Artykuł Teen Titans, nowe Justice League i Green Arrow filmami w pierwszej fazie DC? Ciekawy wyciek informacji! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>James Gunn i Peter Safran otrzymali władzę nad filmami, serialami i animacjami DC w Warner Bros. Discovery. To właśnie ta dwójka ma zjednoczyć wszystkie projekty w jedność. To czego brakowało światu bohaterów DC, patrząc na kierunek działania Marvela. Mówi się, że Gunn skupia się na kreatywnym kierunku DCU, podczas gdy Safran zajmuje się sprawami związanymi z biznesem i produkcją.
Parę dni temu James Gunn ogłosił na swoim profilu na Twitterze, że pracuje nad nowym serialem DC Universe. Współkierownik DC Studios nie podał żadnych szczegółów na temat fabuły serialu, ale powiedział, że w ciągu jednego dnia rozpisał 1/3 projektu. Ujawnił również, że tego samego dnia miał dwa spotkania w DC Studios.
W sieci pojawiła się pewna grafika, niestety bardzo rozmazana. Ale wszystko da się zrozumieć, jeśli zdjęcie powstało w pośpiechu. Już w przyszłym roku mamy być świadkami nowego filmu Superman, jednak czy w tak krótkim czasie uda się stworzyć projekt otwierający nową fazę dla świata DC?! To właśnie film Superman może dementować poniższy wyciek.
Poza Supermanem, widzimy także inne zapowiedzi:
Na temat wycieku rozpiski będziemy jeszcze Was informować na bieżąco, chociaż wątpimy w jego prawdziwość.
Artykuł Teen Titans, nowe Justice League i Green Arrow filmami w pierwszej fazie DC? Ciekawy wyciek informacji! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Czy Stephen Amell powróci do Arrowverse? Nigdy nie mów nigdy! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Oczywiście śmierć jest rzeczą bardzo kapryśną, w świecie superbohaterów co sprawiło, że ponownie rozpoczęły się dyskusje na temat tego, czy Amell mógłby w jakimś stopniu powrócić do Arrowverse. W niedawnym wywiadzie dla Den of Geek aktor poruszył tę możliwość i ujawnił, że byłby otwarty na powrót, gdyby wymagała tego fabuła.
„Jak dla mnie, dużo znaczy to, że udało nam się kontrolować zakończenie” – ujawnił Amell. „To zdarza się tak rzadko. Odbyłem tę rozmowę z Gregiem Berlantim podczas szóstego sezonu i zdecydowaliśmy najpierw, że to siódmy sezon, a potem skrócona wersja ósmego sezonu zakończy historię, to po prostu takie błogosławieństwo, ponieważ musimy to zrobić we właściwy sposób. Musimy pożegnać się z ludźmi we właściwy sposób. Moim zdaniem sposób, w jaki to powinno się skończyć dla każdego superbohatera bez supermocy. Chociaż myślę, że Oliver po prostu zamienił się w energię. Więc wiesz, nigdy nie mów nigdy.”
Stephen Amell dodał również, że jest wdzięczny stacji The CW za okazaną szansę i z chęcią powróciłby do świata superbohaterów. Może nawet byłoby to bardzo ciekawe, zobaczyć go ponownie w akcji?!
Artykuł Czy Stephen Amell powróci do Arrowverse? Nigdy nie mów nigdy! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Katherine McNamara nadal marzy o występie w serialu „Green Arrow and the Canaries” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Taki ruch z ich strony zaskoczył fanów, jak i samych aktorów, którzy mieli wystąpić w serialu „Green Arrow and the Canaries”, zwłaszcza aktorkę Katherine McNamarę, która miała grać tytułową rolę Mii Queen, przejmując łuk po swoim ojcu – Oliverze Queenie. Jak wiemy podczas ostatniego sezonu „Arrow” widzieliśmy nawet odcinek pilotowy spinoffu, który zaciekawił widzów sporym zwrotem akcji tuż po Kryzysie. Niestety na tę chwilę nie otrzymamy wizję jego rozwiązania.
Rozmawiając z portalem Collider, McNamara powiedziała, że skorzystałaby z okazji, by „znowu strzelać z łuku” w Arrowverse, gdyby została poproszona o powtórzenie swojej roli Mii Queen w jakimkolwiek serialu.
„Arrowverse jest tym, czym jest i nie mam pojęcia, jakie są plany na przyszłość, ale skorzystałabym z okazji, aby wrócić i zagrać ponownie. W WB, The CW i całym świecie Berlanti jest tak wielu wspaniałych ludzi. Uwielbiam tam pracować i jeśli kiedykolwiek będą mnie potrzebować, to z chęcią znowu ucieszę się, gdy będę mogła strzelać z łuku.”
Czy chcielibyście zobaczyć aktorkę ponownie w Arrowverse? Na tę chwilę możemy podziwiać jej piękno na jej profilu instagramowym:
Artykuł Katherine McNamara nadal marzy o występie w serialu „Green Arrow and the Canaries” pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Serial „Green Arrow and the Canaries” nie powstanie! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>To już powoli koniec uniwersum Arrowverse, które tak dobrze znamy od paru ładnych lat. Serial Arrow zakończył swoją działalność już dokładnie rok temu, a do jego grona dołączają kolejne seriale jak Black Lightning, czy Supergirl i być może w przyszłym roku Legends of Tomorrow i… The Flash?!
Chociaż w ostatnim sezonie Arrow zobaczyliśmy wielką zapowiedź serialu „Green Arrow and the Canaries” gdy mogliśmy zobaczyć nawet jego pilot i później pozostawiony cliffhanger to tak naprawdę stacja The CW odrzuca realizację tego pomysłu.
Oczywiście nie jest to oficjalna wiadomość stacji, a tylko portalu Variety, więc ta informacja może ulec zmianie. Ale jak wiemy, stacja cały czas milczała na temat serialu od prawie już roku więc to naprawdę kawał czasu, abyśmy mogli pożegnać swoich ulubieńców z Arrow.
Dla mnie osobiście szkoda tego cliffhangeru z młodym Digglem (Deathstroke’iem), którego ktoś odczarował i poznał swoje dawne życie przed wielkim crossoverem Crisis on Infinite Earths.
https://www.youtube.com/watch?v=I6UD9jjBHNw
Być może jednak coś się zmieni i nasz czytelnik Krzysztof Kluba ucieszy się, że jednak CW nie porzuci tej produkcji.
Artykuł Serial „Green Arrow and the Canaries” nie powstanie! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Stephen Amell złożył propozycję na realizację 9. sezonu Arrow! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Stacja The CW produkuje swoje seriale w studiu w Vancouver, jednakże większość aktorów jako obywatele USA musieli przechodzić przez okres kwarantanny przemieszczając się od domu do pracy na plan zdjęciowy. Dlatego też Stephen Amell wpadł na pomysł, że jako Kanadyjczyk nie miałby takiego problemu i z chęcią wróciłby do swojej roli w dziewiątym sezonie Arrow.
Podczas niedawnego występu w podcastcie Michaela Rosenbauma „Inside of You Amell”, Amell powiedział, że skoro wszystko jest tak dziwne, jeśli chodzi o COVID-19 i produkcję telewizyjną w Kanadzie, to postanowił zadzwonić do producenta Arrowverse, Grega Berlantiego, aby zasugerować, że powinni po prostu przywrócić Arrow na dziewiąty sezon.
– Zadzwoniłem do Grega i powiedziałem tylko to: „Słuchaj, mam nadzieję, że tak się nie stanie, ale jeśli wszystko pójdzie źle i nie będziecie mogli sprowadzić tutaj [do Kanady] aktorów z powodu problemów związanych głównie z amerykańskimi aktorami wjeżdżającymi do Kanady, to mam propozycję. Jestem tutaj i jeśli muszę tu zostać, to chcę pracować. Jeśli pójdę do pracy, to wymyślmy sposób, jak przywrócić Olivera do żywych”.
Amell wyjaśnił dalej, że kiedy Berlanti zakwestionował jego powagę, szybko zapewnił go, że nie żartuje.
– Tak, oczywiście, jestem cholernie poważny. Ponownie, mam nadzieję, że tak się nie stanie. Ale czy możecie mieć to na uwadze?”- powiedział Amell.
Realistycznie, wskrzeszenie Olivera Queena jest czymś, co prawdopodobnie byłoby mało prawdopodobne z różnych powodów, ale pandemia doczekała się zaskakujących zmian w świecie telewizji. A jak Wy uważacie? Czy chcielibyście dziewiąty sezon „Arrow” ponownie z Stephenem Amellem w roli głównej? Zapraszamy do ankiety:
Note: There is a poll embedded within this post, please visit the site to participate in this post's poll.
Artykuł Stephen Amell złożył propozycję na realizację 9. sezonu Arrow! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Green Arrow w styczniu pojawi się w grze Fortnite! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Green Arrow będzie dostępny wyłącznie dla członków Ekipy Fortnite od 1 stycznia, godz. 1:00 czasu polskiego. Uwaga: aby odebrać styczniową Ekipakę, należy zalogować się na platformie, na której pierwotnie dokonano zakupu, jeśli upłynęło ponad 30 dni od ostatniego logowania się na tej platformie.
Styczniowa paczka zawiera postać Green Arrowa w jego popularnym serialowym stroju, a także plecak, Kołczan Taktyczny z dodatkowym stylem oraz kilof Strzała z Rękawicą Bokserską.
Artykuł Green Arrow w styczniu pojawi się w grze Fortnite! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Stephen Amell grozi obywatelom USA, że wróci jako Green Arrow! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>W akcję nie włączyli się tylko mieszkańcy USA, bowiem i dobrze nam znany Kanadyjczyk uruchomił swoją kampanię zachęcającą do pójścia do urny! Mowa o Stephenie Amellu, który przez wiele lat wcielał się w postać Green Arrowa.
Stephen Amell za pośrednictwem mediów społecznościowych zachęca fanów do głosowania – i zagroził, że powróci jako Green Arrow, jeśli ludzie tego nie zrobią!
„Naprawdę chciałbym móc jutro głosować, ale nie spędziłem wystarczająco dużo czasu w USA, aby ubiegać się o obywatelstwo” „To okrężny sposób powiedzenia, że jeśli nie wyjdziesz jutro i nie zagłosujesz, założę stary kostium Green Arrowa, znajdę cię i złamię ci co najmniej trzy palce”. – napisał Amell.
I really wish I could vote tomorrow, but I haven’t spent enough time in the US to apply for citizenship.
That’s a roundabout way of saying that if you don’t go out and vote tomorrow I’ll pop on an old Green Arrow suit, find you and break at least three of your fingers. #Vote
— Stephen Amell (@StephenAmell) November 3, 2020
Jak widzimy Amell poleciał z grubej rury! Ciekawe na kogo sam by zagłosował?!
Artykuł Stephen Amell grozi obywatelom USA, że wróci jako Green Arrow! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Rozpocznij przygodę z uniwersum DC Comics! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Jeśli ich liczba przyprawia cię o zawrót głowy i zastanawiasz się, co wybrać na początek, wydawnictwo Egmont przygotowało listę 10 tytułów, od których ich zdaniem warto zacząć przygodę z uniwersum DC. Obejmuje ona propozycje z różnych kategorii. Wśród nich znalazły się pozycje kultowe, niezwykle istotne dla uniwersum, wielokrotnie nagradzane i cenione przez miliony fanów, a także filmowców, takie jak: „Batman: Zabójczy żart”, „Batman: Rok pierwszy” czy „Strażnicy”; najbardziej interesujące, najświeższe pozycje autorskie jak „Batman. Biały Rycerz” i „Harleen”, a także najnowsze serie ukazujące się na naszym rynku, jak „Batman”, „Superman” czy „Flash”.
Przy okazji przypominamy, że już 15 lipca premiera pierwszego tomu „Detective Comics” w ramach linii wydawniczej Uniwersum DC, czyli „Batman – Detective Comics – Mitologia”. Stery serii przejmuje scenarzysta Peter J. Tomasi, a towarzyszy mu w tym rysownik Doug Mahnke.
„Batman: Zabójczy żart” – narodziny Księcia Zbrodni
Czy wiecie, w jaki sposób narodził się Joker? Jego genezę mieliśmy okazję poznać w filmie „Joker”. W rolę kultowego przeciwnika Mrocznego Rycerza brawurowo wciela się Joaquin Phoenix, który za rolę Jokera otrzymał Oscara. Jedną z ważniejszych inspiracji przy tworzeniu filmu był komiks „Batman: Zabójczy żart” Alana Moore’a i Briana Bollanda, w którym poruszono sprawę tragicznych początków Jokera jako niespełnionego komika. Ten kultowy, ciągle wznawiany tytuł został uhonorowany prestiżową Nagrodą Eisnera – branżowym odpowiednikiem Oscara. W historii Moore’a, twórcy „Strażników”, bardzo ważna jest relacja, jaką połączeni są ze sobą Joker i Batman. To komiks, dzięki któremu odkryjecie, jak szalenie interesującą postacią jest Joker. Wstrząsająca i niejednoznaczna historia.
„Batman: Rok pierwszy” – o początkach Mrocznego Rycerza
Aby poznać początki Mrocznego Rycerza, warto sięgnąć po komiks „Batman: Rok pierwszy”. Dzieło Franka Millera, autora „Sin City”, to superbohaterski kryminał, w którym poznajemy przerażające sekrety Gotham City, a także narodziny legendy Batmana. Christian Bale, odtwórca herosa w kinowej trylogii Christophera Nolana, przyznał, że to właśnie „Rok pierwszy” pozwolił mu inaczej spojrzeć na kultową postać. Album poświęcony genezie bohatera to również hołd dla prac Billa Fingera oraz Boba Kane’a, twórców postaci Zamaskowanego Krzyżowca. „Batman: Rok pierwszy” zainteresuje wszystkich, którzy poszukują odpowiedzi na pytanie, jak to się stało, że Bruce Wayne postanowił zostać Batmanem. To w równym stopniu trzymająca w napięciu opowieść detektywistyczna, jak również jeden z najsłynniejszych komiksów o Mrocznym Rycerzu.
„Strażnicy” – być może najważniejsi herosi w dziejach
„Strażnicy” to historia osadzona w alternatywnym świecie, gdzie superbohaterowie są wyjęci spod prawa. Dzięki pojawieniu się Strażników historia USA i świata potoczyła się innym torem. Na taki pomysł wpadł niezastąpiony Alan Moore, który zreinterpretował klasyczne archetypy i dobrze znane motywy. „Strażnicy” to komiks wielowątkowy i wielopoziomowy, z odniesieniami do świata polityki, kulturowych przemian, społecznych nierówności, filozofii czy widma wojny nuklearnej. Przy okazji mówimy tutaj o jedynym komiksie wymienionym przez prestiżowy magazyn „Time” na liście stu najważniejszych dzieł literackich minionego wieku. Na kanwie komiksu Moore’a i Gibbonsa opracowany został niezwykle dobrze przyjęty serial oryginalny produkcji HBO, a wcześniej próbę przeniesienia komiksu na wielki ekran podjął Zack Snyder, jeden z architektów filmowego uniwersum DC. „Strażnicy” to kultowy komiks o ogromnym znaczeniu dla całego medium, do którego nawiązują również inni artyści tworzący przygody Batmana czy Supermana.
„Czerwony Syn” – Superman jako dyktator
Prawdopodobnie najpotężniejszym ze wszystkich herosów jest Superman. Legenda Clarka Kenta jest opowiadana od dekad, jednak w życiorysie Człowieka ze Stali wciąż można znaleźć zaskakujące elementy. Udowodnił to Mark Millar, pomysłodawca „Czerwonego Syna”, czyli niezwykłej historii Supermana, który tym razem wychował się na terenie ZSRR, a nie USA. Komiks, w którym dawny obrońca ludzkości staje się dyktatorem, to tak zwany elseworld. Alternatywna wizja, która nie posiada żadnego związku z innymi seriami osadzonymi w kanonie. „Czerwony Syn” – z jednej strony polityczny thriller, z drugiej reinterpretacja losów jednego z najbardziej rozpoznawalnych herosów DC – od lat uznawany jest za dzieło niezwykle inspirujące. To dzięki takim historiom legendy zyskują na znaczeniu.
„Green Arrow” – współczesny Robin Hood
Bohaterem, który kilka lat temu za sprawą serialu telewizyjnego zyskał sławę, jest Green Arrow. Jego cechami charakterystycznymi są kaptur, łuk i strzały. To unikalny typ herosa – multimilionera, który jest jednak blisko zwykłych ludzi. Oliver Queen musi zmierzyć się z niezwykle niebezpiecznymi wrogami, próbującymi nie tylko przejąć władzę nad Seattle, ale też zniszczyć wszystkich członków rodziny Queenów. Bohater musi też odpowiedzieć sobie na pytania, kim jest i o co walczy. Można powiedzieć, że to współczesna wariacja na temat Robin Hooda. Doskonale rozumie to Jeff Lemire. Nazwisko kanadyjskiego scenarzysty, twórcy „Czarnego młota” i „Łasucha” to gwarancja rozrywkowej jakości.
„Batman” – największy detektyw na świecie
„Jestem Gotham” – to idealny album dla wszystkich, którzy chcieliby dopiero zacząć poznawać współczesną wersję opowieści o alter ego Bruce’a Wayne’a. Seria pisana przez Toma Kinga, jednego z najbardziej utalentowanych scenarzystów nowego pokolenia, otwiera zupełnie nowy rozdział w historii herosa. Najdobitniej przekonamy się o tym w tomie „Zaręczeni”, gdzie ukazano związek najlepszego detektywa na świecie i jednej z najgroźniejszych przestępczyń – Catwoman. Seria została nominowana w 2019 roku do Nagrody Eisnera.
„Flash” – najszybszy człowiek na Ziemi
Jednym z istotniejszych bohaterów w uniwersum DC jest Flash, bohater tytułowej serii Joshuy Williamsona („Palcojad”, „Ghosted”), a także serialu emitowanego przez Netflix. Barry Allen, prawdopodobnie najszybszy człowiek spośród wszystkich superbohaterów, a przy okazji błyskotliwy analityk policyjny, który potrafi manipulować czasowym kontinuum, w przeszłości wielokrotnie odgrywał znaczącą rolę w najważniejszych wydarzeniach całego uniwersum. Znajomość jego historii może być pomocna w zrozumieniu bardziej rozbudowanych komiksów DC – szkarłatny sprinter odgrywa kluczową rolę choćby w wydarzeniu „Flashpoint – Punkt krytyczny”. Aby poznać bliżej obrońcę Central City, zacznij od tomu „Flash – Piorun uderza dwa razy”.
Nowy Superman, czyli „Człowiek ze Stali”
Choć historia Supermana jest opowiadana przez dekady, to wciąż znaleźć w niej można coraz to nowe tajemnice. Jedną z nich jest odkrycie tożsamości łotra, który spowodował zniszczenie rodzinnej planety Kal-Ela, o czym dowiadujemy się z albumu „Człowiek ze Stali”. Komiks jest początkiem dwóch serii o przybyszu z Kryptona – „Superman” i „Action Comics” pisanych przez amerykańskiego scenarzystę Briana Michaela Bendisa, znanego między innymi z tworzenia przygód Spider-Mana dla Marvela. Bendis, wielokrotny laureat Nagrody Eisnera, potrafi ukazać nie tylko kosmiczny wymiar historii Supermana, lecz również jego codzienne życie i zmagania z organizacjami szpiegowskimi, które możemy śledzić na łamach serii „Superman: Action Comics”. Kosmiczny wymiar mitologii Supermana zobrazowano zaś w ramach regularnej serii „Superman”, która stanowi dowód, że najważniejszy heros DC nie traci swojej pierwotnej siły.
„Harleen” – szalona i bezkompromisowa Harley Quinn
Mówi się, że miłość może doprowadzić do szaleństwa. Najlepszym przykładem jest tutaj Harley Quinn, ukochana Jokera, która doczekała się wielu komiksowych historii. Warto wskazać zwłaszcza na „Harleen”, czyli opowieść o Harley Quinn, jednej z najbardziej szalonych postaci uniwersum DC, którą mieliśmy ostatnio okazję oglądać na dużym ekranie w filmie „Harley Quinn: Ptaki Nocy”. Stejpan Šejić („Aquaman: Underworld”, „Sunstone”), scenarzysta i rysownik albumu, postanowił, że odda głos samej bohaterce, która jako młoda doktor psychiatrii stara się znaleźć lekarstwo na szaleństwo nawiedzającego Gotham. Tak trafia do Azylu Arkham, gdzie poznaje wielu znanych przestępców, a znajomość z Jokerem zmienia jej życie na zawsze. Ten autorski i niezwykle klimatyczny album to prawdziwy powiew świeżości w historii komiksów superbohaterskich DC.
„Batman – Biały Rycerz” – Joker i Batman zamieniają się rolami
Podobnym eksperymentem artystycznym jest również „Biały Rycerz”, w pełni autorski projekt Seana Murphy’ego, którego dzieło zostało okrzyknięte jednym z najbardziej śmiałych odczytań historii Batmana. Album jest niezwykle prowokujący, bo pozytywnym bohaterem historii jest tym razem Joker, nawrócony Książę Zbrodni, który w trosce o mieszkańców Gotham postanawia rzucić wyzwanie Mrocznemu Rycerzowi. „Biały Rycerz” to komiks niezwykle przewrotny, w którym znajdziecie nawiązania do kanonu, jednak album Seana Murphy’ego to zupełnie nowy rozdział w legendzie Batmana. Album, niewątpliwie jeden z ważniejszych współczesnych tytułów DC, intryguje, a niesamowita warstwa wizualna wzbudza zachwyt. Odwrócenie klasycznych ról Jokera i Batmana otwiera niesamowity wachlarz możliwości.
Czytanie komiksów wcale nie jest tak skomplikowane, jak się wydaje. Nie musisz od razu znać całej chronologii, historii gatunku i szczegółów linii wydawniczych, żeby móc cieszyć się przygodami ulubionych bohaterów. Oczywiście oferta komiksów z logo DC Comics na naszym rynku jest o wiele bogatsza, co miesiąc ukazują się nowe komiksy zarówno klasyczne, jak i najnowsze, ciekawe albumy i dłuższe serie. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie, a zaproponowana przez nas lista zawiera tylko podstawy, które dobrze jest wziąć pod uwagę!
Po więcej informacji o komiksach zapraszamy na www.egmont.pl/komiksydc
Artykuł Rozpocznij przygodę z uniwersum DC Comics! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Nadal istnieje szansa na premierę serialu Green Arrow and the Canaries! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Ostatnio to też za sprawą epidemii koronawirusa, branża rozrywkowa mocno zamknęła się na planowanie swojej przyszłości, dlatego też stacja The CW nie informowała nas o etapie prac nad serialem Green Arrow and the Canaries, jednakże sam producent – Marc Guggenheim zapowiada ujawnienie poważnych informacji w niedalekim czasie!
O dokładnym statusie produkcji prawdopodobnie dowiemy się wraz z Guggenheimem, czyli wkrótce…
So are we! We should receive word — one way or another — very, very soon.
— Marc Guggenheim (@mguggenheim) June 26, 2020
Śledźcie nas, aby być na bieżąco z nowinkami ze świata filmów, seriali, gier i komiksów!
Artykuł Nadal istnieje szansa na premierę serialu Green Arrow and the Canaries! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Artykuł Szósty sezon The Flash przypomina serial Arrow?! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>Tak w tym momencie możemy głośno powiedzieć o tym, jak Barry Allen stara się chronić swoich bliskich i mieszkańców Central City bez używania swoich super mocy. Jest to dla niego bardzo trudne, bo w porównaniu do Olivera Queena, brakuje mu lata szkoleń z sztuk walki i doświadczenia, obycia w normalnej walce bez jakichkolwiek nadprzyrodzonych zdolności.
Od paru epizodów widzimy mocny problem Flasha i to jak cierpi z powodu utraty tego co kocha. Ciężko jest mu dostosować się do życia bez Speed Force. W kolejnym odcinku raczej nie będzie musiał używać mocy, ponieważ Barry wyruszy za tropem Iris West-Allen i prawdopodobnie w końcu dowie się, że kobieta, która z nim zerwała nie jest jego prawdziwą żoną, bo ta została uwięziona w lustrzanym świecie!
Ten odcinek mógł się naprawdę podobać, ponieważ od czasu Kryzysu coraz to bardziej widzimy epizody z mniejszym udziałem Flasha i większym naciskiem na pozostałe postacie, które grają w serialu już prawie od początku. W końcu widzimy, że oni również potrafią sobie poradzić i wykorzystać swoje umiejętności i moce.
Niemożność Barry’ego w ratowania świata, zmusiła pozostałych bohaterów drużyny do zaradnego wykorzystania własnego potencjału i przypomnienia Barry’emu (i widzom), że mogą sobie poradzić bez pomocy Flasha, aby uratować dzień. Joe był gliną, zanim Barry stał się Flashem i zaakceptował fakt, że jego adaptowany syn nie mógł go uratować, jednakże jakoś wyszedł z tej opresji.
Ralph i Cisco zajęli się śledztwem Sue Dearbon, nie wymagając super prędkości Flasha ani nawet zbyt dużego wkładu swoich własnych zdolności. Musieli za to przeprowadzić dochodzenie na własną rękę, oczywiście było to bardzo mozolne, bo Barry mógłby przeszukać wszystkie zakamarki na całym terenie w kilka sekund, ale jednak postanowili podziałać bez udziału swojego przyjaciela.
Barry i Team Flash radzą sobie z wyzwaniami podobnie jak Oliver i Team Arrow. naprawdę czułem podobieństwo do Flash / Arrow w „So Long and Goodnight”, że w połowie spodziewałem się, że Cisco zasugeruje Ralphowi zadzwonienie do Felicity, kiedy Ralph zaczął wymyślać powody, dla których potrzebował hakera.
Serial The Flash, chociaż jest dopiero na drodze szóstego sezonu, to i już nieco wcześniej bo od dwóch lat potrzebował świeżości i w końcu go teraz otrzymujemy, poznając ciągle nowe postacie, nowe wątki, naprawdę dużo wątków. Oby tak dalej, bo aż chce się to oglądać, w końcu!
Artykuł Szósty sezon The Flash przypomina serial Arrow?! pochodzi z serwisu FLARROW.pl.
]]>