James Gunn, reżyser Guardians of the Galaxy i nadchodzącego sequelu Guardians of the Galaxy Vol. 2, ujawnił, że „myślał nad” solową produkcją dla Nebuli.
Gunn, który jest często aktywny na swoich mediach społecznościowych, odpowiedział na pytanie zadane przez fana na swoim Twitterze, zgadzając się, że Nebula powinna dostać od Marvela swój własny film.
I have a few favorites myself, but I agree that Nebula should lead her own film – it’s something I’ve thought about from the beginning. https://t.co/lyPAA6Hyxw
— James Gunn (@JamesGunn) 16 października 2016
Karen Gillan obsadzono już do powtórzenia jej roli jako zabójczyni o niebieskiej skórze, która jest cyborgiem – Nebula w nadchodzącym Guardians of the Galaxy Vol.2, która udowodniła w pierwszym filmie, że jest siłą, z którą należy się liczyć.
Nie mamy zbyt dużo szczegółów na temat jej roli w sequelu, prócz detalu, który Gillan ujawniła miesiące temu, „Myślę, że najbardziej podekscytowana jestem zagłębieniem się w związek między Nebulą i Gamorą. Uważam, że zobaczymy tego więcej i będzie to wszystko bardziej naświetlone.”
Przyrodnia siostra Nebuli – Gamora nie została ze swoja rodziną zbyt długo. Obie były trenowane na zabójczynie (i torturowane) przez ich ojca, kosmicznego super-złoczyńcę, Thanosa. Jednakże, Gamora pozostała przy Strażnikach Galaktyki, wolała to niż służbę swemu ojcu. Faktem jest, że obie siostry próbowały się zabić – błędy wychowawcze.
Nebula jest jedną z najsilniejszych damskich postaci w MCU. Jeżeli dostałaby swój solowy film, z pewnością by w nim błyszczała. Bazując na tym, co powiedział Gunn na temat jej większej roli w sequelu, może przygotowywać ją na jej własną produkcję.