Celem nadchodzącego filmu w MCU jest świat magii, a aktor Benedict Cumberbatch został przydzielony do zadania, by wprowadzić nas w świat najwyższego czarodzieja – Doctora Strange.
Chociaż na początku wyglądało na to, że parowanie tej postaci i aktora nie zakończą się takim sukcesem, opowiada reżyser Scott Derrickson. Powiedział, że Cumberbatch był „jedynym aktorem rozważanym na poważnie”, ale kiedy przyszło do części inicjującej, okazało się, że Cumberbatch dopisany jest już do obsady Hamleta.
W związku z tym wznowiono poszukiwania nowego Doctora Strange, do którego roli, zgodnie ze słowami reżysera, rozważano między innymi Ryana Goslinga, Joaquina Phoenixa oraz Jareda Leto. Nawet po spotkaniu się z tymi utalentowanymi osobowościami, Derrickson wiedział, że chce żeby to Cumberbatch wcielił się w tytułowego bohatera i dzięki współpracy obu stron udało się to załatwić.
Jak fani wiedzą, Leto zagrał niedawno odnowioną wersję Jokera w filmie DC – Suicide Squad, ale tak samo mógł stworzyć świetnego Najwyższego Czarodzieja dla uniwersum Marvela. Wszyscy znają dobrze metody przygotowywania się do roli Jareda Leto, więc możemy sobie tylko wyobrażać jakie poszukiwania i nauki pobierałby aktor, gdyby tylko dostał tę rolę. Z pewnością byłoby to jedno z bardziej unikalnych spojrzeń na tę komiksową postać.
Reklama