Artykuł Narzeczona czy włamywaczka? Recenzja 6. Tomu Batmana pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Na początek pragniemy podziękować wydawnictwu Egmont za podesłanie nam komiksu do recenzji i zachęcamy do wspierania polskiego rynku komiksowego poprzez kupowanie na ich stronie, Egmont.pl!
„Zaręczonych”, których recenzję popełniłem w zeszłym miesiącu, oceniłem bardzo pozytywnie, ryzykując nawet stwierdzenie, iż jest to jedno z moich ulubionych wydań zbiorczych przygód Mrocznego Rycerza. Tom King w nieco inny sposób podchodzi do postaci detektywa, za każdym razem próbując eksponować go w nieco innym świetle. Koniec końców to też człowiek, a nie bezduszna maszyna.
„Narzeczona czy włamywaczka” składa się z czterech historii, a całość zaczyna się od części detektywistycznej. Coś, co nietoperki lubią najbardziej! Nasz bohater stara się rozwiązać sprawę morderstwa rodziców pewnego nastolatka, którym obecnie zajmuje się lokaj i nie chodzi tu o Brusa z innej ziemi. Okazuje się, że na poszukiwany to seryjny zabójca, pozostawiając za sobą kolejne trupy, a na dodatek wszystkie ofiary były rodzicami. Trop prowadzi do dwóch złoczyńców, Zsasza i Two-face’a, ale prawda jest nieco mroczniejsza, nie zdziwcie się, jak przejdą was ciarki. Ta krótka, jednakże ciekawa historia, stara się przedstawić kolejną rzecz, która definiuje postać Batmana i co motywuje go do działania. Ukazano także początek nowego villaina, którego mam nadzieje, że jeszcze ujrzymy w przyszłości. Jest to typowa historia o Batmanie, coś, czego ostatnimi czasy nieco brakuje, chociaż jak zależy wam na czymś w 100% Gackowym, to polecam sięgnąć po „Mrocznego Księcia z bajki”.
Kliknij >TUTAJ< i kup komiks w sklepie internetowym Egmont.pl
Seryjny zabójca odnaleziony? Pora samemu nabić niezły licznik śmiertelnych ofiar, ale nie martwcie się, Wayne nie ześwirował. Chodzi tu o obietnicę, którą złożył wraz z Wonder Woman Gentle-Manowi. Takim oto sposobem otrzymujemy kolejną część „Superfriends”, które poprzednio bardzo wychwalałem. Tym razem jest nieco inaczej, na pewno nie ma tego uroku, co podwójna randka w lunaparku, jednakże nie oznacza to, że jest nieciekawie. Bruce i Diana zastępują Juliana, który na co dzień walczy z niekończącą się hordą potworów, którzy próbują dostać się z innego wymiaru na ziemię.
To chyba nici takiego dla dwójki wprawionych w boju wojowników, prawda? Nie byłoby z tym większego problemu, gdyby nie to, iż czas tam płynie inaczej. Gentle-man odpoczął sobie na dzień, gdzie dla naszych bohaterów było to…37 lat! W związku z tym związek Wayne’a z Seliną został poddany próbie i choć ciała Batmana i Wonder Woman pożądały siebie nawzajem, to ostatecznie serce i umysł zwyciężyły. Mroczny Rycerz w końcu pojął co dokładnie czuje do panny Kyle. Brawo!
Poprzednia część powodowała uśmiech na twarzy, chwytając i radując serce. Tym razem czytelnik wprawiany jest w swoistego rodzaju smutek, powoduje współczucie, a także nieco skłania do refleksji. Choć nie było już tak milusio, to jednak była kolejna ważna historia dla postaci Batmana.
Po małym rendez vous z Dianą, przechodzimy do głównej historii, która jest kontynuacją wydarzeń, które miały miejsce w „Wojnie żartów z zagadkami”, jednak całość skupiona jest na postaci Poison Ivy, która wtedy wybrała stronę Człowieka-Zagadki. Pamela nie może się pogodzić z grzechami przeszłości i stara się uczynić świat miejscem idealnym, kontrolując dosłownie wszystkich mieszkańców ziemi, w tym takich bohaterów jak Superman, Zielona Latarnia, czy Flash. Jedynymi ludźmi wolnymi od hipnozy, jak nietrudno się domyślić, są Bruce i Selina, którzy starają się przemówić jej do rozsądku.
Cóż, liczba mnoga to przesada, głównym mózgiem operacji jest oczywiście Batman, który ponownie udowadnia, że jest świetnym strategiem. Panna Kyle za to PONOWNIE wchodzi na wyżyny swoich umiejętności walecznych, ścierając się z przeciwnikiem, który w teorii nie powinien mieć żadnego problemu z jej pokonaniem, chociaż to wciąż mniej absurdalne od walki z Talią.
Osobiście uważam, że ta część wypadła najgorzej ze wszystkich przedstawionych w tym tomie. Całość była za długa i nie ma większego wpływu na wydarzenia, poza pierwszą wzmianką o sanktuarium, czyli miejscu wydarzeń z „Heroes in Crisis”. Myślę, że odbiór byłby lepszy, gdyby historię tę skrócono o połowę, tak to po prostu nieco mnie wymęczyła, w szczególności, że dwie poprzednie opowieści czytałem z nieustającym zaciekawieniem.
Finał stanowi tytułowa opowieść, czyli „Narzeczona czy włamywaczka?”, w której Selina wykrada się w nocy, przymierzając suknie ślubne i wspominając jej spotkania z Batmanem na przestrzeni lat oraz to jak się „zmienili”. Choć w teorii nie ma tu nic ciekawego, to jednak uważam, że jest to idealne zamknięcie tego tomu. Ślub tuż za rogiem, a historia przypomniała nam nie tylko o tym, ale także jaką wagę ma owo wydarzenie. Wszakże, powtórzę, GACEK SIĘ ŻENI!
Kliknij >TUTAJ< i kup komiks w sklepie internetowym Egmont.pl
W poprzednich wydaniach zbiorczych bardzo chwaliłem sobie szatę graficzną, ale to właśnie ten tom wypada obecnie najlepiej. Ilustracje są śliczne, pełne szczegółów i palety barw, która dobierana jest odpowiednio do panującej sytuacji. W pierwszej części pełno jest zimniejszych kolorów, gdyż chodzi przecież o zabójstwo. Następnie aż huczy ogniem, gdy Bruce i Diana walczą z kolejnymi to hordami potworów w innym wymiarze. W części z Ivy spodziewajcie się wręcz nadmiaru saturacji kolorów. Kadry są świetne, a strony przekłada się z taką lekkością, iż wydawałoby się, że oglądamy jakąś animację. Jestem zachwycony!
Odnosząc się do pytania zadanego w pierwszym akapicie: Tak! Tom King dalej trzyma poziom, który narzucił ostatnimi dwoma tomami. Autor wręcz bawi się postacią Mrocznego Rycerza, eksplorując jego charakter na różne sposoby, przez co cały czas jest dość ciekawie. Największym minusem obecnego wydania jest trzecia historia, czyli ta poświęcona Ivy, jednak dalej zdecydowanie warto sięgnąć po ten tom. „Narzeczona czy włamywaczka” to nie tylko ciekawe opowieści, ale i przepiękna szata graficzna. Czy „Ślub” okaże się kolejnym hitem? Tego dowiemy się już za parę tygodni.
Tytuł oryginalny: Batman Vol. 6: Bride or Burglar
Scenariusz: Tom King
Rysunki: Mikel Janin, Joëlle Jones
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Wydawca: Egmont 2019
Liczba stron: 156
Artykuł Narzeczona czy włamywaczka? Recenzja 6. Tomu Batmana pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Tytuł spin-offu poświęconego Harley Quinn w końcu ujawniony! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Reżyser Suicide Squad, David Ayer, zapewni nam powrót do Gotham, oraz ponowne spotkanie z Margot Robbie – Aktorkę, która odegrała rolę Harley Quinn, w solowym filmie poświęconym jej bohaterce, który nazywać się będzie Gotham City Sirens. Pod tym samym tytułem znana jest seria komiksów, której głównymi bohaterkami są właśnie Harley, Catwoman i Poison Ivy. Według plotek tytuł początkowo brzmiał Birds of Prey, jednak 'syreny’ dadzą Ayerowi większą swobodę przy produkcji filmu poświęconego anty-bohaterkom (Birds of Prey w komiksie opowiadał o teamie super-bohaterek, czyli nieco odbiega to od konceptu)
Robbie jest wschodzącą gwiazdą, która swój sukces zawdzięcza również dzięki produkcji Ayera. Niedawno została okrzyknięta przez IMDB największa gwiazdą roku, a także wygrała nagrodę Critics Choice Award.
Na chwilę obecną nieznane nam są nazwiska pozostałych aktorek, które wcielą się w Catwoman, oraz Poison Ivy. Obie te postaci mieliśmy okazję ujrzeć w różnych filmach poświęconych mrocznemu rycerzowi – Rolę trującego Bluszczu widzieliśmy na ekranie odgrywaną przez Umę Thurman, a kobietę kot dane nam było widzieć aż w trzech produkcjach, gdzie jej rolę odgrywały Michelle Pfeiffer (Batman Returns) Halle Berry (Catwoman) i Annę Hathaway (The Dark Knight Rises).
Kto tym razem się wcieli w te złowieszcze kobiety? Macie jakieś typy?
Warto zauważyć, że Suicide Squad – mimo nie najlepszych ocen wśród krytyków – okazał się wielkim sukcesem, nic więc dziwnego że Warner Bros nie chce pozostawić samotnie Suicide Squad o czym świadczy produkcja dwóch spin-offów, a także Sequela powyższej produkcji.
Cóż, Legion Samobójców mógł się podobać, lub nie – jednak nie można ukryć, że Robbie swoją rolę odegrała rewelacyjnie, dlatego nie wiem jak wy, ale ja na syreny czekam z niecierpliwością
Artykuł Tytuł spin-offu poświęconego Harley Quinn w końcu ujawniony! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Solowy film o Harley Quinn zyskał scenarzystę! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Serwis The Wrapp niedawno ujawnił, kto będzie odpowiedzialny za scenariusz do solowego filmu o byłej pani psychiatrze. Jest to dość nowa twarz na scenie filmowej – Christina Hodson, a więc scenarzystka filmu 'Osaczona’, którego premiera odbędzie się za dwa tygodnie.
Film o Harley skupi się na żeńskich antybohaterkach z uniwersum DC, które połączą siły przeciwko wspólnemu wrogowi w historii, która dopiero co będzie napisana przez wyżej wymienioną Christinę Hodson. Dość podobna historia nieźle się przyjęła wśród fanów komiksów w serii Gotham City Sirens.
Robbie świetnie sprawdziła się w Suicide Squad, gdzie dała nam próbkę swoich zabójczych zdolności, dlatego wieść o solowej produkcji z jej udziałem na pewno ucieszyła nie jedną osobę. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy. Na razie nie pozostaje nam nic innego jak czekać.
Artykuł Solowy film o Harley Quinn zyskał scenarzystę! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Twórcy Gotham ujawniają prawdziwy powód gwałtownego postrzenia Ivy! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>„Zdecydowaliśmy się na tą zmianę z dwóch powodów: Jedną z najpotężniejszych mocy Ivy w komiksach jest jej moc uwodzenia”. Mówi Ken Woodruff w wywiadzie dla The Hollywood Reporter. „Wszyscy czują się bardziej komfortowo z starszą wersją Ivy w porównaniu z jej nastoletnią wersją. Chcemy ukazać jej klasyczną, kanoniczną moc. I nie zmieniliśmy jej tak po prostu. Zmiana ta dotyczy jej całego charakteru. Wciąż będzie można w niej ujrzeć tą młodszą wersję przyjaciółki Seliny, jednak poza tym będzie ona zdecydowanie mroczniejsza, skłonna do manipulacji ludźmi, będzie w niej zdecydowanie więcej zła niż w tej młodej dziewczynie, którą dane nam było oglądać”
Geha podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat transformacji panny Pepper. „Ivy się odrodziła i jest zupełnie inną osobą – zewnętrznie i wewnętrznie.” Mówi w wywiadzie dla TV Guide. „Największa pasją dorosłej wersji są rośliny i natura. Tak na prawdę to nie posiada nawet jakiegoś większego szacunku do ludzi. Wciąż jednak zostało w niej trochę malutkiej Ivy, nie zmieniła się AŻ tak. Myślę, że Ivy w pewien sposób rozkoszuje się swoim nowym wyglądem i odkrywa wszystkie drzemiące w niej moce i to, że może robić z ludźmi co jej się podoba. Zdecydowanie jej ciemniejsza strona bierze górę”
Transformacja Ivy spotyka się z podzielonymi opiniami wśród internautów. Co wy sądzicie o tej zmianie?
Artykuł Twórcy Gotham ujawniają prawdziwy powód gwałtownego postrzenia Ivy! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Rzut oka na Maggie Gehę jako Poison Ivy w 3 sezonie Gotham pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Geha zastąpi Clare Foley, która grała rolę małej Ivy Pepper w pierwszych dwóch sezonach. Wcześniej Fox wypuściło streszczenie, w którym został wyjaśniony jej gwałtowny rozwój oraz nagłe postarzenie. Streszczenie wskazuje również, iż dorosła wersja Ivy ma zdecydowanie większą kontrolę nad mocami, niż za czasu gdy była dzieckiem.
Trzeci sezon zadebiutuje w telewizji Fox już 20 września polskiego czasu!
Artykuł Rzut oka na Maggie Gehę jako Poison Ivy w 3 sezonie Gotham pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>