od zawsze było jasne, że Ant-Man i The Wasp tworzą drużynę. Sequel będzie właśnie o tym – o ich współpracy, o tym, jak wyglądają ich związki i bardziej profesjonalne relacje. Każdy fragment filmu jest tak samo jej, jak i jego.”
Reklama