blank

Netflix tłumaczy czemu nie przejął Agentki Carter

Marvel i Netflix dokonali już bardzo wiele razem, przez co wiele osób uznało otwarcie, że Agentce Carter potrzebne do przetrwania było anulowanie.

Seria została zakończona po drugim sezonie, a wielu fanów było niezadowolonych, że nie kończy dokładnie wszystkich luźnych wątków. Netflix i Marvel wyprodukowały razem wspaniałe seriale odkąd zaczęli współpracę, wliczając w to dwa sezony Daredevila, Jessica Jones, nie wspominając nawet o zbliżających się serialach: Luke Cage, Iron Fist i Defenders.

Ostatnio Ted Sarandos, odpowiedzialny za treści w Netflix, rozmawiał z EW o tym, dlaczego zdecydowali się nie przejmować ulubionego serialu fanów.

„Szukamy prawdziwie oryginalnych marek na własność”, powiedział, „w tej przestrzeni z Marvela mamy już  [oryginalne komiksowe seriale.] – Tak, w większości dlatego”

Przy tak wielu oryginalnych projektach w produkcji, ma sens, że nie widzą przejęcia Agentki Carter jako priorytet. Mimo, że nie był to jedyny powód. Sarandos kontynuował.

„Miały też miejsce pewne zawiłości. Przejęcie serialu i pokazywanie go na całym świecie jest trudne, nawet jeśli został on anulowany. Niektórzy z partnerów wyjściowych wciąż mieli go na antenie, więc twierdzą, że jest objęty ich prawami [Szukali okazji]. Niestety, była to bardziej decyzja biznesowa niż kreatywna „.

To wydaje się być bliżej prawdziwego powodu dlaczego Netflix nie wziął Agentki Carter pod swoje skrzydła. Usługa streamingu wzbogacała się już wcześniej o stare seriale, ale zazwyczaj wtedy, gdy wszelkie takie umowy wygasły. Bez pełnej kontroli, nie byłoby to warte czasu i wysiłku dla nich, bez względu na to, czego chcą fani.