W ostatnim odcinku The Flash widzieliśmy jak Caitlin używa swoich mocy, aby pomóc Barry’emu wydostać się z lustra. I podczas, gdy Wally łudzi się, że zyska moce i zostanie kolejnym speedsterem, u Caitlin sytuacja wydaje się być zupełnie odwrotna. Na jej twarzy widać było lęk. Dlaczego? Oto, co powiedziała na ten temat Danielle Panabaker – aktorka wcielająca się w rolę Caitlin:
Ostatnie kilka miesięcy zdecydowanie było wzywaniem. Po pierwsze, nie do końca wie, co zrobić ze swoimi mocami. Trochę eksperymentuje, co widzieliśmy w odcinku 4, gdzie dociera do niej, że potrzebuje pomocy i nie jest jeszcze gotowa, aby powiedzieć o tym drużynie Flasha, ponieważ wątpię, by wiedziała, co miałaby im powiedzieć. Udaje się więc do swojej mamy, jako do ekspertki na polu naukowym i oczekuje od niej wsparcia, ale nie jest ono tak skuteczne, jak mogłaby liczyć.
Zdaniem Panabaker możliwe jest też, że Caitlin obawia się zostania Killer Frost. Miała okazję spotkać swojego sobowtóra w drugim sezonie i odkryła, że na Ziemi-2 jest notoryczną przestępczynią.
Po tym jak usłyszała o niej i po krótkim spotkaniu z Killer Frost pod koniec 2 sezonu, myślę, że jest przerażona faktem, że w przyszłości może się nią stać. Kiedy w poprzednim sezonie cierpiała na stres pourazowy po całej sprawie z Zoomem, powiedziała do Cisco: 'Boję się, nie chcę się nią stać.’. To coś, czego bardzo się obawia, jest tego świadoma i próbuje tego uniknąć. […] Jestem podekscytowana, aby odkryć co to w tym roku oznacza dla Caitlin.
Fani zapewne dowiedzą się czegoś o mocach Caitlin już w najbliższym odcinku Flasha, który zostanie wyemitowany dzisiejszej nocy według czasu polskiego.
Reklama