Artykuł [RECENZJA]: „Próba Sił” – T.S. Tomson pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Zło z dobrem toczą odwieczną walkę, a jednocześnie nie mogą bez siebie istnieć. Przyciągają się wzajemnie pomimo przeciwieństw. To właśnie dzieje się w niewielkim miasteczku Tensas w okresie Bożego Narodzenia. Śnieg, lampki i przygotowania mieszkańców do świąt nie powinny zwodzić czytelnika przyjemnym nastrojem. Mroczne i tajemnicze ciągi zdarzeń zaburzają magiczny okres świąt. Nagle, w całkowicie nieoczekiwany sposób, splatają się losy siedmiu osób. Połączy ich jeden istotny szczegół- wizje małej dziewczynki oraz chłopiec, który za wszelką cenę dąży do zła, zwłaszcza zniszczenia i śmierci. Nikt nie potrafi znaleźć logicznej odpowiedzi na to co się dzieje… a w tych okolicznościach wszechobecnego chaosu stoi niepozorna lampa uliczna, którą mieszkańcy nazywają Migotką. Czas na bitwę czerni z bielą. Rozpoczyna się próba sił.
Uwielbiam mrok, tajemnice i elementy zjawisk paranormalnych w powieściach, jednak to nie dlatego ta pozycja mnie kupiła. Najmocniejszym elementem było wprowadzenie do „Próby Sił” wyjątkowych bohaterów, z czego każdy prezentował inny status w szerokim przekroju społeczeństwa. Każda z postaci również musi się zmierzyć ze swoimi wewnętrznymi demonami. Jest Samantha, ekskluzywna prostytutka. Rob to geek i fan Gwiezdnych Wojen. Tony jest bezlitosnym kryminalistą, szefem mafii i alfonsem. Jest też kochająca się rodzina Abramsów. Zalicza się do niej wiekowa babcia Rose, będąca osobą z niepełnosprawnością, a także Amy, Kate i Stephen. Pojawia się również Eddie, który jest właścicielem wspaniałego rottweilera, będący wdowcem walczącym ze stratą ukochanej i z ciągiem alkoholowym. Każda część książki to nowi główni bohaterowie i ich punkt widzenia. To świetny zabieg, poprzez który możemy dogłębnie poznać każdą z postaci i zdecydować kto nam przypadł do gustu, a kto niekoniecznie.
Książka jest debiutem Tomasza Sablika, który ukrywa się pod pseudonimem T.S. Tomson. Szczerze twierdzę, że jak na debiut to jest naprawdę dobrze. Klimat oddany przez autora jest tak autentyczny, że czytając powieść czułam ten sam niepokój, niepewność i rollercoaster emocji, co bohaterowie. Napięcie budowane już od pierwszych stron powoduje, że nie można się oderwać od historii. Wręcz uświadamiając sobie, że jestem już przy końcu książki, chciałam by się ona nie kończyła. „Próba Sił” pobudziła moją wyobraźnię zakończeniem. Autor sprytnie zagrał z nabudowanym u czytelnika zaangażowaniem i postanowił nie zamykać do końca drzwi zakończenia. Zostawił je lekko uchylone. Sablik nie prowadzi czytelnika za rączkę, więc nie podaje na tacy rozwiązań fabularnych tajemnic. Miałam przez to wiele pytań, jednak nie dostałam jednoznacznych odpowiedzi. Nie ukrywam, że to bardzo mi się spodobało! To skłoniło mnie do głębokich refleksji, więc myślę, że był to celowy i dobrze przemyślany zamiar twórcy – własna interpretacja i rozważenie pewnej symboliki.
Krótko mówiąc- chyba nie przesadzę twierdząc, że trafiłam na prawdziwą perełkę w polskiej literaturze grozy. Ten klimat jest prawie tak samo genialny, jak u samego mistrza Stephena Kinga.
Artykuł [RECENZJA]: „Próba Sił” – T.S. Tomson pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł [ZAPOWIEDŹ]: Paul Kawczak „Ciemność” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Nowa marka na polskim rynku wydawniczym
Już 29 września polscy czytelnicy zobaczą na półkach księgarń głośną i wielokrotnie nagradzaną powieść Paula Kawczaka „Ciemność” (oryg. „Ténèbre”). Tytuł ten, przez wielu okrzyknięty debiutanckim arcydziełem literackim, ukaże się w Polsce w przekładzie Justyny Nowakowskiej i z rekomendacją oraz obszernym posłowiem Joanny Gierak-Onoszko, autorki bestsellerowych „27 śmierci Toby’ego Obeda”. To bardzo zaszczytny, ale nie jedyny wyróżnik polskiego wydania mistrzowskiej prozy Paula Kawczaka. „Ciemność” to pierwsza publikacja nowej marki wydawniczej, która od tej wyjątkowej powieści rozpoczyna swoją literacką misję.
Fale są wszędzie – można rzec, że wypełniają wszechświat. Fale to cykliczny, wieczny ruch, nieustająca zmiana. Fale kojarzą się z bezkresem, morzem, oceanem. Fale to z punktu widzenia fizyki zaburzenie rozchodzące się w przestrzeni, a każdy punkt, do którego owo zaburzenie dociera, staje się źródłem nowej fali. Fale przenoszą energię bez transportu materii. Falą jest dźwięk, falą jest światło. Morskie fale mogą uspokajać szumem i kołysaniem, choć podczas sztormów mają niszczycielską moc. Fal używamy do komunikacji – fal dźwiękowych, kiedy mówimy i słuchamy, i fal elektromagnetycznych, które na miliony sposobów przemierzają nieistniejący, metaforyczny eter. Fale są piękne, fale są groźne, niosą ukojenie, mają moc, łączą, rozświetlają, nadają sens, przenoszą informację, promieniują i docierają do najodleglejszych zakątków przestrzeni i czasu.
Słowo wywołuje falę. Fala niesie słowo. Słowo propaguje się w fali. Słowa i fale. Istota naszej komunikacji, inspiracji, mocy, wyobraźni, doznań, przeżyć i wzruszeń, ukojeń i wzbudzeń, łagodności i burzy. Takie skojarzenia zrodziły zestawienie „słowa fale” – nazwę nowego imprintu wydawnictwa Insignis. Można ją odczytywać jako „słowa i fale”, „słowa, które są falami” lub „fale wywołane przez słowo”. Te dwa skromne, proste wyrazy emanują głębokim symbolizmem i skrywają uniwersalny przekaz, którego część została zawarta w znaku graficznym marki – z jednej strony wyobraża on grzbiet archetypicznej morskiej fali, ale także ruch, wir, rozchodzenie się, przekaz wysyłany w bezkres.
Misją wydawnictwa „słowa fale” jest publikowanie wyjątkowych książek. Takich, które słowem będą potrafiły wzbudzić w wyobraźni czytelnika intensywne fale emocji, które mają moc przekazu, pamięci i sprawczości. Taką książką z pewnością jest „Ciemność” Paula Kawczaka (premiera 29 września). I taką książką będzie kolejny przygotowywany przez „słowa fale” tytuł: epickie, wielowymiarowe, beletrystyczne dzieło fińskiego pisarza Miki Liukonena zatytułowane „O!”.
Wydawnictwo „słowa fale” będzie komunikować się z czytelnikami na najpopularniejszych platformach społecznościowych. Już teraz można śledzić je na Facebooku (@slowafale), Instagramie i Twitterze (@slowa_fale).
Zamów książkę „Ciemność” : https://bit.ly/ciemnosc-kawczak
PREMIERA KSIĄŻKI JUŻ 29 WRZEŚNIA!
NIE CZEKAJ! KUPUJ!
Artykuł [ZAPOWIEDŹ]: Paul Kawczak „Ciemność” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł [KSIĄŻKA]: Bądź sexy i nie daj się zamordować pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>W polskich księgarniach ukaże się oczekiwany przez wielu fanów popularnego podcastu My Favorite Murder bestseller Bądź sexy i nie daj się zamordować. Nie ma nic dziwnego, że książka zajęła pierwsze miejsce list bestsellerów magazynów New York Times i USA Today. Autorki tego cenionego podcastu, rozprawiają się w książce ze stereotypami i schematami o roli kobiet. Opierają to nie tylko na własnych doświadczeniach, ale również prawdziwych, kryminalnych historiach.
Karen Kilgariff oraz Georgia Hardstark – to twórczynie jednego z najciekawszych i najbardziej popularnych podcastów ostatnich lat. Ich historia zaczęła się na imprezie, na której spędziły kilka godzin dyskutując o głośnych morderstwach i ulubionych filmach kryminalnych. Tak zrodził się pomysł na podcast, w którym przeplatają opowieści o zbrodniach z osobistymi historiami o życiu. Teraz możecie poznać je jako autorki książki.
Kilgariff i Hardstark przytaczają całą serię najgorszych błędów, które zdążyły popełnić w życiu, opowiadając o nich w sposób pełen czarnego humoru, wzajemnego zrozumienia i z dystansem do swoich słabości i lęków. Jednocześnie pokazują uwikłanie w świat funkcjonujący na męskich zasadach i codzienne trudności z tym związane.
Karen i Georgia sięgają do przeszłości, by na przykładzie własnych przeżyć oraz prawdziwych historii kryminalnych pokazać kulturowe i społeczne schematy, z którymi od lat muszą zmagać się kobiety na całym świecie. Piszą szczerze z wielką dozą zdrowego rozsądku i bardzo obrazowo. To opowieść o tym, jak walczyć o bycie sobą. Na własnych regułach.
Już teraz można zamówić książkę w bardzo dobrej cenie: https://bit.ly/BądźSexy
… Karen i Georgia są głosem twardych i wrażliwych kobiet. Ta książka to ich manifest. ―Stephanie Perkins, autorka bestsellera New York Times’a Ktoś jest w twoim domu
Najllepsze rady, których nigdy nie usłyszałaś od mamusi. ―Jenny Lawson, autorka bestselleru #1 New York Times’a Udawajmy, że to się nie wydarzyło
Książka ukaże się nakładem Wydawnictwa Kompania Mediowa 14 lipca 2021
Artykuł [KSIĄŻKA]: Bądź sexy i nie daj się zamordować pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł [KSIĄŻKA]: Sylwia Lipka – Mery Majka pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>
Artykuł [KSIĄŻKA]: Sylwia Lipka – Mery Majka pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł „Jak nie bać się żyć. Sztuka panowania nad lękiem” Sprawdź dla kogo została stworzona ta książka! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>„Zaburzenia lękowe to bardzo częsta przypadłość. Prawie jedna kobieta na trzy i jeden mężczyzna na pięciu odczuwali je przynajmniej raz lub kilka razy w życiu. Prawie co dziesiąta osoba miewa ataki paniki, przynajmniej sporadycznie, niemal tyle samo boryka się ze specyficznymi fobiami… Jedna osoba na siedem cierpi na rodzaj fobii społecznej, jedna na trzydzieści zaś zmaga się z agorafobią. Ciągły niepokój… odczuwa mniej więcej od jednej na dziesięć do jednej na dwadzieścia osób.” Około jedna na dwadzieścia cierpi na hipochondrię – lęk przed chorobami. Sprawa jest więc poważna.
Strach jest niewątpliwie nieodłącznym towarzyszem człowieka od zarania dziejów, to jedna z podstawowych emocji ludzi oraz zwierząt. Człowiek pierwotny nie mógłby przeżyć, gdyby go nie odczuwał. Dlaczego? Lęk wyzwalany jest głównie w głębokiej strukturze mózgu zwanej ciałem migdałowatym, które przekazuje impulsy nerwowe do innych części mózgu w odpowiedzi na niebezpieczeństwo. Czego rezultatem jest pobudzenie struktury, głównie pnia mózgu lub jego części zwanej podwzgórzem, które wspólnie kontrolują reakcję: „walcz lub uciekaj”, przez co organizm przechodzi w stan gotowości, dzięki czemu może bardzo szybko oszacować, ocenić sytuacje w której się znajduje, a co za tym idzie – adekwatnie zareagować. Niepokój jest nam więc niezbędny – oczywiście w odpowiednim miejscu i czasie – do właściwego funkcjonowania i unikania nadmiernego ryzyka. Kiedy? Na przykład wtedy kiedy goni nas tygrys szablozębny lub prześladowca uzbrojony w ostrą broń jak przytacza autor.
Książka sławnego amerykańskiego psychiatry Doktora Tima Cantophera rozwieje wiele wątpliwości. Jakich? A czy zastanawialiście się kiedyś nad tym czy osobowość kształtuje się przez cały czas, przez całe nasze życie, czy może jest niezmienna? Czy odczuwanie nadmiernego lęku jest skorelowane z charakterem/osobowością? A co z dysonansem poznawczym? Jak często spodziewamy się wysokich gór, a otrzymujemy zaledwie pagórek? Czym to może być spowodowane? A rezonans uprzednich wydarzeń? Czy nasze dzieciństwo ma wpływ na nasze lęki? A jak to jest z lękiem u socjopatów? Co z pokoleniem iGen, czy będzie cierpieć na więcej zaburzeń lękowych niż poprzednie pokolenia? Czy możemy za to obwinić media społecznościowe? Co pogłębia stany niepokoju? „Tylko alkohol mnie uspokaja” – znajome prawda? Nic dziwnego, to właśnie alkohol jest środkiem uspokajającym po który sięgamy częściej i chętniej niż po inne. A może powtarzana mantra klubu AA: „Udawaj, aż się uda. Zachowaj pozory i w końcu trafisz na właściwą drogę.” ma sens głębszy niż nam się wydaje? Wiedzieliście, że większość ludzi cierpiących na fobie nie przeżyła traumy powiązanej z obiektem swojej fobii? Chcecie poznać sposób jak mniej stresować się przed wystąpieniami korzystając ze stworzenia najgorszego, najlepszego i najbardziej prawdopodobnego scenariusza wydarzeń? A może najlepszą lekcją, którą wyciągniesz z tej książki jest zawarta w kilku prostych słowach: szukaj okazji, a nie sprawiedliwości? „Unikaj unikania” – o co może chodzić, ja już wiem i zdradzę tylko tyle, że ma to nieoceniony sens. Relaksacja, ćwiczenia fizyczne, zwyczaje, sen, zarządzanie czasem, priorytety, dzielenie się problemem, uzależnienie od współczucia, umiejętności społeczne, aplikacje pomocne przy psychoterapii, polecana dodatkowa lektura etc., etc. to wszystko znajdziesz w fioletowo białej lekturze.
Ta książka odpowie na wiele pytań, acz pojawią się też nowe, pozostawione bez odpowiedzi. Jedno jest pewne, jeszcze nikt nie wymyślił panaceum – ale dla komfortowego życia warto zrobić wszystko co w naszej mocy, aby poprawić swoje samopoczucie. Przecież świat jest taki piękny! Odnoszę wrażenie, że autor książki to latarnia na środku morzu, z tym że nie wskazuje jednej, ale wiele różnych dróg, czy też możliwości panowania nad lękiem i co ważne! Często odsyła do fachowej pomocy psychiatry, rekomenduje także pomoc najbliższych – nie jesteś z tym sam. Poszukuj pomocy, aż znajdziesz, bo warto! Wybacz sobie małe przegrane i próbuj jeszcze raz. To nie twoja wina, to wina choroby z którą się zmagasz. Ciężko nad nią zapanować, ale można ją leczyć. Zrozum swoje lęki i pogódź się z nimi. Sięgnij po wsparcie. Ja wiem ile waży ten ciężar, bo obserwuje w swojej pracy codzienną walkę dzieci i młodzieży, walczą z demonami lęku. Chciałabym, aby pewnego dnia gramatura tej emocji w końcu stała się lekką – dla wszystkich.
Do osób, które zmagają się z depresją, chciałabym przytoczyć parę słów, a dokładniej – zasady Antonovsky’ego, które poznałam na studiach, na wykładzie psycholog klinicznej dr. n. med. Marii Borczykowskiej-Rzepce. Nie skłamie, jeśli powiem, że te słowa brzmią w mojej głowie za każdym razem, kiedy na mojej drodze życiowej pojawiają się problemy… Zaproponowane przez Antonovsky’ego poczucie koherencji, czyli czynnik salutogenetyczny, sprzyjający zdrowiu to globalna orientacja poznawczo-motywacyjna człowieka, na którą składają się trzy podstawowe składniki: poczucie zrozumiałości (spostrzeganie świata jako zrozumiałego i przewidywalnego), sterowalności (poczucie, że na świat można mieć wpływ, że ma się do dyspozycji zasoby pozwalające sprostać wymaganiom i że można sobie poradzić w każdej sytuacji) oraz poczucie sensowności (postrzeganie świata jako sensownego i wartego zaangażowania emocjonalnego, podejmowania działań, inwestowania wysiłku). Takie trzy komponenty orientacji życiowej stwierdził Antonovsky u osób, które mimo ciężkich przejść życiowych zachowały zdrowie i równowagę psychiczną[1].
„Idź dalej, a w końcu dotrzesz do celu. Chciałbym być przy tobie kiedy tam dotrzesz. Co za radość dowiedzieć się, kim naprawdę jesteś, kiedy uwolnisz się od lęku, który tak długo cię ograniczał. Na początek życzę ci miłej podróży!” – kończy swą książkę Dr. Tim Cantopher. Podpisuje się pod słowami autora i życzę powodzenia!
Jestem ogromnie wdzięczna wydawnictwu Kompania Mediowa za udostępnienie lektury, zajęła ona specjalne miejsce w moim sercu.
[1] Barbara Mroziak, Poczucie koherencji a zdrowie psychiczne i picie alkoholu przez młodzież, Założenia porblematyka i zakres badan, Stres a poczucie koherencji, Alkoholizm i Narkomania 1/22/96, s.28.
Artykuł „Jak nie bać się żyć. Sztuka panowania nad lękiem” Sprawdź dla kogo została stworzona ta książka! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł „Jak się nie bać żyć” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Lęk towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. Sieje spustoszenie w życiu i zdrowiu. Związek między lękiem a chorobami serca, udarami, zaburzeniami pracy jelit, stanami zapalnymi i niektórymi nowotworami jest dobrze znany. Nauka potwierdza, że zmniejszenie napięcia i lęku poprawia zdrowie nie mniej niż ćwiczenia fizyczne i dobra dieta. Pozwala lepiej działać. Dobra wiadomość jest taka, że możemy szybko poradzić sobie ze stresem i niepokojem. Ta książka opisuje wzorce myślenia w stanie lęku, takie jak przewidywania, katastroficzne myślenie i czynienie założeń. Przede wszystkim jednak pokazuje sposoby radzenia sobie z lękiem.
Premiera książki „Jak nie bać się żyć. Sztuka panowania nad lękiem” już 30 października!
Dane szczegółowe
Tytuł: Jak nie bać się żyć. Sztuka panowania nad lękiem
Autor: Cantopher Tim
Tłumaczenie: Tomczyńska Teresa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kompania Mediowa
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 288
Numer wydania: I
Data premiery: 2020-10-28
Rok wydania: 2020
Forma: książka
Indeks: 36029068
Źródło informacji o książce
Artykuł „Jak się nie bać żyć” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Zapowiedzi książek wydawnictwa Insignis w listopadzie! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Zapowiedzi listopadowych książek wydawnictwa Insignis
1. Czarne lustro. Po drugiej stronie
Niepokojący…
Zmuszający do refleksji…
Bardzo na czasie…
Od dnia wbijającej w fotel premiery serial „Czarne lustro” zdążył przeistoczyć się w globalny fenomen. Jego twórcy – Charlie Brooker i Annabel Jones – zabierają nas w niesamowitą podróż po wszystkich dziewiętnastu filmach tworzących pierwsze cztery sezony tej kultowej już serii.
Towarzyszą im głosy licznych współtwórców. Wśród nich znajdziemy takie gwiazdy jak Bryce Dallas Howard, Jon Hamm, Jodie Foster, Jodie Whitaker, Mackenzie Davis, Gugu Mbatha-Raw, Alex Lawther, Letitia Wright i wiele, wiele innych.
Produkcja tak przełomowego i innowacyjnego serialu telewizyjnego to ciężki kawałek chleba. Każdy odcinek antologii to ryzykowny skok w nieznane nie tylko dla widza, ale przede wszystkim dla twórców.
Oto najpełniejsza, stuprocentowo szczera i bezkompromisowa historia o tym, jak udało się tego dokonać.
Więcej informacji tutaj.
2. Atlas szczęścia
Nowe wydanie bestsellerowego Atlasu szczęścia
Czujesz strach przed zbliżającą się rozmową o pracę? Bądź jak Islandczycy. Ich þetta reddast – przeświadczenie, że wszystko jakoś się ułoży – na pewno doda ci wiary w siebie.
Pogubiłeś się w życiu? Sprawdź, jak w podobnej sytuacji radzą sobie Chińczycy, i znajdź swoje xìngfú – cel, który nada twoim działaniom głębszy sens.
Zbyt wiele spraw na głowie? Z pomocą przyjdą ci Włosi i opanowana przez nich do perfekcji sztuka słodkiego nicnierobienia, czyli dolce far niente.
Przytłoczony pracą i oderwany od natury? Szwedzi mają na to radę: smultronställe, dosłownie „poletko poziomek”, a w głębszym znaczeniu: sielskie odludzie, dokąd możesz uciec przed zgiełkiem współczesnego świata.
Atlas szczęścia zabierze cię do Australii, Walii, Bhutanu, Irlandii, Finlandii, Turcji, Syrii, Japonii i wielu innych krajów. Odkryjesz sekrety szczęścia z różnych zakątków świata i przekonasz się, jak dzięki nim można zmienić swoją codzienność.
Więcej informacji tutaj.
3. Kosmiczne rozterki
Jak będzie wyglądał kosmiczny koniec świata? Czy obce formy życia są takie, jak wyobraża je sobie Hollywood? I czy w ogóle istnieją?
Co wspólnego z astrofizyką ma Złotowłosa z bajki o trzech niedźwiadkach? Woda w kosmosie, chaos w Układzie Słonecznym, niesamowite silniki galaktyk, spektakularna śmierć w czarnej dziurze… Oto próbka Kosmicznych rozterek, z którymi przyjdzie się nam zmierzyć w nowej, przystępnej i napisanej barwnym językiem książce Tysona.
Kosmiczne rozterki to także inspirująca lektura o znaczeniu życia i o wpływie nauki na naszą kulturę (oraz vice versa).
Pełne pasji, porównań, obrazowych zestawień i intrygujących anegdot opowieści o wszechświecie, a także o historii jego odkrywania, rozpalają wyobraźnię. Dzięki nim za każdym razem, gdy spojrzymy w migoczące milionami gwiazd nocne niebo, poczujemy dreszcz emocji oraz zachwyt pięknem i bezmiarem kosmosu.
Więcej informacji tutaj.
4. Świat według Clarksona. Jeśli mógłbym dokończyć…
Świat wokół tak szybko się zmienia… i komplikuje. Dziś prowadzisz najpopularniejszy program motoryzacyjny wszech czasów, a jutro z różnych powodów musisz szukać nowej pracy.
Dobrze, że Jeremy Clarkson – pogromca absurdów, obrazoburczy komentator codzienności i niewyczerpane źródło jedynego w swoim rodzaju humoru – pomaga nam się w tym wszystkim odnaleźć. Z godną podziwu wszechstronnością ogarnia to, co nawet najtęższym umysłom świata polityki, mediów i biznesu wydaje się nie do ogarnięcia. W najnowszej książce dzieli się z nami swoimi obserwacjami, poglądami i dobrymi radami. Z jego ostrych jak brzytwa felietonów dowiemy się między innymi:
Tom i Jerry to nie kreskówka, lecz film dokumentalny. Wielu Anglików powinno mieć zakaz opuszczania kraju. Politycy muszą nam obiecać (i zapewnić) lepsze routery Wi-Fi. A my… dbajmy o jeże! Oto poglądy człowieka, który po raz kolejny wyrusza w misję naprawiania świata.
I go naprawi… tylko pozwólcie mu dokończyć!
Więcej informacji tutaj.
5. Sztuka tworzenia wspomnień
Każdego roku przeżywamy określoną liczbę dni. Niektóre z nich miną, nie pozostawiając śladu w pamięci, inne zapamiętamy na zawsze.
Pamiętasz swój pierwszy pocałunek? A najsmaczniejsze danie, jakie kiedykolwiek jadłeś? Albo zapach świeżo skoszonej trawy w piękny letni dzień?
Kiedy pobudzane są nasze zmysły, gdy chłoniemy moc nowych doznań i jesteśmy świadomi naszych uczuć i emocji, wówczas z większym prawdopodobieństwem wspomnienia szczęśliwych chwil pozostaną w nas żywe na długo.
W swojej nowej książce Meik Wiking na podstawie badań nad szczęściem pokazuje, jak możemy kreować szczęśliwe chwile i lepiej je zapamiętywać. Korzystając z danych eksperymentalnych, odwołując się do pamiętników i wywiadów, analizując wyniki ankiet z całego świata, a także opierając się na doświadczeniach behawioralnych, Meik wyjaśnia, jak tworzyć idealne wspomnienia. Takie, które pozostaną z nami na zawsze. Takie, które czynią nas tymi, kim jesteśmy.
Więcej informacji tutaj.
Artykuł Zapowiedzi książek wydawnictwa Insignis w listopadzie! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>